Szacunek dla osób starszych - Gotyk-Forum.pl

Szmaragdowa Wiedźma

każdy zapewne spotkał się z opinią, iż ludziom starszym należy się szacunek. zwracanie się w odpowiedni sposób [zwroty grzecznościowe], odpowiednia postawa, czy ustępowanie miejsca w środkach komunikacji miejskiej...
ale jak to właściwie jest z tym szacunkiem? należy nim darzyć wszystkie osoby starsze, które przekroczyły jakiś tam próg wiekowy? czy może zasługują nań tylko jakieś szczególne persony? trzeba sobie zasłużyć, czy może wystarczy poddać się upływowi lat?
i co z osobami, które wręcz domagają się szacunku, mówiąc 'tyle przeżyłem, miałem ciężko w młodości, więc należy mnie szanować'?

Łowca czarownic

Ja szczerze mówią jestem dosyć sceptycznie nastawiony do tego całego szacunku.
Rozumiem oczywiście że do kogoś 50 czy 60 lat odemnie starszego nie powiem cześć czy siema tak np. bardzo irytuje mnie podejście : "jestem starszy, za moich czasów było inaczej więc wszyscy mają się podporządkować".
Czy np. to ustępowanie miejsca w środkach komunikacji, jeszcze rozumiem jak wejdzie jakaś starowinka pod laską no to wiadomo wstanie się z tego miejsca żeby się babcia nie męczyła.
Ale jak do autobusu wpada podstarzała pudernica ze fatalnie dobranym makijażem i oczywiście siwymi włosami z trwała i stoi nade mną chrząkając albo sapiąc jaka to ona jest nieszczęśliwa bo musi stać no to krew się we mnie gotuje.
Ale najgorsze jest jak taki starszy człowiek jest bezczelny, niektórzy potrafią wprost zarzucić brak dobrego wychowania bo na komendę jak oni wchodzą do autobusu młodzi ludzie nie zwolnili wszystkich miejsc siedzących.
Już parę razy mi się przytrafiło rzucić takiemu delikwentowi że ja też pałce za bilet.

Szacunek szacunkiem ale kurcze moim zdaniem takie akcje to brak szacunku ale ze strony starszych osób.

Winna temu jest chyba mentalność, dawniej faktycznie było inaczej a starszy człowiek to często była głowa rodziny.
Ktoś kogo należy szanować i chodzi po rade, wtedy wiek szedł w parze z mądrością.
Teraz niestety bardzo dużo starszych ludzi ma w głowie większą sieczkę niż kolorofe trzynastki z supermarketu, a wymagają bezwzględnego posłuszeństwa.

Shak Burz Huni-latub-ob

Mógłbym się podpisać pod postem vere. Zaznaczę tylko że pewne gesty szacunku do starszych należą do dobrego wychowania ale starsi ludzie tez powinni innych szanować. Jeśli stara baba nie okazuje szacunku współpasażerom to Ja jej miejsca nie ustępuję. To tak na przykładzie autobusów, ale analogicznie jest wszędzie.

Czarny Mentor

Osobiście nie spotkałam niemiłych osób starszych. Kilka razy nie byli spejcalnie mili, ale to w kościele, kiedy to uparcie rozmawiałam z koleżanką. Ale jeśli chodzi o komunikację spotykam się raczej z milymi osobami i okazuję im szacunek. I tacy zawsze podziękują za ustąpienie miejsca. Fakt, że często komunikacją podmiejską nie jeżdżę, bo wolę iśc pieszo.

Inaczej okazuję szacunek osobom starszym, bo jakna razie nie zniechęcili mnie do siebie. Grey_Light_Colorz_PDT_15

Mistrz Gry

Ja też nie widzę problemu. Mam szacunek dla osób starszych (od pewnego wieku) i nawet jeśli jakaś babcia włazi do tramwaju i tylko szuka miejsca, gdzie by tu usiąść, gotowa przy tym urządzić awanturę, to po co sobie krwi psuć? A niech siedzi. Z reguły jak się nie da powodu, to nikt nie robi problemów.

Łowca czarownic

No właśnie o to chodzi że czasami te babcie czy dziadki zaczepiają same.
A nikt nie lubi jak stoi nad nim babcia pluje spod nieszczelnej sztucznej szczęki i wyzywa od chamów i nie wychowańców.

