Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Filozofia   ~   Idealizm Platoński
Feasuro
PostWysłany: Pon 21:48, 12 Lis 2007 
Shak Burz Huni-latub-ob
Shak Burz Huni-latub-ob

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)


Spotkałem się kilka razy z tym że forumowicze cytują Platona. Pomyślałem że założę temat w którym będziemy się mogli wypowiedzieć co myślimy o dokonaniach chyba najlepiej poznanego filozofa starożytności. Tylko nie pisać mi tu o samym Platonie bo od tego możecie sobie założyć temat w dziale osobistości. No więc, zgadzacie się z tym panem czy nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Pon 22:12, 12 Lis 2007 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Bliżej mi do Hassana ibn Sabbaha niż Platona: wszystko jest względne, nic nie jest prawdą, wszystko jest zaledwie prawdopodobieństwem.

Idea istnienia wiecznotrwałych Idei, jednych dla całego świata zupełnie do mnie nie przemawia.
Gdyby istniała taka np Idea Dobra, to dawało by się określić Dobro Ogólne.
A w rzeczywistości... Istnieje tylko czyjeś dobro, czyjaś prawda itd... W dodatku tak się składa, że zazwyczaj zysk jednego jest stratą drugiego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dryp
PostWysłany: Śro 0:12, 12 Gru 2007 
Druid
Druid

Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow


Z Platonem kojarzmi mi sie niewatpliwie glownie pojecie milosci platonskiej Grey_Light_Colorz_PDT_15 Bardzo szlachetna idea, wszak nie bede ukrywal ze sama w sobie nie wydaje mi sie do konca satysfakcjonujaca Grey_Light_Colorz_PDT_08 Grey_Light_Colorz_PDT_19

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Desdemona
PostWysłany: Śro 23:19, 12 Gru 2007 
Zmierzch
Zmierzch

Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 309
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Do mnie tak na przykład przemawia dualizm świata. Ale interpretuję go na swój sposób. To takie pocieszające, że poza "obszarem gnuśności zalanym odmętem" jest piękny i doskonały świat ducha. I zdaje mi się bardziej przekonujące niż ateizm, deizm czy ogólnodostępne chrześcijaństwo - jeśli tylko świat ten możemy postrzegać indywidualnie, oczyma własnej duszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hanif
PostWysłany: Wto 9:19, 25 Gru 2007 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


osobiście przy całym szacunku dla Jego dorobku i wpływu jaki wywarł na rozwój myśli zachodu (bez neoplatońskiego "Zimorodka" zapewne nie byłoby ani gnostycyzmu zachodniego ani hierarchii światów w zachodniej magii) nie jestem zwolennikiem Platona a jeszcze bardziej tego co stało się z platonizmem w późniejszym okresie
dualizm ducha i materii uznający świat materialny za rozłączny od ducha i zły jest dla mnie chorą ideą
i był (moim zdaniem) upadkiem myśli greckiej
zdecydowanie bardziej wole Buddę Hellady czyli Heraklita


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hellvetos
PostWysłany: Czw 4:01, 27 Gru 2007 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów


Piorun napisał:
Bliżej mi do Hassana ibn Sabbaha niż Platona: wszystko jest względne, nic nie jest prawdą, wszystko jest zaledwie prawdopodobieństwem.

Idea istnienia wiecznotrwałych Idei, jednych dla całego świata zupełnie do mnie nie przemawia.
Gdyby istniała taka np Idea Dobra, to dawało by się określić Dobro Ogólne.
A w rzeczywistości... Istnieje tylko czyjeś dobro, czyjaś prawda itd... W dodatku tak się składa, że zazwyczaj zysk jednego jest stratą drugiego.


Tu masz 100% racje. Sam się nieraz przekonałem gdy dotknęło mnie coś, co wyrwało się poza schemat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabryjel
PostWysłany: Śro 11:53, 09 Kwi 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Arystoteles ładnie wykazał słabe punkty filozofii Platona :
-reductio ad absurdum : każde ciały, przedmiot składa się z określonych cech. Musiałaby zatem istnieć idea stołu, potem idea jednej nogi, potem idea drugiej nogi, potem idea barwy, idea odcienia.. etc. Jest to oczywisty absurd, a Plato przecie mówi, że wszystko co istnieje ma swoją ideę.

-jeżeli jakaś rzecz zmieni się, to co ? Otóż Boski Plato twierdzi, że rzecz po zmianie to po prostu inna idea jest. Istnieje zatem rezerwuar idei ? Śmietnisko idei ? Idee się nawzajem wykluczają ? W kontekście dogmatu o wieczności ideii jest to kolejny absurd.

