Nasze imiona - Gotyk-Forum.pl

+NecromanTesss+

Pimpusiu, ależ się wi. Moja wypowiedź była żartobliwa. Może złej emoty użyłam... Grey_Light_Colorz_PDT_09

Inna rzecz, że trudno powiedzieć, co należy traktować poważnie... Facet od resocjalizacji uczy nas, że imię ma wpływ na życie człowieka, a podana nam ostatnio teoria ustawień Hellingera to wręcz magia Grey_Light_Colorz_PDT_03

Atropinowa panienka

tesss, czytałam artykuł o tych ustawieniach. odniosłam wrażenie, że to trochę jak z rozmawianiem z człowiekiem, któremu się powiedziało, że zaraz znajdzie się pod głęboką hipnozą. taki człowiek wiedząc, że nie będzie odpowiedzialny za swoje słowa często podaje niezwykle szczegółowe informacje. coś, czego 'na przytomnie' nie byłby w stanie sobie przypomnieć. ustawienia wydobywają po prostu wrażenia i myśli, o których badany wie, ale zepchnął je w głąb podświadomości.

metoda niesamowita, ale skuteczna...

wracając do tematu: mi się takie opisy imienne i urodzinowe przeważnie nie zgadzają. a horoskopy raz twierdzą, że jestem bykiem, innym razem, żem bliźniaczką.

Czarna Kucharka

O proszę. Mam książkę po rosyjsku i znaczenia imion z tej strony zdają sie być dosłownym tłumaczeniem. Grey_Light_Colorz_PDT_15

+NecromanTesss+

Fakt, że gość podawał różne przypadki tego, co się udało odkryć dzięki ustawieniom hellingerowskim i... to, co wychodziło na wierzch, było lepsze od filmu grozy. Mam krytyczny pogląd na takie rzeczy, ale nie sceptyczny; pewne z tych rzeczy wydają mi się naturalne.

Na temat: ponoć mam za dużą intuicję, wręcz pływam w morzu znaków. To by tłumaczyło moje dziwaczne sny i przeczucia Wink

. Z innych rzeczy - drastyczne skoki od zapału do rezygnacji mi przepowiedziano, jak w mordę strzelił.

Właśnie przez to zaintrygował mnie imiennik; proporcje są odwrócone; jak zwykle pasuje 10% i reszta jak kwiatek do kożucha, tak tu się zgadza 90%... No, może 85% Wink

Osobiście zauważyłam, że przywiązuję dużą wagę do imion; czasem imię wybitnie mi się zgadza z osobą, a czasem czuję, że ten czy ta powinien mieć inne. Wręcz pedantyczną uwagę przywiązuję do imion postaci fikcyjnych. jak ulubiony bohater ma źle brzmiące imię, mogę go wręcz znielubić. Zaobserwowałam też pewne cechy wspólne u osób o jednym imieniu, do tego stopnia, że powiedzmy "Iksów" nie lubię, a "Igreki" tak.

Wśród Mart znam same mocne osobowości, osoby "wyraźnie zarysowane". Ciekawe, bo imię ma źródłosłów: "pani", "władczyni". I naprawdę jeszcze nie spotkałam rozlazłej i "niewyraźnej" Marty. Z kolei wśród Ań spotyka się tyle osób z tym imieniem, ile charakterów.

Trudno rzec, czy coś w tym jest. Historia obyczajów czy antropologia mówią, że nasi przodkowie takiego problemu nie mieli - imię było kluczowe i koniec.

Czarna Kucharka

Widzisz Tess, akurat dwie Marty które znam bliżej są słabymi psychicznie i mało ciekawymi osobami, które sobą nie reprezentują nic szczególnego, a jedna z nich jest całkowicie "rozlazła". Grey_Light_Colorz_PDT_19

Także nigdzie nie ma reguły.

Atropinowa panienka

też znam pewną martę, której szczerze nie cierpię.
jest pustą, lalkowatą idiotką.

która w dodatku nosi moje imię Grey_Light_Colorz_PDT_03

+NecromanTesss+

Można być idiotką różową i silną osobowością, why not. Wink

Za to Agaty są wiedźmowate naprawdę, więc Lady to nie przypadek. Grey_Light_Colorz_PDT_08

Czarna Kucharka

ooo,jedyna inna Agata która znam to nawiedzona czterdziestka która terroryzuje domowników wegetarianizmem,mandalami i ezoteryką. Grey_Light_Colorz_PDT_03

Szmaragdowa Wiedźma

wypisz-wymaluj ja za 20 lat Grey_Light_Colorz_PDT_45

Mistrz Gry

Strach się bać. Współczuję dzieciom. I sąsiadom. I rodzinie. A najbardziej to forumowiczom Grey_Light_Colorz_PDT_04

Czarna Kucharka

Lady, Tobie tego nie życzę. Grey_Light_Colorz_PDT_03

Cień

Pierwsze imię: Joanna (bądź co bądź lubię je Grey_Light_Colorz_PDT_08

)
Drugie imię: ... (Tego już nie lubię)
A, tak w ogóle to jestem tu nowa. Witam wszystkich. (Nie wiedziałam gdzie to napisać, mam nadzieję, że może być tutaj)

Louis de Pointe du Lac

Jak najbardziej i fajnie przeczytać, że lubisz swoje imię, bo dwie moje koleżanki z klimatu nie lubią, nawet nie akceptują swego, czego ja nie rozumiem, ja w nicku mam swoje i jakoś wszyscy szybko wiedzą jak brzmi moje imię. Grey_Light_Colorz_PDT_04

Narzeczona wampira

Ja tam też nie rozumiem, jak można nie akceptować imienia Joanna. Rozumiem, że komuś może się nie podobać, ale żeby go aż tak bardzo nienawidzić? Toż to zwyczajne, pospolite imię, bez żadnych udziwnień, tradycyjne i ŁADNE.
Jestem w stanie pojąć, że ktoś nie akceptuje swojego imienia, jak się nazywa Kunegunda albo Hermenegilda, ale z imionami częstymi i zwykłymi nie powinno się mieć tego problemu.

Ja kiedyś miałam na punkcie swojego imienia prawdziwą obsesję, błagałam rodziców jak mogłam, żeby mi je zmienili gdzieś w sądzie, ale z czasem, gdy imię to zaczęło być 'używane' i nadawane coraz częściej, to się kompleksów pozbyłam.
Więc w tym aspekcie pozytywność alternatywy u mnie nie zadziałała. Grey_Light_Colorz_PDT_08