Kim chciałbyś być kiedy już umrzesz? - Gotyk-Forum.pl

Ciemność Absolutna

a ja bym chciała być Aniołem po śmierci.
nie wiem jeszcze tylko czy tym dobrym czy czarnym, złym.
ale fascynująca sprawa chodzić jeszcze po śmierci między ludźmi...

La Figlia Della Tempesta

Usunięty został post trolla i kilka postów, które przez to straciły sens.

Bad Girl Straight to video

Ja się tu chyba jeszcze nie wypowiadałam ^^ a więc po śmierci czego chcę? wino, kobiety, mężczyźni i spiew ^^

Ciemność

Nowopowstały

Jak to kim?(to pytanie jest trochę trywialne)
SMERFIĄTKIEM

Nowopowstały

Szarość Wieczorna

Kim chcę być po śmierci? Inaczej sformułowałabym to pytanie a mianowicie: co chciałabym po śmierci. Grey_Light_Colorz_PDT_08

1) nieprzebyte połacie lasów i pól
2) stajnię z 5 angloarabami, 5 fryzami, 2 fjordami no i 1 perszeron.
3) wino, mężczyźni i śpiew. Grey_Light_Colorz_PDT_19

Louis de Pointe du Lac

Marcel, Półkownik i Czesio nie mają problemów, moim zdaniem z racji swojego stosunku do życia,biorą wszystko "na luzie". Wiadomo nie jest to może zbyt mądra dewiza życiowa, ale w umiejętny sposób wykorzystana pozytywna. Mam na myśli to, aby nie dać się zgnieźć swoim problemom. We wszystkim trzeba znaleźć ten jak to się mówi złoty środek i nie popadać w skrajności jak mawia mój kumpel.
Po śmierci wierzę, że czeka nas nowe życie takie na jakie sobie zasłużymy, poprzez nasze dotychczasowe tu na ziemi, które traktuję jako test.
Nie jestem może osobą bardzo wierzącą, ale nigdy nie dam się przekonać, że dalej nic nie ma. Sprawiedliwośc za tym przemawia, niby dlaczego miało być inaczej?
Życie moim zdaniem nie jest pełne uciech, bo o wszystko musimy walczyć,starać się, a czasem jesteśmy bezradni.Wiadomo nie taki zupełnie mam stosunek do tego aspektu,ale stwierdzenie życie jest pełne uciech mi nie podchodzi(:,ewentualne z uciechami.
Przed śmiercią chciałbym być szczęsliwym człowiekiem i nie żałować niczego, a po tym to być tam, gdzie zasłuże(:

Ciemność Absolutna

ja chcę być wampirem ;p

ale tak serio to nie wierzę bym była czymkolwiek.
po śmierci jest niebycie , więc jakoś ciężko przychodzi mi takie gdybanie.

Nowopowstały

Książką.

(trochę popuścić cugle fantazji można Grey_Light_Colorz_PDT_15

)

Szarość Wieczorna

książka to pardzo ciekawa perspektywa Grey_Light_Colorz_PDT_08

[w z wiązku z tym przypomniała mi się baśń (chyba) Andersena "len"]
ja natomiast chcę bym być czarnym aniołem, ale takim nad którym nikt nie ma władzy...takim, który ciągle podróżuje...i patrzy...
jeżeli ta wizja się nie zrealizuje chcę "niebyć"-żadnych problemów, uczuć, myśli...

Jasność

Moim, marzeniem jest odrodzić sie po śmierci jako wampir. Grey_Light_Colorz_PDT_03

Jasność

Ja gdy umrę chcę żyć jeszcze raz. Żyć wieloma życiami w kilku światach na raz, niektórych podobnych do tego a innych całkowicie odmiennych (jak fantazjować to fantazjować, a co!). W jednym mogłabym być wampirem, w innym wiedżmą, kiedy indziej astralem lub czymś równie niematerialnym, lecz jednak prawdziwym. Nie pogardzę też życiem osoby którą teraz znam, zawsze byłam ciekawa jakby to było być kimś z nich. Inaczej: istnienie po śmierci jest dla mnie spełnieniem marzeń. I czytając wasze wypowiedzi mam wrażenie że nie tylko dla mnie.

Silvaticus Cruor

Byt niematerialny... Chciałabym się z nimi kontaktować teraz tu na ziemi, jak wielu moich znajomych potrafi. Niezłe cyrki odchodziły...

Nie wiadomo co

Ja stwierdziłam, że na pewno nie chciałabym być domowym kotem, któy ma ograniczoną wolność.