- było jeszcze coś związanego z "problemem trzeciego człowieka", ale nie pamiętam już Grey_Light_Colorz_PDT_08

Tak czy owak - Platon śmierdzi, bo cały jego idealizm jest przede wszystkim intelektualny, a zakrawa na omal mistyczną konstrukcję. Ideą jest wszystko to, co można pomyśleć, wytworzyć umysłem, dociec rozumowo. Dualizm Platona został przekuty przez panów od chrześcijaństwa (patrystyka, scholastyka) na egzemplifikację realnej różnicy między światem materialnym a niebiański i wykazaniem nędzności tego pierwszego.

Boski Plato (jak się go tytułuje) chciał doskonałego świata idei, świata myśli (cały antyk jest bowiem przde wszystkim racjonalny - nie wiem czemu ale zapomina się o tym) i na drodze rozumowej dedukcji opracował swoją mała fantasmagorię o konieczności istnienia lepszego świata (bo jakże to ? Po śmierci myśli człowiecze ulegają rozproszeniu ! Es kann nicht sein ! No i właśnie...).

Powyższe jest oczywiście mocno uproszczone i zawiera negatywny ładunek emocjonalny wobec Boskiego Plato. No nie lubię antyku. A że to kolebka jest ? Nijak jednak przystająca do tego, z czym teraz trzeba się mierzyć. Dziękuję, skończyłem -.-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gabryjel dnia Śro 11:56, 09 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feasuro
PostWysłany: Śro 12:15, 09 Kwi 2008 
Shak Burz Huni-latub-ob
Shak Burz Huni-latub-ob

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)


Gabryjel napisał:
Tak czy owak - Platon śmierdzi, bo cały jego idealizm jest przede wszystkim intelektualny, a zakrawa na omal mistyczną konstrukcję. Ideą jest wszystko to, co można pomyśleć, wytworzyć umysłem, dociec rozumowo. Dualizm Platona został przekuty przez panów od chrześcijaństwa (patrystyka, scholastyka) na egzemplifikację realnej różnicy między światem materialnym a niebiański i wykazaniem nędzności tego pierwszego.
Za to na co zostały przekute jego idee nie możemy obwiniać samego Platona. Ale on sam też zrobił dużą, brzydką kupę na dorobek kulturalny grecji. Jak to opisuje Nietzsche w Narodzinach Tragedii Platon zniszczył idealną harmonie i podział na 2 żywioły w kulturze - apollińskość i dionizyjskość, postulując istnienie absolutu w postaci swoich idei. Przez to odebrał piękno naszemu światu przekształcając je w ideę której jedynie odbicia możemy postrzegać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabryjel
PostWysłany: Śro 14:10, 09 Kwi 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Akurat o zatracenie się dynamicznej dwójjedni, czyli apollińskości i dionizyjskości to Nietzsche obwiniał przede wszystkim Sofoklesa i Sokratesa. Ba ! Od Sokratesa wywodzi upadek myśli dostojnej, ulokowanie 'punktu ciężkości' w zaświatach "idealnych" (pisze o tym właśnie Platon relacjonując ostatnie słowa Sokratesa...).

Nietzsche nie był zwolennikiem mimesis ani harmonii jako takiej... Akurat pierwiastki te stanowiły dynamiczny gwarant przeżywania swojego życia jako misterium nędzy, goryczy które właśnie człowiek mocą swojego ducha może spróbować w jakiś sposób okiełznać, porywając się uwznieśleniom ducha tragedii, etc, etc... "Narodziny tragedii" są arcyciekawe i na pewno stawiają antyk w innej panaromie (znowuż - zupełnie świeżej, ciekawej, uwrażliwionej refleksją), nie należy jednak zapominać, że misiek Fryderyk (którego bardzo szanuję i cenię) pisał później, że jego literacki debiut (czyli właśnie NT) to chełpliwe swawole młodzieńczego umysłu Grey_Light_Colorz_PDT_08 Niemniej czytając NT można dać się porwać, czuć nęcącą, powabną i hipnotyzującą woń dytyrambów i bachantek Grey_Light_Colorz_PDT_19 Ja byłem zachwycony.

