Polityka, polityka... - Gotyk-Forum.pl

Mistrz Gry

No co Wy. Jeżeli frekwencja przekroczy połowę, to będzie sukces.
Przy okazji przypomniało mi się, jak jeden z burmistrzów z USA narzekał kiedyś na łamach jakieś gazety, że mają fatalną frekwencję, bo ledwo przekroczyła 80 %... (w związku z tym musieli podjąć jakieś kroki żeby poprawić ten stan).
Jak wybitnie nie znoszę Wujka Sama tak w tym przypadku możemy się czegoś od nich nauczyć.

Mrok

To w takiej Grecji na przykład, mimo iż wybory oczywiście obowiązkowe nie są, to ci, którzy nie głosują, mają później poważne problemy, aby otrzymać kredyt z banku itp. (działa to na zasadzie - jeśli Ty nie chcesz pomóc państwu, to dlaczego państwo ma pomagać Tobie?) i nie ma tam problemów z frekwencją.

Mistrz Gry

No, ale widzisz. Trzy cechy wyborów w Polsce:
- powszechne
- tajne
- DOBROWOLNE

Dlatego jestem zwolennikiem silnej władzy. Jeżeli się człowieka nie nakieruje, to sam sobie zacznie szkodzić, a w najlepszym wypadku nie zrobi nic. Jednak "twarde prawo, ale prawo" jest bardzo dobrą maksymą.

Przewoźnik dusz

Nie wiem czemu frekwencja ma takie znaczenie. Lepiej niech głosują tylko ci, którzy naprawdę mają jakieś pojęcie o polityce (gospodarce też) i mają jakieś poglądy, a nie cały kraj.

Ja wolę zagłosować na UPR, które nie wejdzie do sejmu, niż na dużą partię, której nie lubię i której poglądów nie podzielam.

Mrok

Mistrz Gry

Pisanie/mówienie o polityce z reguły tylko wyzwala niepotrzebnie negatywne emocje. Każdy zazwyczaj wie swoje i nawet jeżeli ktoś wygłosi inne racje, to nic z tego nie wychodzi. Ja wiem swoje, ktoś inny wie swoje, a jeszcze inny to olewa, bo go nie interesuje. Czyli wracamy do punktu wyjścia.

Coś nam to zjeżdża na offtopa, więc ja może wrócę.
Nie wydaje mi się żeby zbliżające się wybory zmieniły zbyt wiele. Nawet jeżeli by wygrała Platforma, to co z tego ? Będą mieli te kilka % więcej niż PiS (o ile w ogóle), a reszta będzie rozdzielona między pozostałych. No, może coś tam nie wejdzie do Sejmu. I co dalej ? PO będzie miało premiera (prezydent przecież zostaje), a PiS (może nawet nie sam) będzie w opozycji. I wszystko od nowa.
Dlatego nie lubię systemów wielopartyjnych. Zamiast dać jednej partii większość i niech sobie rządzi, a po kadencji się ją rozliczy,to będziemy się tak kopać. Polak potrafi.

Edit: Varlaan -a może właśnie tego przymusu tu brakuje ?

Wujek Samo Zło

UPR, niezmiennie odkąd bozia mi głować pozwoliła.

Niestety jako partia mają oni dwa problemy:
1) O ile program i koncepcje mają zajebiste, o tyle nie umieją ich "sprzedać". Wybitnym antytalentem, niestety, jeśli chodzi o PR swoich koncepcji politycznych jest Korwin właśnie. Efekt - o ile umacnianie poglądów ludzi już "zwerbowanych" mu wychodzi, o tyle przekonywanie nowych, "werbowanie" leży i woła o pomstę do nieba.
2) Są notorycznie pomijani i przemilczani w większości mediów

Ale i tak będę na nich głosować. Wolę skończyć jako Don Kichote - przegrany ale wierny swoim ideom niż poprzeć jakąś większą partię, która z prawicą ma tyle wspólnego... eee... w sumie nic nie ma wspólnego...

Mrok

Mistrz Gry

Czyli co ? Teraz wybory ? Platforma będzie w takiej samej sytuacji jak obecnie PiS ? To za rok następne ?

Mrok

Dlaczego Platforma ma być w takiej samej sytuacji, jak teraz jest PiS?

Mistrz Gry

Temat robi się popularny Grey_Light_Colorz_PDT_03

A to dlatego, że niby z kim ma robić koalicję ? Z PiS - em nie wyszło, więc nie wierzę w nagłe nawrócenie i POPiS za pół roku - rok. O PSL, Lidze czy Samoobronie nie wspominam, bo niektórzy pewnie nie wejdą, a inni będą mieli za mało żeby coś zmienić. Zostaje SLD, z którym jeżeli Platforma by się zbratała (zajechało Gombrowiczem Grey_Light_Colorz_PDT_08

), to tym samym zaprzeczyłaby swoim postulatom wyborczym głoszonym jeszcze za czasów poprzednich wyborów. Wielkie mi oczyszczanie kraju z komunizmu skoro się związują z SLD. To by dopiero była hipokryzja. Więc z kim niby ta większość ?

Zachód Słońca

Zobaczymy jak to się ułoży. Wiem za to, że w nowym rządzie nie będzie miejsca dla Romana, jego wizji na urządzenie nowego, wspaniałego świata w Polsce i jego bojówek faszystowskich, co już jest krokiem do przodu.
Tak szkodnych i uwsteczniających społeczeństwo ludzi jak panowie z LPRu potransformacyjna Polska jeszcze nie widziała.

Wujek Samo Zło

Przewoźnik dusz

Nocny Łowca

Na partie z obecnego sejmu, a zwłaszcza na tak zwaną "już nie koalicję" rządzącą najchętniej zagłosował bym małymi, szybko poruszającymi się kawałkami ołowiu, w ilości jakichś 1200 sztuk na minutę.
Potrzebował bym chyba paru(nastu?) godzin by wyrazić swoje poparcie Grey_Light_Colorz_PDT_45

Na kogo zagłosuję? W zasadzie na razie nie wiem.
Na pewno nie na kato-faszystów z ligi talibów, na pewno nie na buraków z chamo-obrony, na pewno nie na przykościelnych pachołków z partii miłośników kaczek bo mnie siekiera świerzbi jak widzę wyżej wymienione towarzycho...
Na pewno nie na tak zwaną polską "lewicę" czyli partię "kolesie i ich kolesie" bo budzą u mnie odrazę...
I nie na PO, które wykazuje się taką nieudolnością że można by o nich napisać podręcznik nieudolności stosowanej...

W zasadzie nie widzę partii dla siebie...
Chyba koniec końców zagłosuję na UPR, podoba mi się ich pomysł na podatki, gospodarkę i prawo do obrony własnej