|
| Autor |
Wiadomość |
|
<
Filozofia
~
Energia w materii...
|
|
|
 Wysłany:
Pon 23:16, 22 Wrz 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Energia w materii nie jest stala, nic we wszechswiecie nie jest stale. Wszystko "plynie". Nasze zycie jest momentem tylko wzgledem wszechswiata, jednak my zyjemy w swiecie w ktorym czas odrgywa zupelnie inna role.
| Cytat: |
| Na tem opiera się magiczna sztuka materializacji - realizacja wzoru Albercika e=mc2. Najnowszy Acheront jeszcze nie uwzględnia jeszcze tematu materializacji, ale... Coraz więcej prac na ten temat szoruje już po internecie. |
nie uwzglednia? zeby polaczyc w calosc rozbita czateczke, majac "skladowe" protony, neutrony i elektrony nalezy dostarczyc odpowiednia ilsoc energii co rownowazne jest zwiekszeniu masy czasteczki.
Zeby zmaterializowac jakakolwiek materie np. dla 1 g substancji nalezy dostarczyc energie wydzielana przez spalanie 2700 TON wegla. Energia potrzebna na ogrzanie domu jednorodzinnego przez 270 lat.
| Cytat: |
| Dopóty nie mamy definicji energii, dopóki nic nam powiedzieć |
Energia to stan materii ... jej zdolnosc do wykonania pracy.
| Cytat: |
| wg mnie w tej czystej niekonczacej sie energii, nieokreslonej i nieopisanej, nastapil jakis wybuch z ktorego przez przypadek powstalismy my |
brawo  caly nasz wszechswiat to jedna wielka reakcja lancuchowa ... powstala materia, powstal aminokwas - bialko - komorka - rosliny - zwierzeta - ludzie ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
|
 |
|
|
| Wysłany:
Śro 23:48, 08 Paź 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
|
|
| Flameshadow napisał: |
| to wszytko tylko spekulacje... nie każdy może sobie ot tak zmaterializować co chce, trzeba mieć silną wole, ogromną wiedze i wyobraźnie (najlepej cząsteczkową)... i sporo czasu na ćwiczenia... |
Najpierw to trzeba uwierzyć, że można. Przydaje się czyjś przykład, co to potrafi (tu: materializować), komu ufamy lub jeszcze lepiej, kochamy* np. rodzica, partnera czy przyjaciela. Ważne tutaj jest też jego wsparcie dla nas, to, że będziemy widzieć w jego oczach wiarę, że i dla nas jest to możliwe. Dalej próby, i siła przekonania (postawa wraz z siłą woli i wyobraźni) przekraczająca dotychczasowe wyobrażenia co dla nas jest możliwe. Wyobrażenia nasze, a bardziej to społeczne, które przyjęliśmy za opis rzeczywistości i możliwych zdarzeń w jej obrębie. A zacząć trzeba od odpowiedzi, czy to nam potrzebne, czy tego chcemy, tutaj odpowiedz może być negatywna, w końcu możemy mieć większą ochotę przeznaczyć uwagę na inne kreacje.
*najszybsza nauka to poprzez miłość, bo jest ufność bez osądzania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
