Diary Of Dreams - Gotyk-Forum.pl

Atropinowa panienka

kolejne przesłuchania 'nekrologu 43' powodują moje rosnące zauroczenie...^^

+NecromanTesss+

Odświeżam sobie Diary właśnie. Koncerty sprawiają, że się zanadto "wylewam" i dopiero po czasie wracam do utworów zespołu, który "przeżyłam", bo mi po dobrym, mocnym koncercie wystarcza na długo. Wyjątkiem było SC, tu dopiero po występie zaczęła się "mania słuchania", ale może to nie dziwne, bo SC raczej dodaje energii, a nie ją odbiera, zaś DoD... Nie wiem, jak się przy tym uspokoić, szczerze mówiąc. Dla mnie muzyka do serwowania w małych dawkach - ostrożnie, łyczek po łyczku, bo potrafi nieźle zdołować, struć <co za dużo CHEMIKALIÓW to niezdrowo>Żeby nie było - ja się lubię podtruć, ale nie intoksykuję się notorycznie Grey_Light_Colorz_PDT_02

; w przeciwnym razie albo zwyczajnie przygnębi, albo zmęczy. <Hates wampirem energetycznym Grey_Light_Colorz_PDT_08

>, a słuchanie jednym ciągiem odpada, bo utwory zaczynają się zlewać, a ponure melorecytacje Adriana stają się jak mantra, ino w tym wypadku troszkę negatywna... Przyznaję, że wolę te szybsze songi, a pierwszym, jaki mi przypadł do serca był Panik?, dalej Drama i Sin Skinner, z "PanikManifesto", do której to chyba płyty mam największy sentyment. Z utworów bardziej kołyszących lubię Chrysalis Grey_Light_Colorz_PDT_15

, a Blind In Darkness to niejako samo przez się <vide "Rumours(...) zresztą>. Generalnie dodomania mi nie grozi;).

Ciemność

Dodoamania mi raczej też nie grozi (za to kilka innych zespołów by się znalazło, oj tak...)
Właściwie to na koncert DoD wybrałam sie, bo mi się spodobał Nekrolog 43 i ta niewielka ilość piosenek, które dostałam od znajomej. Na krótko przed wydarzeniem dostałam w swoje łapki (od Lady Witch) całkiem sporo płyt, ale wtedy w czym innym siedziałam. Występ DoD zrobił na mnie duże wrażenie, no i po nim zabrałam sie porządnie za słuchanie. Zespół może nie jest tym najważniejszym, ale jednym z najbardziej lubianych i często właściwie do niego wracam.

Noc Bezgwiezdna

Diary,Diary,Diary!!!Jak dla mnie najlepszy zespol....cala moja lista w winampie zajeta utworami Diary..poczynajac od starszych albumow ,jak "End of flower" po "Nekrolog 43"....tak samo w mp3 Grey_Light_Colorz_PDT_03

...zdecydowanie nie wyobrazam sobie zycia bez muzyki DoD Grey_Light_Colorz_PDT_01

i te utwory,ktore mi sie nigdy nie znudza..."Chemicals","Victimized","O'Brother sleep","But the wind was stronger"...hmmm..za duzo by tu wymieniac...miejsca by mi nie wystarczylo Wink

Czarny Mentor

Nie lubiłem, nie lubię i nic nie wskazuje, żeby to miało kiedykolwiek ulec zmianie. Po prostu nie podoba mi się - ani wokal, ani muzyka. Nic nowego nie wymyslili a to co robią po staremu też robią tak sobie Grey_Light_Colorz_PDT_08

Narzeczona wampira

ah.. ależ przecież wokal jest cudowny... i ta muzyka... uwielbiam Grey_Light_Colorz_PDT_03

Bad Girl Straight to video

Po zobaczeniu ich na żywo na CP odwidzieli się totalnie ...

A Nekrolog jest najgorszą ich płytą jaką słyszałam

Aksamitna Mgiełka

Usiłowałam się do nich dłuższy czas przekonać, jako że tyle osób o guście muzycznym dość zbliżonym do mojego się zachwyca DoD. Ale raczej już nigdy nie będę olbrzymią fanką, lubię pojedyncze utwory. Po prostu nie odpowiada mi ten sposób grania, wspólny też dla Dioramy i Deine Lakaien, w których również nie widzę nic specjalnego.

Doszłam do wniosku, że skoro i tak jest afera w związku z DoD, to napiszę, co myślę, bo już i tak nie ma nic do stracenia. Grey_Light_Colorz_PDT_08

Bad Girl Straight to video

Oj Deine Lakaien jest dla mnie jednak lepszym zespołem, jakoś tak potrafi mnie napełnic jakąś taką energią

Przewoźnik dusz

Ja się dość długo przekonywałem do tego zespołu. Przed koncertem bardzo ich lubiłem, a teraz, czyli jakoś czas po, jakoś nachodzi mnie ostatnio straszna chęć, by ich słuchać. Niedługo się pewnie stanę kolejnym forumowiczem z DoD na 1 miejscu, choć może to tylko jedna z przejściowych manii i wrócą niedługo na swoją dawną pozycję.

Nekrolog po kilku przesłuchaniach wydaje mi się być całkiem dobty i... i tyle. Nie powala, nie poraża i nie zapada w pamięć na dłużej. Chlubnym wyjątkiem jest tu ostatni utwór: "The Valley".

Louis de Pointe du Lac

Jak najbardziej ciekawy zespół jak dla mnie.
Niby taki darkwave, ale nastrojowość utworów,vokal, klimat.
Jak najbardziej podoba mi się!
Tak w nawiasie zainteresowałem się nim za sprawą mego kumpla z forum, którego serdecznie pozdrawiam(;

Czarna Kucharka

Ciekawe któż to taki, nie umiem na to wpaść. Grey_Light_Colorz_PDT_08

Druid

Pozdrawima nawzajem... teraz zaiste kroczysz chwalebna muzyczna sciezka Grey_Light_Colorz_PDT_03

Louis de Pointe du Lac

Noc Bezgwiezdna