Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Disiecti membra poetae   ~   Rafał Wojaczek
lady witch
PostWysłany: Czw 14:12, 24 Sie 2006 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


Cytat:
Urodził się 6 grudnia 1945 roku w Mikołowie. Wywodził się ze znanej i poważanej w mieście rodziny. Matka –absolwentka uczelni wyższej – pracowała w wydawnictwie, ojciec poety był profesorem gimnazjum. W mieście, w którym się urodził ukończył szkołę podstawową, tam też pragnął zapewne skończyć szkołę średnią, jednakże kłopoty jakie sprawiał swoim nauczycielom i wychowawcom sprawiły, że naukę kontynuował w Katowicach, a maturę zdawał w Kędzierzynie. W 1963 roku rozpoczął studia polonistyczne w Krakowie, na Uniwersytecie Jagiellońskim, jednak przerwał je, nie ukończywszy nawet pierwszego roku i przeniósł się do Wrocławia. Tutaj mieszkał do końca życia, nie pracując i utrzymując się dzięki rodzicom oraz zapomogom, stypendiom i tantiemom literackim. Kilkakrotnie podejmuję próby odebrania sobie życia. Jedna z takich prób udaje się w nocy z 11 na 12 maja 1971, a Wojaczek umiera zażywszy wcześniej środki nasenne.

Pisać zaczyna Wojaczek już w szkole średniej, dużo czyta. W zestawie lektur pojawiają: Ch. Beaudelaire, A. Rimbaud, F. Kafka, T. Mann, F. Dostojewski, F. Nietzsche. Jednakże już wtedy ten spokojny, zdawać by się mogło, uduchowiony chłopiec zaczyna pić. Alkoholizm, w który popada, oraz ujawniające się symptomy choroby psychicznej uniemożliwiają kontynuowanie studiów, a sam Wojaczek musi poddać się badaniom w klinice psychiatrycznej w 1965 roku. Tam też poznaje pielęgniarkę, w niedługim czasie bierze z nią ślub, na świat przychodzi dziecko, ale małżeństwo nie wytrzymuje roku i kończy się rozwodem. Jego życie, jak to wielokrotnie podkreślano, obfituje w ekscesy i skandale obyczajowe, a sam Wojaczek kreuje swój mit „poety przeklętego”.

Debiut poety w 1965 roku na łamach miesięcznika „Poezja”, którego redaktorem naczelnym był wówczas Tymoteusz Karpowicz spowodował, że od początku Wojaczek staje się znanym poetą młodego pokolenia, publikuje w poważnych czasopismach literackich. Druk książek poetyckich spotyka się z kłopotami wydawniczymi i cenzuralnymi. W 1969 roku Wojaczek wydaje pierwszy tom poetycki „Sezon”, w rok później drugi zatytułowany „Inna bajka”, a po śmierci poety, w 1972 roku, ukazują się – przygotowane jeszcze za życia Wojaczka – następne tomy: „Nie skończona krucjata” i „Którego nie było”.


kolejny z grona moich ulubionych poetów. postac bardzo charyzmatyczna... wiersze jego cechuje specyficzny styl i dosadnośc przekazu. tworzył cudowne erotyki...

INICJACJA

Koniecznie naga więc to jest kobieta?
Tych dwoje uroczyście wypukłych to są piersi?

Czy tak zawsze przede mną będzie stała? Już klęczy
Nieci nie wymyślony ogień chyba z dłoni

Jakby wiedziała że głodny syci tchnieniem
I już ognisko jawny kształt jej płuc

Mówi będziemy jedli i z podołka
Nim zdążyłem pomyśleć bułkę bierze

Ale wodę to chyba wypłaczę
Bym ci przed tym mogła umyć nogi

A może chcesz zacząć od sutków
Mówi co zjedzone to twoje

Ja wiem że nie na darmo roznieciła ogień
Z dwóch stron ognia czekamy które pierwsze wejdzie



* * *


DOTKNĄĆ...