Mistrz Gry

No to ja nie wiem, co Ty tym ludziom robisz. Jak się ustąpi miejsca (albo bezpieczniej: w ogóle nie siada), to tak po prostu się nie powinna przyczepić.

Szmaragdowa Wiedźma

Bad Girl Straight to video

A ja sie podpisuję pod postem vere, do tego najgorsze są babcie, które chociaż dobrze wiedzą, że pare siedzeń dalej też jest wolne miejsce i tak stoją nad człowiekiem i tak sapią, bo sobie uwidziały właśnie to miejsce ...

Co do szacunku, aby go okazac komuś wymagam tego samego, jak widzę od razu bojowe nastawienie do mnie pt ach ta dzisiejsza młodzież to na pewno taka babcia czy dziadek nie może wymagac ode mnie szacunku

Mistrz Gry

Kiedy widzę, że temu komuś faktycznie trzeba ustąpić. Np. czterdzieści lat to nie jest podeszły wiek.

Poza tym jestem tradycjonalistą: ludziom starszym, jacy by nie byli i skąd by nie byli należy się - według mnie - szacunek. Wystarczy mi to, że są "starsi".

Łowca czarownic

No bo tak jak pisze, człowiek wraca mocno zarąbany po całym dniu na uczelni a ta bezczelnie podchodzi (mówię o takiej babci przed 60 bo te starsze zazwyczaj są bardzo miłe i z reguły im miejsca ustępuje bez jakiś akcji z ich strony) i mówi tonem rozkazującym że ma się jej ustąpić miejsca bo starszym się ustępuje.
No to jak jej człowiek odpowie że też za bilet zapłacił to się jazda zaczyna.
A najgorsi są tacy co muszą koniecznie siedzieć w tym miejscu na którym Ty siedzisz mimo że inne są wolne bo np. Twoje miejsce jest przy oknie albo coś tam innego.
Wtedy zazwyczaj robię się nieuprzejmy.

Edit: Nenar mnie uprzedziła Grey_Light_Colorz_PDT_09

Mistrz Gry

Złośliwość ludzka nie zna granic.

Ja bym w ogóle nie siadał (jakoś się przetrzyma te kilkadziesiąt minut) i nie robił potem problemów. Szkoda nerwów.

Szmaragdowa Wiedźma

Cień

właśnie to jest moje pierwsze skojarzenie co do starszych ludzi - niezadowolone z życia moherki, które wiedzą lepiej bo są starsze. Nie lubię takich ludzi i czuję do nich odrazę, poza tym bardzo mnie denerwują jakiekolwiek uwagi z ich strony.
jak przychodze do mojej babci to najpierw opowiada mi o swoich wszystkich chorobach, jakie leki dziś wzięła i kiedy idzie do lekarza. Nudzi mnie to trochę i jak tak sobie jej słucham to myśle, ze chyba wolę żyć tylko do 40, byle tylko nie dożyć starości , w której jedyna rozrywka będzie rozmawianie o zdrowiu. Mimo to to i tak to spoko babka, bo lubi plotkować, nie zrzędzi za bardzo i jest sympatyczna Grey_Light_Colorz_PDT_09

btw nieco kontrowersyjna, ale raczej sympatyczna pani Basia [link widoczny dla zalogowanych] może trochę za bardzo młodzieżowo wygląda i za dużo klnie, ale wolę taką starszą panią niż wkurzającą staruchę w autobusie. Grey_Light_Colorz_PDT_02

Łowca czarownic

Koval tylko że mi się zazwyczaj takie akcje przydarzają w pociągu.
A do domu mam ponad godzinę w porywach nawet dwie.
Często na dworcu już się siedzi 40 minut przed pociągiem żeby miejsce sobie zając.
A taka przyłazi na kilka minut przed odjazdem bo stała na peronie i obrabiała komuś cztery litery z koleżanką w tym samym wieku a potem wymaga nie wiadomo czego.
Bo jest starsza? Ale z pewnością potwierdza takim zachowaniem że nie mądrzejsza.

A i jeszcze nie lubię jak się babcie ryją na hura.
Niby takie zmęczone ale jak się drzwi pociągu otworzą to siatką czy torbą potrafią sobie drogę utorować.
Albo jak idziesz do WC w pociągu wracasz a tu Twoje rzeczy leżą na ziemi a na Twoim siedzeniu siedzi taka pudernica i udaje że nic nie wiem.
No kurde to już są przegięcia.