Nick Cave - Gotyk-Forum.pl

Aksamitna Mgiełka

Ciekawa osobowość, nieprawdaż? Dla mnie swoimi płytami niejako przełamuje konwenanse, a na pewno tematy tabu - do tego w stylowy i niepowtarzalny sposób. Jego wygląd to jedno wielkie "mam gdzieś, co sobie o mnie ludzie myślą" (kompletnie nieefektowne ubrania, długawe włosy mimo widocznego łysienia, ostatnio wielkie wąsiska a'la Wałęsa).

Miałam przyjemność być na koncercie i jego kontakt z publicznością był naprawdę fajny - dowcipny człowiek, chociaż dużo przeklina. Grey_Light_Colorz_PDT_08

Ciekawe, czy ta rzekoma metamorfoza religijna to prawda, czy może chwilowa zmiana, która już minęła.

Mistrz Gry

Czytałem gdzieś z nim wywiad i z tego, co mówił, to wychodzi, że faktycznie się zmienił. Pożyjemy, zobaczymy.

Swoją drogą ciekawe jest, że za tematy, jakie porusza w swoich piosenkach i teksty, jakimi rzuca nie został jeszcze publicznie zmiażdżony jak Kredki z Danim czy Manson.

Chwali mu się poczucie (czarnego) humoru oraz cały szereg słusznych i trafnych obserwacji dotyczących otaczającego świata, które zawiera w swojej muzyce. Generalnie jeden z moich ulubionych solo-artystów.

Nowopowstały

Popieram opinię Kovala. Artysta niezwykły, mroczny, sarkastyczny i wrażliwy. Niektóe jego utwory są zwyczajnie i dosłownie wstrząsające, wywołują silne emocje, a o to przecież w szeroko pojętej sztuce chodzi.

Nowopowstały

skoro zmienił się na trwałe to chyba dobrze... należy do tych, którzy cudem przeżyli młodość Grey_Light_Colorz_PDT_19

jeśli chodzi o sarkazm to świetnie wychodzi on w tekstach. Próbowałem jednak przeczytać jego książkę "Gdy oślica ujrzała anioła" i odrzuciło mnie po jakiś 20 stronach. Można powiedzieć, że tam jest on zbyt esencjonalny. Albumy jednak są świetne i był okres kiedy się nimi zasłuchiwałem. Wydaje mi się, że niewielu "tekściarzy" posiada właśnie taką wrażliwość i empatię bo nie jest wrażliwy wyłącznie na swoim punkcie choć z własnych doświadczeń czerpie;)

Mistrz Gry

No właśnie miałem kupić tę jego książkę, bo w księgarniach jej pełno. Nie byłem tylko pewien czy dobre teksty w piosenkach muszą się przełożyć na dobre pisarstwo (i z tego co piszesz w jego przypadku właśnie tak nie jest).

La Figlia Della Tempesta

Z kolei mnie książka się podobała, choc bnie da się ukryc, że czyta się ją ciężko...

Zmierzch

a tu wstyd przyznać, ale calej dyskografii nie znam. dawno temu w ręce wpadła mi płyta No More Shall We Part, na której kilka kawałków zrobiło na mnie fenomenalne wrażenie (np "Fifteen Feet Of Pure White Snow", "As I Sat Sadly By Her Side"...). potem wpadła mi Nocturama. ale wiecej nie szukałam. jego muzyka jest dość specyficzna i nie mogłabym słuchać jej w większych ilościach. do tego potrzebny jest odpowiedni nastrój, a może nawet "odpowiedni stan ducha"... a ja takiego obecnie nie posiadam.

Mistrz Gry

Mnie się właśnie wydaje, że pana Cave'a można słuchać bez dawkowania. Jest to na tyle lekkie (nawet biorąc pod uwagę niektóre teksty) i melodyjne, że część utworów autentycznie wpada w ucho i potem się można złapać na tym, że nuci się o mordowaniu kochanków, samobójstwach, życiowych wykolejeńcach.

Zmierzch

mi bardziej chodziło o linię melodyczną (melodyjną?), niż o teksty. może i moje wrażenia są błędne, ale dla mnie jest to muzyka czasem cholernie smutna. albo melancholijna, jak kto woli. a za taką jednak nie przepadam. dodatkowo sama dość przyciężka (jak dla mnie) kwestia wokalna. Cave dla mnie pozostanie twórcą "okolicznościowym", w pozytywnym znaczeniu tego słowa.

La Figlia Della Tempesta

Frustra Saev, akurat te płyty, o których piszesz, nie są chyba najciekawsze w jego dorobku.

Zmierzch

to w takim razie jakie możesz polecić? z chęcią poznam coś nowego, jeśli tylko będę miała możliwość. chociaz nie wiem, czy zdanie zmienię. nie obiecuję poprawy Grey_Light_Colorz_PDT_19

Mistrz Gry

Jutro Ci kilka podeślę.

La Figlia Della Tempesta

Przede wszystkim "Let Love In" i "From Her To Eternity"

Aksamitna Mgiełka

I "Murder ballads". Oklepane, ale świetne. Smile

Mistrz Gry

Tak tak, wszystko wysłane.