| Autor |
Wiadomość |
|
<
Czytelnia
~
Opracowania i streszczenia
|
|
|
 Wysłany:
Wto 13:23, 07 Lis 2006
|
|
|
La Figlia Della Tempesta
|
|
Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Praktyczna pomoc dla uczniów czy zbrodnia na literaturze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
|
 |
|
|
| Wysłany:
Wto 16:14, 07 Lis 2006
|
|
|
WIDMO ADMIN
|
|
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolpmünde
|
|
hmmm i to i to
streszczenie jest to dobre zgromadzenie materiału do powtórki np. do matury...
ale z drugiej strony ludzie nie czytują książek ida na łatwiznę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Wto 16:41, 07 Lis 2006
|
|
|
Atropinowa panienka
|
|
Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 2872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/toruń
|
|
jeszcze zależy jakie streszczenie. greg na przykład strasznie kaleczy ksiązki, w dodatku zawiera błędy merytoryczne. wstępy i omówienia wydań BN [biblioteka narodowa] są wartościowe, te nawet polonistka nam poleca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Wto 18:10, 07 Lis 2006
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
nie uznaję streszczeń/opracowań książek, które są dla mnie w jakikolwiek sposób wartościowe.
jednak sięgam po nie czasem, z konieczności, postawiona oko w oko z widmem sprawdzianu z treści czegoś, czego przeczytać po prostu nie miałam czasu [najczęściej z nadmiaru innych, ciekawszych rzeczy do czytania ;o)]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Śro 23:13, 08 Lis 2006
|
|
|
Bad Girl Straight to video
|
|
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała
|
|
Jak dla mnie streszczenie jest materiałem do powtórki, ale taks zczerze to czasem niezłę byki walą w streszczeniach ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Pon 15:55, 25 Gru 2006
|
|
|
Malk Content
|
|
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów
|
|
Czasami odnoszę wrażenie że oni te błędy specjalnie robią...
Streszczenia uznaje jedynie po to by przypomnieć sobie bieg wydarzeń w jakimś utworze... opracowania z BN są całkiem niezłe zwłaszcza że pomagają przy interpretacji utworów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Pon 20:19, 25 Gru 2006
|
|
|
Aksamitna Mgiełka
|
|
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
|
|
Osobiście jakoś przetrwałam do tej pory bez streszczeń, mimo że lekturę zazwyczaj mam przeczytaną dużo wcześniej, niż jest omawiana (bo tylko w przypadku lektur streszczenia mają jakiś sens).
Jednak streszczenia mogą mieć swoje zalety - jak człowiek czyta książkę, to często nie zwraca uwagi na pewne rzeczy, bo go np. mniej interesują niż inny wątek, albo zapomina szczegółów, które są wymagane. Wtedy można się poratować, chociaż mnie jeszcze nikt nie zabił, że coś pomyliłam albo zapomniałam  . I tak książka jest zazwyczaj omawiana szczegółowo na lekcji, można robić notatki, i w razie czego doskonale zwalić na nauczyciela polskiego  .
Co do "pójścia na łatwiznę", to niestety panuje dziwna prawidłowość, że jak ktoś nie przeczytał książki, to nie chce mu się przeczytać nawet streszczenia .
Jeszcze jedno: z książki ZAWSZE coś się pamięta, ogólny zarys chociażby. Streszczenia nie utrwalają tak całości utworu, bo jak tu zapamiętać wszystko, jak jest podane w esencjonalnym skrócie, a imię jakiegoś bohatera pojawia się raz.
Stąd te rewelacje na maturze, że Lotta to miasto, w którym mieszkał Werter albo że żył długo i szczęśliwie, albo że zabił Alberta  .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Pon 20:48, 25 Gru 2006
|
|
|
Szmaragdowa Wiedźma
|
|
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice
|
|
| Gothabella napisał: |
| Stąd te rewelacje na maturze, że Lotta to miasto, w którym mieszkał Werter albo że żył długo i szczęśliwie, albo że zabił Alberta . |
te rewelacje o lottcie jako mieście zdarzały się chyba dość nagminnie
| Gothabella napisał: |
| Co do "pójścia na łatwiznę", to niestety panuje dziwna prawidłowość, że jak ktoś nie przeczytał książki, to nie chce mu się przeczytać nawet streszczenia . |
o. to by się nawet zgadzało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
