Paulo Coelho - Gotyk-Forum.pl

Czarna Kucharka

A do tego niejednego krytyka, bo jak dotąd oprócz recenzji wydawnictwa, które zwyczajnie musi zarobić, nie znalałam wielu pozytywnych opinii. Choćby chwalone "Być jak płynąca rzeka" - płytkośc i próba zrobienia odkrycia z od dawna wiadomych prawd życiowych.

Narzeczona wampira

Roztańczony Pył Świata

w sumie taki Pinter ponoć też za nic szczególnego nie dostał, więc nie brzmiało to aż tak nieprawdopodbnie Grey_Light_Colorz_PDT_08

Nowopowstały

Cóż.. na mój gust książki Paula Coehlo to taki zbiór brzmiących fajnie opisów na gg - niby to głębokie, a w gruncie rzeczy banalne i nic nie wnoszące. Żadna rewelacja, wybitną jego proza nie jest.

Nowopowstały

sporo minęło zanim się zdecydowałem przeczytać Alchemika, miałem początkowo wrażenie, że jest przereklamowany co mnie wystarczająco odpychało.. Znajoma, która bardzo dużo czyta mi go poleciła i zaryzykowałem.
Czyta się lekko, a fabuła jest prosta jak noga krzesła. Treść jest za to tylko pozornie banalna. Autor pisze o tym, by iść swoją własną ścieżką, spełniać swoje marzenia, czy tam swoje przeznaczenie, którego wypełnienia pragniemy jakoby już od dawna.. Taki soczysty wykład o podążaniu za głosem swego serca i obalaniu stereotypów, wartościach nadrzędnych, Bogu itp. W całej tej opowiastce Paulo stara się jakby odpowiedzieć na pytanie - co jest sensem życia człowieka. Pisze o rzeczach prostych, bo zdaje sobie sprawę z tego, że pokrętny wykład filozoficzny nie jest przystępny dla każdego i że nie jest po prostu potrzebny. Pisarz przypomina o rzeczach, które niby już wiemy, ale często się okazuje, że tylko o nich wiemy, za to ich nie rozumiemy w pełni. Pisze to z pewnością jako spełniony i szczęśliwy człowiek - dlatego wielu z nas, posiadającym liczne problemy na tle podstawowym (piramida Maslowa) przedstawia się ten "wykład" jako wybitny banał i bezsens. Z pewnością coś w tym jest, trzeba jednak mieć odpowiedni stosunek do tego i podejście do zycia czy też warunki najogólniej mówiąc.. Podobno najprostsze rozwiązania są często najlepsze.. Nie wiem.. oddać się prądowi życia i niech się dzieje co chce? Ja tak myślę i mam się nieźle Grey_Light_Colorz_PDT_44

Aksamitna Mgiełka

Jasność

Nie lubię, nie szanuję. Dla mnie to grafomaństwo w czystej postaci, zero treści, dużo słów. Facet lubi pisać, ale nie przekłada się to na jakość jego tworów, takie maszynowo produkowane powiastki pseudofilozoficzne, z dużą ilością moralizowania i pisania oczywistości w bardzo wysublimowany sposób. Ktoś tu napisał, że to zbiór opisów na gg, wyjątkowo trafne określenie. Kicha jednym słowem, prosze państwa, kicha straszna.
A Nobel dla tego pana oznaczałby, że świat całkiem na psy schodzi. Na szczęście Akademia jeszcze trzyma poziom i nie popełniła takiej gafy. I niech tak zostanie. A pan Coelho niech lepiej pisze do szuflady, świat na tym nie straci.