A Plato jak Plato. Przereklamowany, to na pewno. Chciał dobrze, nie wyszło Grey_Light_Colorz_PDT_08 Uwikłał myśl w kurioza swojego idealizmu, nie chcąc dopuścić istnienia wielu płaszczyzn bytu. A z tą kupą to mój poprzednik rację ma, ot co.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feasuro
PostWysłany: Śro 14:59, 09 Kwi 2008 
Shak Burz Huni-latub-ob
Shak Burz Huni-latub-ob

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)


Gabryjel napisał:
Akurat o zatracenie się dynamicznej dwójjedni, czyli apollińskości i dionizyjskości to Nietzsche obwiniał przede wszystkim Sofoklesa i Sokratesa. Ba ! Od Sokratesa wywodzi upadek myśli dostojnej, ulokowanie 'punktu ciężkości' w zaświatach "idealnych" (pisze o tym właśnie Platon relacjonując ostatnie słowa Sokratesa...).
Z tego co wiem to oryginalne autorskie myśli Sokratesa się nie zachowały. Wszystko co o jego pogladach wiemy to to co Platon o nim napisał. Zazwyczaj również jeśli Sokrates w dialogach Platona wygłasza jakieś konkretne poglądy są to poglądy Platona włożone w usta jego mistrza. Nie wiem czy Nietzsche miał słuszność obwiniając Sokratesa o powyższe, ale mi nasuwa się porównanie Sokratesa do Jezusa a Platona do Apostołów i późniejszych papieży. Jedni zniszczyli kulturę Grecji a drudzy Rzymu. Myślę że przyczyną degradacji złożonej kultury jest w mniejszym stopniu wariat który wygłasza jakieś głupoty niż jego następcy którzy przekręcają jego poglądy dla własnych korzyści i propagują je.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabryjel
PostWysłany: Śro 21:55, 09 Kwi 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chodziło o przyjaźń Sokratesa i Sofoklesa. Nietzsche "ducha greckiego" (czyli tego znamienitego, dostojnego) widział przede wszystkim w tragedii greckiej ( a najprecyzyjniej attyckiej). Sokrates miał rzekomo przekonać Sofoklesa do nadania dramatom mniej żywiołowej natury, a podporządkować ją pewnemu schematowi, modelowi. Dramaty Sofoklesa realizowały zatem pewien dialektyczny zamiar twórcy, nie wywoływały w odbiorcy niczym ponad poczucie zrozumienia sztuki. Dramaty Sofoklesa byly podporządkowane strukturze myślowej, stąd również odbiorca miał być podporządkowany stetcznemu kształtowi (tak twierdzi Nietzsche). Fryderyk właśnie buntował się przede wszystkim racjonalnemu traktowi, który Sokrates nadał twórczości Sofoklesa, przekonując go do określonych rozwiązań artystycznych w swoich dramatach. Początek rozkładu 'ducha greckiego' datuje Nietzsche na początek akuszerskiej działalności Sokratesa, która obejmując również Sofoklesa skaziła Dramat (przez dużę De) podszywką racjonalną, która zniweczyła właściwy sens tragedii (tylko one bowiem, w przekonaniu Nietzschego wyrażały to, co pozwalało ludziom obcować ze strasznościąi bezsensownością swojego istnienia, tym samym uszlachetniając się jakoby). Porównanie Sokratesa do Jezusa i Platona do apostołów jest baardzo daleko idące w świetle nietzschowego Antychrysta (choć niektóre wydania mają tytuł Antychrześcijanin, moim zdaniem znacznie bardziej fortunne i trafne).

Cóż... Poglądy bywają bardziej zbrodnicze niż czyny. Jakoś tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eldan
PostWysłany: Pon 7:48, 26 Maj 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Piorun napisał:

Idea istnienia wiecznotrwałych Idei, jednych dla całego świata zupełnie do mnie nie przemawia.

Mnie przypadła do gustu poniekąd koncepcja Demokryta: "Istnieją jedynie atomy i pusta przestrzeń; cała reszta to tylko poglądy.".
Idee należą do środowiska abstrakcyjnego, duszy. Same w sobie są tylko ściśle lub mniej określonymi motywami, wzorcami myślenia, zachowania. Idea istnienia wiecznotrwałych idei jest tylko czubkiem góry lodowej, podsumowaniem tego co już jest. Dlaczego by nie mogła być ona stosowna pod kątem całego świata? Wszędzie w ludzkich głowach one egzystują, pojawiają się, znikają. W niektórych kulturach jedne są bardziej zakorzenione od drugich, ale przecież to nie zaprzecza istnieniu innych, choćby w małym stopniu.
Jeśli nie gadam na temat, proszę mnie uświadomić, ale staram się tylko mieć otwarty i płynny stosunek do filozofii. Czasem nawet największe brednie wygadywane przez nawiedzonych mistyków pod odpowiednim względem mogą się okazywać słuszne ^__^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Eldan dnia Pon 7:49, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Filozofia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach