Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Filozofia   ~   Być lepszym człowiekiem...
Nieszczęście
PostWysłany: Sob 7:26, 22 Wrz 2007 
Zachód Słońca
Zachód Słońca

Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


Uniwersalnego pojęcia "lepszości" nie da się wytworzyć, bo etyka nie jest czymś jak matematyka i fizyka i nie opisuje uniwersalnych praw rządzących (w tym przypadku) ludzką psychiką. Etyka po prostu daje przykłady różnych podejść, z którymi nasze mogą się mniej lub bardziej zgadzać (chyba że mamy do czynienia z jednostką tak wyzbytą jednostkowości, że jest gotowa przyjąć z zewnątrz zbiór wartości i poglądów).
Temu czym rządzi się psychika jednego człowieka da się z pewną ostrożnością nadać pojęciowe ramy i zdefiniować, ale im większa grupa tym bardziej jest to absurdalne, aż dochodzi do momentu kiedy przy dużej grupie ludzi jedynym co można określić w nich wspólnego są ich pierwotne potrzeby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asasel
PostWysłany: Sob 21:21, 22 Wrz 2007 
Silvaticus Cruor
Silvaticus Cruor

Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto


Nie wyklucza jednak wypowiedź Nieszczęścia tego że poczucie "lepszości" istnieje.

Staramy się coś naprawiać i życzliwszymi wobec innych. Ale?... No właśnie... zawsze jest ALE...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przemo
PostWysłany: Pon 21:30, 07 Kwi 2008 
Louis de Pointe du Lac
Louis de Pointe du Lac

Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała


Korzyści z bycia lepszym człowiekie(dobrym w szerokim znaczeniu tego słowa) są takie, że będąc w porzadku będziemy mieć wokół ludzi podobnych sobie i idąc za myślą i odwrotnie- będąc gorszymi(złymi) ludzie dobrzy od nas się odwrócą i pozostaniemy w kręgu takich jak my.
Być dobrym człowiekiem to mieć szacunek do innych, nie czynić innym tego, co nam nie miłe.
Jestem zwolennikiem powiedzenia:"poznaj moich przyjaciół, a poznasz mnie".
Celowość starania się być lepszym-kształtować swoje wnetrze polega na tym, aby nam się lepiej żyło.
Oczywiście nasze dobro na naszej drodze życia zawsze ktoś wykorzysta z zły sposób(wyzyska), ale to nie powód, aby się zmienić.
Pozwoli nam to zauważyć wartościowe osoby(;i te które nie zasługują na nasze dobro(:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voolf
PostWysłany: Nie 19:48, 11 Maj 2008 
Nie wiadomo co
Nie wiadomo co

Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5


moje dobro usiłuję przejawiać w pomaganiu innym. Poczucie 'polepszania' i niwelowania moich wad daje mi pewność, że jednak mam tutaj, na ziemi jakiś cel i swoje zadanie do wypełnienia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rogue
PostWysłany: Śro 20:34, 14 Maj 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Staram sie pomagać ludziom...czasem trochę na siłę, ale chyba nikt na tym jeszcze nie ucierpiał. Cnotą życzliwości chyba nie zostałam obdarzona, ale szczera i pozbawiona eufemizmów opinia też się czasami przyda, mimo iz nie zawsze musi być przyjemna. Jednak robię wszystko, by innym życia nie utrudniać, w wypadku osób mi znajomych by było ono łatwiejsze (poza drobnymi uprzejmościami w stosunku do nieznajomych zdarza mi się to rzadko, altruistką nie jestem).Do doskonałości mi jednak dość daleko...Mam nadzieję, że coraz bliżej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dryp
PostWysłany: Czw 0:15, 15 Maj 2008 
Druid
Druid

Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow


Ja jednak popre i tu klasyczne rozumienie tego slowa chyba, a mianowicie ze "bycie lepszym czlowiekiem" o oznacza bycia ani lepszym od innych, ani bycia lepszycm w sensie wiedzy i umiejetnosci. Chodzi tu raczej o doskonalenie swego podejscia do ludzi, do pewnych spraw i postawy ktorej celem jest radosc dawania a nie brania Grey_Light_Colorz_PDT_15

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feasuro
PostWysłany: Czw 11:18, 15 Maj 2008 
Shak Burz Huni-latub-ob
Shak Burz Huni-latub-ob

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)


Ja Drypie rozumię to zupełnie inaczej. Zgadzam się że nie chodzi o bycie lepszym od innych, czy od konkretnej osoby. Ale właśnie ulepszanie swoich umiejętności i pogłębianie wiedzy są podstawą bycia lepszym człowiekiem. Dla mnie umiejętność odpowiedniego podejścia do ludzi się zawiera w tych umiejętnościach i jak najbardziej należy je doskonalić.

Ale celem bycia lepszym na pewno nie jest radość dawania. Z twoich słów wynika że osoby reprezentujące postawy które nie każą dawać zamiast brać (czyli zdrowy egoizm zamiast altruizmu) nie mogą być lepszymi ludźmi. Moim zdaniem gdy doskonalimy się możemy czerpać radość z samego procesu stawania się lepszym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dryp
PostWysłany: Czw 13:57, 15 Maj 2008 
Druid
Druid

Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow


Feasuro napisał:

Ale celem bycia lepszym na pewno nie jest radość dawania. Z twoich słów wynika że osoby reprezentujące postawy które nie każą dawać zamiast brać (czyli zdrowy egoizm zamiast altruizmu) nie mogą być lepszymi ludźmi. Moim zdaniem gdy doskonalimy się możemy czerpać radość z samego procesu stawania się lepszym.

Wiadomo ze kazdy nieco inaczej pojmuje pojecie lepszosci, jednak czy ulepszanie sie tylko dla samego siebie jest az tak radosne? Moze dawac pewna satysfacje owszem, jednak zdaje mi sie ze lepszosc ma raczej na celu to zeby otoczenie zauwazalo zmiane w nas samych... na lepsze Grey_Light_Colorz_PDT_15


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rogue
PostWysłany: Czw 18:20, 15 Maj 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Popieram. Bo czy tak naprawdę, gdy nikt inny nie ma korzyści z twoich umiejętności i rozwoju można powiedzieć, że stałeś się jakkolwiek lepszy niż byłeś wcześniej? kto o tym zaświadczy? Ty sam? Zawsze takie świadectwa wydają się mało prawdopodobne, lecz z drugiej strony nie mamy obowiązku odsłaniać siebie przed innymi...

Na powyższe pytania nie odpowiadam przecząco, podrzucam jedynie zagadnienia do dyskusji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feasuro
PostWysłany: Czw 20:23, 15 Maj 2008 
Shak Burz Huni-latub-ob
Shak Burz Huni-latub-ob

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)


Największą satysfakcję sprawia mi gdy sam zauważam że się czegoś nauczyłem. I nie potrzeba mi na to żadnych zaświadczeń bo nie doskonalę się dla zaświadczeń lecz dla satysfakcji. A daje to bardzo dużo radości i satysfakcji. Podczas gdy ulepszanie się aby inni to zauważyli i docenili trąci według mnie jakimś kompleksem niższości i potrzebą ciągłego dowartościowywania się. Ja znam swoją wartość i czegoś takiego mi zupełnie nie potrzeba. Zwłaszcza że zawsze znajdują się tacy dla których jesteś wart mniej niż zero Grey_Light_Colorz_PDT_15 Wtedy zamiast wysilać się aby im zaimponować zdrowiej jest podzielić ich stosunek względem nich samych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przemo
PostWysłany: Czw 20:42, 15 Maj 2008 
Louis de Pointe du Lac
Louis de Pointe du Lac

Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko_Biała


Myślę, że kazdy staje się lepszym człowiekiem dla samego siebie i aby móc spojżeć w lustro(;

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rogue
PostWysłany: Czw 20:42, 15 Maj 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Imponowanie innym rzeczywiście mija się z celem "bycia lepszym". Jednak czy o cechach, które nawet w najmniejszym stopniu nie ujawniają się na zewnątrz, obojętnie czy przypadkowo, czy tez jako specjalnie przez nas eksponowane, można w ogóle powiedzieć, że istnieją? Część z nich, dajmy na to wrażliwość lub empatia nieokazywane będą całkowicie bezużyteczne....Zresztą posiadanie ich jednocześnie wyklucza nieużywanie. Tyczy się to oczywiście tylko części przymiotów, podobnych do tych przeze mnie wymienionych...Czasami, gdy zbyt bardzo starasz się innym nie imponować to trochę tak, jakbyś był utalentowanym pianistą, lecz nigdy nikomu nie zagrał...Dla mnie to w pewnym sensie jakby marnowanie talentu...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feasuro
PostWysłany: Czw 21:06, 15 Maj 2008 
Shak Burz Huni-latub-ob
Shak Burz Huni-latub-ob

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)


To porównanie z pianistą nie pasuje. Jeśli pianista lubi grać tylko dla siebie, jemu to wystarcza, podoba się i jest z siebie zadowolony to on sam nic nie traci i jak najbardziej może się doskonalić w grze. Tylko inni mogą narzekać że coś wartościowego jest przed nimi ukryte. Podobnie jest z różnymi innymi umiejętnościami i cechami charakteru.
A taka empatia, nie wiem czy można ją mieć i nie używać, ale można czerpać dużą przyjemność z jej używania i robić to dla własnej przyjemności i radości. Bo przecież można się też cieszyć z pomagania innym. Kwestią jest z jakich pobudek się to robi, bo jeśli poświęcamy się i zmuszamy do empatii w imię altruizmu i jakiejś idei dobra to nie będziemy przez to szczęśliwi. Ale jeśli czujemy satysfakcję i radość z pomagania komuś i robimy to dla tej satysfakcji właśnie to jest to znak że rozwijanie w sobie empatii jest dobrą metodą stawania się lepszym.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Feasuro dnia Czw 21:07, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antivia
PostWysłany: Pon 14:20, 07 Lip 2008 
Ciemność
Ciemność

Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica


BYc dobrym czlowiekiem.. Postepowac w zgodzie z samym soba. nie robic krzywdy innym ludziom, zwierzetom. Nie ranic swiadomie. Oczywiscie to jest nieuniknione, zawsze kogos zranimy, jednak chodzi mi to to by nie ranic dla wlasnej satysfakcji, podniesienia swojej samooceny. Pomoc drugiemu czlowiekowi w miare swoich mozliwosci. Byc asertywnym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MartwyLos
PostWysłany: Pon 19:41, 07 Lip 2008 
Mrok
Mrok

Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola Muntowska


Powinniśmy starać się być lepsi tylko od siebie samych. Dobry człowiek to taki który jak już tu padło stara się nie ranić innych, a jeśli może to niesie pomoc potrzebującym. Niby to strasznie ogólne, ale według mnie jest to bardzo dobra definicja i nic więcej nie trzeba dodawać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MartwyLos dnia Pon 21:09, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 3
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Filozofia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach