Jak czytacie? - Gotyk-Forum.pl

Nowopowstały

Ja czytam wszędzie, gdy tylko znajdę chwilę czasu. Zwykle staram się wybierać pozycje papierowe,ale ze względu na to, że nie zawsze mogę zabrać ze sobą książkę, a dodatkowo często się przemieszczam ostatnio korzystam przede wszystkim z wersji elektronicznych. Czytam je zwykle w palmie, rzadziej na laptopie. Ale jednak nie ma jak książka w formie tradycyjnej.

Shak Burz Huni-latub-ob

Poza domem zawsze mam ze sobą książkę i czytam ją gdy stoję w kolejce, jadę autobusem/tramwajem, albo czekam na coś. Jednym słowem gdy nie mam nic innego do roboty, zdarza się też że czytam książkę na nudnych wykładach. W domu czytam też wtedy gdy nie mam nic innego do roboty. Ulubiona pozycje do czytania - leżąc na łóżku, często czytam przed zaśnięciem. No i nie czytam książek w wersji elektronicznej, na monitorze mogę czytac tylko jakieś krótkie formy literackie albo artykuły ale jak jest coś dłuższego to tylko na papierze. Często jak mam książkę tylko na kompie to sobie ją drukuję i potem trzymam w segregatorze.

Narzeczona wampira

Ja czytam w ciszy, spokoju i skupieniu. W dodatku czytam książkę do tej pory, aż przeczytam - nie potrafię się tak nagle oderwać Grey_Light_Colorz_PDT_19

Malk Content

A dziś tak mnie Lovecraft wciągnął,że czytałam na spacerze z psidłem Wink

Narzeczona wampira

Malk Content

W wannie, choć czasem trudno, by nie zmoczyc jej Grey_Light_Colorz_PDT_46

Hrabia

Alice in Gothland

A ja coraz częściej w autobusie, tramwajach oraz na przystankach Grey_Light_Colorz_PDT_06

No i na szkolnym korytarzu, o ile nie jestem zajęta czymś innym.

Narzeczona wampira

Nowopowstały

Hmmm... nigdy nie próbowałam czytać w ubikacji... Może czas najwyższy zacząć...? Grey_Light_Colorz_PDT_08

A tak to czytam w przeróżnych miejscach, w autobusie, w skm-ce (chociaż tutaj często pojawia się problem z samym wpakowaniem się do tego cudacznego wehikułu, nie mówiąc już o wygrzebaniu z torby jakiegoś tomidła), czekając na wykłady, czasami też i na wykładach (chociaż często zdarza się, że głosiki zza katedry skutecznie mnie rozpraszają) ale najbardziej lubię się zaszyć z książką w swoim pokoiku i wyciągnąć się na łóżku. Co do ciszy, to czasem mi przeszkadza, a czasem jest bardzo wskazana... Ale to chyba głównie zależy od książki, jak bardzo jest wciągająca i od mojego samopoczucia. Kiedy "zanurzę się" w książce to reszta już w zasadzie nie ma znaczenia. A co do pory... różnie. Zazwyczaj wtedy kiedy mam odrobinkę czasu, wieczorem przed snem, w drodze na uczelnie... Nocek raczej nie zarywam, oczy się na to nie godzą...

Szarość Wieczorna

Nowopowstały

Nie mogę czytać, mają w ręce tylko i wyłącznie książkę. Muszę dzierżyć również kanapkę jakąś albo chociażby długopis, którym będę sobie mogła kręcić.
Jeśli nic nie będę miała w ręce, to prędzej zjem książkę niż ją przeczytam ^^"

Jasność

Czytam wszędzie, choć preferuję spokojne miejsca. Codziennie przed snem obowiązkowo - chyba, że akurat piszę, albo siedzę przy cholernym kompie (na szczęscie coraz rzadziej Grey_Light_Colorz_PDT_15

).
Nie toleruję tylko czytania w toalecie i jedzenia lub palenia przy książkach (przy gazetach można).

Czarny Mentor

A ja dość często biorę jakąś książkę do poczytania na klopie, tudzież w wannie(ryzykowne Grey_Light_Colorz_PDT_09

). Potem rodzice się dziwią jak można tyle czasu spędzać w łazience będąc facetem Grey_Light_Colorz_PDT_09

A na wykłady z filozofii zwykle biorę jakiegoś cienkiego Pratchetta Grey_Light_Colorz_PDT_12

Ciemność Absolutna

czytam wszędzie. tzn. umiem wszędzie i nie zastnawia mnie w jakiej jestem pozycji jak coś złapię, jak nie mam siły, siadam tam gdzie stoję, nie patrząc na nic, jak mnie lektura wciągnie. Czytywałam w wannie - jak się kąpałam, teraz prysznic, czytam jak idę czasem, ofc w łóżku, przed pójściem spać, przy stole, lubię przy jedzeniu, bez względu na to o czym czytam, bo niewrażliwa jestem pod tym względem. generlanie nie przywiązuję wagi co miejsc, czasu i innych nieistotnych dla mnie czynników gdy czytam.