Nasze pokoje - Gotyk-Forum.pl

Zmierzch

Odświeżę troszkę Grey_Light_Colorz_PDT_18

U mnie mała zmiana, uroczy dodatek Grey_Light_Colorz_PDT_12

Dzisiaj nad łóżkiem na ścianie pojawiło się śliczne zdjęcie Grey_Light_Colorz_PDT_12

Amonaria & Darklight Grey_Light_Colorz_PDT_15

i sobie spoglądam często. jednak patrzenie w monitor to nie to samo ... Grey_Light_Colorz_PDT_18

Nie wiadomo co

Ja mam nad łóżkiem zdjęcie moje i Dawida. W sumie, to... Eh. szkoda gadać.
Yyyy... Obecnie u mnie w pokoju widnieją trzy kupy książek i syf. Sprzątanie w toku, proszę czekać.

Zło Zza Szkieł

Mój pokój jest wiecznie zabałaganiony, średnio duży (pewnie jakieś 15 mkw niecałe) Wchodzimy i jest czekoladowo. Przed nami, na drugim końcu pokoju, okno, w oknie tym firanka ecru i czekoladowe zasłonki z delikatnym motywem kwiatowym. Po drodze mamy haczyk, który jest malutki, ale wisi na nim moja Mhrhroczna peleryna, ręcznik i różowy królik na płyty. Połączenie, którego nie mogłam ominąć. Mamy meblościankę, ale ładną meblościankę w kolorze mlecznej czekolady. Na mebelku płyty, książki, cały mój warsztat jubilerski, syf i syf. Nad nim reprodukcja obrazu z czasów powstania styczniowego (śmierć latająca w lesie, pod drzewem strzelba i szabelka, pycha) Dalej szafa, któa i tak jest za mała, dalej pianino. Naprzeciwko pianina keyboard (im więcej klawiszy, tym weselej!), pod samym oknem ciężka skrzynia, na niej pudełko z moimi akcesoriami wiedźmy i szable (swords are a girl's best friends, jak to mówią), tuż obok keyboardu duuuże łóżko z brązową kapą, która na nie nigdy nie trafia, bo nie mam czasu. Łóżko. Obok łóżka (w nogach, jakie to niepraktyczne) szafka nocna, taka mała i niepozorna, na niej syf. Obok niej jeden z kilku ciężkich, dębowych (?) taboretów, na nim gitara, hantle i podręczniki do gitary, a także stary zeszyt od psychoterapii (oho!). Obok moja Duma, cudne lustro do samego sufitu, secesja. Na secesji, niestety-syf. Obok niej biurko-dębowy (?) stół z pokoju myśliwskiego dziadzia. Przy stole taborety do kompletu, na stole...ekhm...syf. Laptop, dużo książek, lampka-pelikan. Obok szafka na książki i już zrobiliśmy kółeczko.

Ściany są ciemne. Mój braciszek cioteczny nazywa mój pokój Jaskinią i ma w tym nieco racji. A ja lubię, jak jest niezbyt jasno. Jest wtedy kryptowato i bardziej przytulnie. Podłogę mam jasną, dla kontrastu i z braku innej możliwości. Mały dywan spod keyboardu jest turecki chyba i zielony (na pewno). Błąka się też gdzieś puchaty, różowy kkwiatuszek-dywanik (prezent osiemnastkowy. Na ogół staję na nim wstając rano z łóżka)
Aha, mam jeszcze na ścianie obrazy: Chrystusa (nie zdejmę go, bo jest ładny i w dodatku ma ładne paredziesiąt lat, a także jest prezentem od mojej ukochanej Babci) i trzy przedstawienia ptactwa. Jakieś kaczki i inne takie-myśliwskie tradycje.

Nie wiadomo co

Ja mam nad łóżkiem bardzo mhroczną pamiątkę z komuni świętej. A wierzę w Boga i się tego nie wypieram. I nie zdejmę.
U mnie syf jak zawsze. Obiecuję wrzucenie zdjęć, niedługo niedługo.

Szmaragdowa Wiedźma

a teraz czas na opis pokoju w katowickim mieszkanku. pierwotnie ściany były seledynowe, ale odmalowałyśmy. i teraz trzy są soczyście zielone, czwarta żółta. w ogóle mnóstwo tu zieleni: zasłonki, bambusowe rolety, świece, dywanik, papierowy lampion [alternatywny klosz do lampy]... spuścizną po poprzedniej lokatorce są cztery przyklejone do ściany kwadratowe lustra, wygląda to odrobinę ekstrawagancko ;o) generalnie sporo czasu poświęciłyśmy ze współlokatorką na doprowadzenie tego pokoju do stanu używalności, ale teraz jest tu bardzo przytulnie.

Nie wiadomo co

No i trafiłaś pieknie. Troche offtopując, moja siostra trafiła do pokoju z jedna sciana ciemno malinowa, druga bialo-szara, trzecia niebieska i czwarta zolta, z jedna komodą żółto-zesranego koloru, okropnymi regalami BIAŁYMI i czarną szafą! I to była masakra...

Atropinowa panienka

voolf: marzenie daltonisty Grey_Light_Colorz_PDT_04

tutułem offtopu.

Nie wiadomo co

Dobra, obiecuję, już nie będe pisać na temat.
A co do pokoju Lady : ja bym się tam zapewne świetnie czuła. Kocham takie klimaty i zazdroszczę.

Szmaragdowa Wiedźma

oczywiście przywiozłam tu mnóstwo moich 'elementów klimatotwórczych' ;o)

Nie wiadomo co

A dobrze się tam czujesz? To najważniejsze. Ja się u siebie w pokoju źle czuje.

Paskuda

ja jeszcze nie mówiłam nic o moim pokoju...
otóż przy komputerze siedzi Ala (autorka obrazu po prawej)
[link widoczny dla zalogowanych]

a tu widzimy kanapkę... (nie pytajcie co to za poduszki... mama chciała dobrze... dziś je dostałam a mam nadzieję że do końca tyg wykombinuję jakieś poszewki na nie XD )
[link widoczny dla zalogowanych]

ogólnie szafki, szafa, biurko, komódka malowane własnoręcznie (no oczywiście jeszcze podziękowanie dla Lady która mi pomogła ^^)

Little Miss Scare All

Atropinowa panienka

nie wyobrażam sobie sytuacji, w której nie miałabym wpływu na wygląd wnętrz wokół mnie...w moim pokoju właściwie tylko dywan pojawił się siłą wyższą, co wcale nie wyszło mu na złe Grey_Light_Colorz_PDT_19

Szkarłatna Róża

U mnie tak samo jak u Green Woman. Moje to tu są tylko 2 obrazki przyklejone na szafce. Ostatnio postawiłam na parapecie parę świeczek, to na drugi dzień już tego nie było, bo "ołtarzyk sobie zrobiłam" Grey_Light_Colorz_PDT_26

.

Little Miss Scare All

no własnie, dokładnie tak. chciałam cos powiesic na drzwiach [ach, te wspaniałe drzwi z obrzydliwa wstawka ze szkła...] zeby miec przynajmniej wrażenie prywatności to od razu prawie awantura była. ale co zrobic.