Przeklęte obrazy... - Gotyk-Forum.pl

Czarny Mentor

U mnie ten obraz też nie wzbudza żadnych emocji. Sądzę, że gdyby na podanej stronie nie było zbliżenia twarzy tej lalki, nie zwróciłabym na nie uwagi...

Nowopowstały

Ten "przeklęty" obraz bardzo trafia w moje gusta. Takie prymitywne wykonanie, artystyczny gniot, z przesłaniem które trafia do mnie, pobudza resztki wyobraźni. Artysta użył takich samych motywów, które ja obsesyjnie używam - jakieś lalki, dłonie, puste pokoje... mrr mrr ^^

(przed oczami chłopiec na rowerku z Lśnienia)

Hmm, z cyklu "przekęte obrazy" (chociaż nieee, one należą raczej do straszydeł dla małych dzieci) w katedrze w moim mieście znajduje się seria dwunastu wielkich obrazów przedstawiających pewne scenki rodzajowe.
Jedne pokazują Żydów dokonujących rytualnych mordów na niemowlakach (ah, te stereotypy!), inne rzeź na mieszkańcach wykonaną przez tatarów i innych złych i mrocznych. Co by było ciekawiej obrazy mają formę kalendarza. Każdy przedstawia inny miesiąc, i do każdej postaci na obrazie dopisany jest numerek - dzień miesiąca.
Historia mówi, że w zależności od daty twojego urodzenia i postaci do której jesteś przypisany - tak czeka cię śmierć.
Np urodziłeś się 6 czerwca, szukasz postaci w kalendarzu - głowa odcięta, flaki na wierzchu, aha tak umrzesz.

Ja umrę jakoś tak mało interesująco - powieszona na gałęzi czy coś w tym stylu. A zawsze marzyłam, żeby mnie lewek targał za głowe.

Chciałam znaleźć gdzieś w necie zdjęcia obrazów. Niestety nic nie ma.
A zdjęć w środku katedry robić nie wolno. No i kicha. Pozostaje Wam wasza wyobraźnia... ^^

Nowopowstały

Co do przeklętego obrazu to ja sądze, że seria tych nieszczęść nie była wywołana przez niego, lecz był to zlepek przykrych zbiegów okoliczności i oczywiście potęgi podświadomości. Nie należy do miłych w odbiorze, no chyba że mówimy o takim specyficznym odbiorze, w którym ma ktoś upodobanie... nie powiem, dopuszczam do siebie możliwość że coś naprawdę może być przeklęte, jednak rozum bierze górę.
A jesli chodzi o to, że kobieta nie może na coś patrzeć jak jest w ciąży bo coś może się stać, to tak właśnie w ramach ciekawostki powiem wam, że moja babcia opowiada, że dawniej kobiecie nie można było patrzeć na "kaleków" itp. bo dziecko mogło sie takie urodzić, opowiadała też o kobiecie będącej w ciąży, która wpatrywała się w lalkę i chciała żeby jej córeczka też była taka jak laleczka... no i urodziła się niema i sparaliżowana... ile w tym przypadku? myślę, że wiele... no i mam jeszcze jedną zabobonną rewelacje dla Was kobitki... chcecie żeby Wasze dzidzie poszły w mame oglądajcie własne dłonie, jeśli w tatusia to przyglądajcie się dłoniom swego lubego będąc w ciąży Grey_Light_Colorz_PDT_15

to byłoby na tyle, dziękuje za uwagę Grey_Light_Colorz_PDT_05