Zanim dosięgnął mnie gotyk. - Gotyk-Forum.pl

Szarość Wieczorna

Kinder... drażni mnie to słowo. Każdy kiedyś był poniekąd 'kinder', bo każdy poznawał daną subkulturę, którą się zafascynował i nie od razu wszystko załapywał. Człowiek się uczy na błędach, a moim zdaniem, lepiej żeby jakiś dzieciak był 'kinder metalem' niż słodką różową laleczką, albo techno chłopcem. Niektórzy tak narzekają, że teraz same emo/plastiki/dresy, a jak już na horyzoncie pojawi się jakiś początkujący młody metal/got/punk, to od razu wyzywany jest od kinderów i traktowany z wyższoscią i pogardą.

Narzeczona wampira

Spokojnie, moja wypowiedź miała być z założenia żartobliwa... musiałabym być głupia, aby naprawdę rozpatrywać, kto był czy jest kinderem... jakoś mnie to niezbyt interesuje. Wink

Mistrz Gry

Ale tu chyba chodzi o osoby małoletnie, nastolatki. Stąd słowo kinder, które powinno się kojarzyć z dziećmi. Nie nazwałbym kinderem każdej osoby, która zaczyna poznawać jakąś subkulturę.

Szarość Wieczorna

Fleur, nawet nie chodziło mi o twoją wypowiedź, wiem, że była żartobliwa. Nikt na poważnie nie wyzywał by siebie od kinderów. Grey_Light_Colorz_PDT_19

Po prostu nie rozumiem, dlaczego dojrzewająca osoba, starająca się znaleźć własne ja, wyzywana jest od kinderów, dlatego, że zafascynowała się punkiem i słucha powiedzmy Pidżamy Porno. Ludzie siedzący w tym dłużej powinni raczej naprowadzić na dobrą drogę, a nie szydzić z tej osoby.

Narzeczona wampira

wiesz co, to chyba... ryzyko związane z początkami przynależności do każdej subkultury. też tego nie lubię, ale tak jest i chyba ludzi nie zmienimy... albo sobie wyrobisz pozycję w grupie, albo nie żyjesz.

Nocny Łowca

Kinder to nie "dorastająca osoba szukająca własnego ja" - to młodziak zaczynający w subkulturze, ale już myślący że zjadł wszystkie rozumy i jest tak TruuU jak tylko być można - a przez to stający się karykaturą i ogólnie elementem humorystycznym.

Inaczej zupełnie traktuje się gościa który zaczyna i widać że jeszcze nie wie o co kaman, ale się stara, a inaczej takiego który jest totalnie zielony, ale uważa że, np jest tak gothycki że sra nietoperzami i może pouczać wszystkich wokół a zwłaszcza starych wyżeraczy.

I w zasadzie o to się wszystko rozbija

Szarość Wieczorna

Tylko, że teraz zaczęło się traktować takiego 'gościa, który jeszcze nie wie, o co kaman', na równi z tymi drugimi. Nie raz nie dwa, widziałam/słyszałam odzewy starszych do takich właśnie osób, a czasem mnie to też spotykało np. 'Boże, Ty słuchasz Kredek/Evanescence/Within Temptation, idź się powieś' i pogardliwe spojrzenia, a osoba zaczynająca przygodę z gotykiem po prostu zaczęła od tego co jest ogólnie dostępne w mediach. Poza tym, wydaje mi się, że takich TRuuu początkujących jest bardzo mało, ja osobiście nigdy się nie spotkałam z taką osobą.

Narzeczona wampira

No bo jak już zostało wielokrotnie powiedziane, nie od razu Rzym zbudowano. KAŻDY bez wyjątku, jak podejrzewam, zaczynał od rzeczy dostępnych w mediach i to się tyczy członków (kiedyś być może kinderów) każdej subkultury. Nie spotkałam się jeszcze z osobą, która zaczynałaby poznawać muzykę gotycką od na przykład This burning effigy. Razz

Wszystko przychodzi z czasem...

