Ekranizacje - Gotyk-Forum.pl

Hrabia

Najlepsze, najgorsze, i czy warto...
Najgorsze wg mnie to ostatnie ekranizacje polskiej klasyki: Quo Vadis, Ogniem i Mieczem, Pan Tadeusz, Wiedźmin...i Henryk Portier
Najlepsze wg mnie: Lśnienie, Zielona Mila, Pianista
I czy warto? Jeżeli to ma być maszynka do robienia pieniędzy na popularnej książce to nie. Niszczy się klimat całej historii.
Jeżeli za ekranizację bierze się pasjonat, miłośnik literatury bądź danej książki to można oczekiwać dobrego filmu. Może wtedy kilka osób sięgnie po książkę i zobaczy, czego zabrakło w filmie lub pozna bliżej bohaterów.

Mistrz Gry

Bardzo mało jest ekranizacji, które dorównywały by pierwowzorom książkowym, a już chyba żadnej, która zawierała by dokładnie to samo, co książce. Zawsze coś wytną, ograniczą, zmienią albo pokażą w zupełnie inny sposób niż można to sobie wyobrazić po lekturze. Dlatego najważniejszą zasadą jest najpierw przeczytać, potem dopiero obejrzeć.
Najlepiej chyba wypadają filmy, które nie czerpały z książek, ale to nie jest zasada. To zależy od samego rodzaju filmu. Jako filmy akcji, to polecałbym ekranizacje książek T. Clancy' ego, kryminały to nieśmiertelny Hitchcock, bądź Chandler. Komedie już bardziej zależą od aktorów i typu humoru, jaki nam odpowiada: Jim Carrey, Eddie Murphy, Leslie Nielsen - to moi faworyci. Poza tym, dobry aktor/aktorzy potrafią "podnieść" cały film i niezależnie w jakieś śmirze by nie grali, to i tak windują jego poziom. Nie chcę wymieniać tytułów, bo wyszła by z tego sporawa lista, ale tacy goście jak Sean Connery, Johny Depp, Harrison Ford, Samuel L. Jackson, Anthony Hopkins... - nazwiska mówią same za siebie. może nie wszystkie filmy z ich udziałem są od razu genialne, tak z zasady, ale większość jest warta obejrzenia.
Co do ekranizacji "Ogniem i mieczem", to wypadła wcale nieźle. Zarzuty takie jak na początku. Np. zrobienie z Zagłoby typowego szlachcica - pijaka, któremu nic poza gorzałą i zabawą w głowie. W książce nie jest to tak do końca pokazane, ale w filmie nic nie ma o jego patriotyźmie (bo grubiaństwo i duma to to nie to samo).Z kolei podobała mi się sylwetka Bohuna, świetnie zagrana przez Domogarowa i nie wiem czy Wy odnieśliście takie samo wrażenie - zresztą po lekturze książki podobnie - że jakoś większym sentymentem darzą właśnie jego niż Skrzetuskiego. Mógłbym wymienić jeszcze kilka elementów, ale chodzi mi o to, że film naprawdę nie jest taki znowu denny.

Louis de Pointe du Lac

Na przykład Zemsta, Pan Tadeusz było tylko ekranizacją robione celem zdobycia pewnej oglądalności-bo uczniowie ze szkoły za sprawą nauczycieli i tak to obejrzą!
Wywiad z wampirem Anne Rice to inna sprawa, bo wielu nie ma chęci czytać i wyobrażać sobie,czy czasu na to, a podane na tacy jest bardziej "wchłaniane".
Nie kojarzę innych dzieł Anne Rice z kronik na szerokim ekranie, jeśli coś jest to "walcie"!
Grey_Light_Colorz_PDT_03

Czarny Mentor

Osobiście czekam niecierpliwie na ekranizację serii świetnych książek fantasy George'a R. R. Martina pt "Pieśń Lodu I Ognia", która ma powstać w formie serialu produkowanego przez HBO.

Każda książka ma być zekranizowana jako jeden sezon. Martin sprawuje pieczę nad całością a do jednego odcinka każdego sezonu sam ma pisać scenariusz.

Zapowiada się ciekawie Grey_Light_Colorz_PDT_18

Bad Girl Straight to video

Osobiście to uwielbiam ekranizacje książek Agaty Christie z Poirotem w roli głównej, uwielbiam aktora, który go odgrywa ...
Co do polskich ekranizacji lektur - czasem są bardzo przydatne

A A. Rice została jeszcze zekranizowana "Królowa Potępionych" ale z tego co dorbze pamiętam to połączenie Królowej i "Wampira Lestata"

Aksamitna Mgiełka

"Wywiad z wampirem" (którego zresztą nie czytałam) na ekranie jest świetny, a "Królowa potępionych" dogłębnie beznadziejna. Szkoda.

Moja ulubiona ekranizacja to "Mechaniczna pomarańcza" bo Kubrick jest mistrzem i lepiej opowiedział całą historię niż sam autor książki. "Lśnienie" numer jeden z Nicholsonem też jest świetne.

Poza wyżej wymienionymi z reguły wolę czytać niż oglądać.