A że zdarzają się takie osoby, o których wspomniał Piorun - że nie wiedzą prawie nic, a już się zachowują, jakby byli najmądrzejsi i najbardziej poinformowani na świecie - pewnie, że się zdarzają. Ale nie lepiej je po prostu ignorować i poczekać, aż sami dorosną do tego, co teraz sobą prezentują 'starzy wyjadacze'? Wink

Wszak chyba lepsze to, niż automatyczne mieszanie z błotem, bo wątpię, by mogło to przynieść większe efekty w wychowaniu młodziaków... Wink

Aksamitna Mgiełka

Szarość Wieczorna

Zgadzam się całkowicie z Gothabellą. Nikt nie chce być wyśmiewany, zwłaszcza przez członków subkultury jaką jest zafascynowany i chce pokazać, że jest lepszy, mądrzejszy, itd, chociaż najczęściej mu nie wychodzi. Ja też jeszcze niedawno zaczynałam od Nightwisha, Kredek, Lacuna Coil, a na dobrą muzyczną drogę i to forum naprowadziła mnie Aenema (i chwała jej za to Grey_Light_Colorz_PDT_08

). A Fleur? Ma 14 lat, słucha zespołów, o których nigdy w życiu nie słyszałam i ma pewnie większą wiedzę na temat gotyku i muzyki gotyckiej niż niejeden 'stary gothycki thru wyjadacz'.

Mistrz Gry

Słowem drobnego offtopa: co to za kaman? O co z tym chodzi?

Aksamitna Mgiełka

@ Koval - to znaczy "o co chodzi", też nie wiem, skąd to się wzięło, wiem tylko, że jest/był taki program na Vivie, gdzie tłumaczyli i interpretowali teksty obcojęzycznych piosenek popowych. Wink

@ Blue - a dlaczego właściwie uważasz, że teraz jesteś na "dobrej" drodze, i w związku z tym kredki i Nightwish to była ta "zła"? Mnie właśnie to denerwuje, że jedne zespoły uważa się za "dobre" a inne za "złe", i dopasowuje się słuchaną muzykę do subkultury, w której chce się być, a nie odwrotnie. To znaczy fajnie jest sobie poszerzać horyzonty, ale trochę dziwne jest odcinanie się od wszystkiego, co się dotychczas słuchało, i chodzenie i opowiadanie, jakie to jest beznadziejne. A poznanie tych "dobrych" kapel to często po prostu kwestia trafienia nawet nie w odpowiednie towarzystwo, ale na odpowiednią stronę internetową - w czym to jest lepsze od tego, że zespoły pokroju Nightwish poznaje się z telewizji? "Zasługa" taka sama.

Jeszcze a propos tych stron i przy okazji tru - zauważyłam, że to, że na naszym forum ludzie się dzielą muzyką, to ewenement. Spotkałam się z forami, gdzie ludzie nie tylko strzegli posiadanych przez siebie płyt jak cennego dobra, którego ubywa w miarę udostępniania, ale nawet nie chcieli zdradzić nazw mniej popularnych kapel nikomu początkującemu. Z tego wysuwam wniosek, że wielu ludzi chciałoby, żeby tak zwani kinderzy przez lata pozostali na jednym poziomie, żeby oni mogli czuć się lepsi.

Szarość Wieczorna

Chodzi mi właśnie o to, że poszerzyłam swoje horyzonty muzyczne. Nie uważam, że Nightwish, czy Kredki są złe [nigdzie tak nie napisałam] - ale ja wcześniej znałam TYLKO to i słuchałam TYLKO tego. Kiedyś sądziłam, że muzyka elektroniczna jest beznadziejna, a teraz co? Zombie Girl jest na pierwszym miejscu w rankingu ulubionych wykonawców na lastfm. Dzięki temu forum, no i dzięki Aenemie, nie stanęłam w miejscu, tylko mogłam się dalej rozwijać w tym kierunku.

Narzeczona wampira

Jasność

Uuu...u mnie to dosc kolorowo bylo...a dlatego ze kiedys bylem maly,lysy i sluchalem hip hopu... Grey_Light_Colorz_PDT_19

pozniej zaczalem ewoluowac ^^ techno,pop,rock,metal,gotyk....taka kolejnosc Grey_Light_Colorz_PDT_19

niewiarygodne ale jednak prawdziwe Grey_Light_Colorz_PDT_19

i szczerze powiedziawszy to sie ciesze iz nie ograniczalem sie do jednej muzyki,subkultury...wydaje mi sie ze nabylem troszke doswiadczenia...poznalem wielu ludzi co sie wiaze rowniez z ich pogladami na zycie...nawet smiem mowic iz stalem sie bardziej doswiadczony jesli chodzi o sama muzyke...nigdy nie chcialem sie ograniczac...do dzis mam dosc szeroki gust muzyczny ze tak to ujme...ale gotyk to podstawa Grey_Light_Colorz_PDT_19