Dotknąć deszczu, by stwierdzić, że pada
Nie deszcz, tylko pył z Księżyca spada

Dotknąć ściany, by stwierdzić, że mur
Nie jest ścianą, lecz kurtyną z chmur

Ugryźć kromkę, by stwierdzić, że żyto
Zjadły szczury i piekarz też zginął

Łyknąć wody, by stwierdzić, że studnia
Wyschła oraz wszystkie inne źródła

Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elfica
PostWysłany: Czw 21:38, 24 Sie 2006 
Zmierzch
Zmierzch

Dołączył: 22 Sie 2006
Posty: 332
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


Lady witch... ja też lubię Wojaczka. Wprawdzie pokochałam go dopiero po obejrzeniu filmu o nim na jedynce. Tak mnie gość zafascynował, że na drugi dzień kupiłam sobie jego tomik.
Był nieźle szurnięty ale to czyni go wyjątkowym... Pięknie pisał... szkoda, ze dopiero teraz się go docenia. Nie zaznał chłopczyna tego szczęścia za życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady witch
PostWysłany: Pią 8:25, 25 Sie 2006 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


och, taki los artystów... nie zawsze mieszczą się w realiach własnej epoki...
a film rownież widziałam, i przyznac muszę, że jest świetny.
choc pana rafała znałam już wcześniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nehema
PostWysłany: Pią 15:29, 25 Sie 2006 
Jasność
Jasność

Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


jakoś to do mnie nie dociera, ale muszę przyznać że wiersze ciekawe..lady może wstawisz coś więcej? bo te dwa wiersze do mnie niestety nie przemawiają

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady witch
PostWysłany: Pią 16:02, 25 Sie 2006 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


liczyłam, że każdy kto go zna, wstawi jakiś swój ulubiony... no ale skoro tak się nie stało, to wrzucam więcej ;o)

PIĘĆ ZDAŃ O WŁOSACH

1
Włosy są smutne: mózg nawiedzony
Dumnym obłędem nie chce dbać o nie

2
Włosy są ciche gdy gra kosmicznie
Mózg piłowany długim sfer smyczkiem

3
Wypadające włosy: choć dumny
Przecież głodny mózg zjada cebulki

4
Włosy samotne: mózg nieobecny
Ani na niebie ani na ziemi

5
Tryumfujące włosy: odgadły
Że mózgu nie ma gdyż - szczury zjadły!



* * *


BALLADA OBSCENICZNA

Panu Witoldowi Niedźwieckiemu

Czarna i czerni wierna ta gwiazda włochata
Piżmowym światłem Solą jest mu w oku węchu
Słony kręgosłup bólu gdy zwinięty w embrion
Językiem wejścia maca

Perszeron pożądania rozdęty przez głodne
Mleko kopytem bije Lecz nagle się waha
Zdjęty w siodle mądrością i już z konia zsiada
Bohater co był koniem

Ślepa różdżka instynktu powoduje koniem
Kiedy ogon kurz z rynku Brukseli już zmiata
Tknięta bezmyślną wargą pożądania gwiazda
Już zaczyna różowieć

I nagle grząska róża pół konia pochłania
A bohater zażywa szczęścia gdy spokojny
Może - już od wnoszenia próśb do męstwa wolny
Siąść Belgii na kolanach

1968


więcej [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nunila
PostWysłany: Wto 18:14, 29 Sie 2006 
Paskuda
Paskuda

Dołączył: 11 Maj 2006
Posty: 984
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rybnik


taaak Wojaczek.... piękne erotyki.... łączenie miłości ze śmiercią... Grey_Light_Colorz_PDT_15

chyba już gdzieś dodałam jego wiersz... [perły literatury czy cos takiego]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady witch
PostWysłany: Śro 16:50, 30 Sie 2006 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


tak, zgadza się... ale jeśli jest jeszcze jakiś, który szczególnie lubisz, zamieszczaj zaraz ;o)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nhenharhoth
PostWysłany: Wto 19:46, 27 Lut 2007 
Bad Girl Straight to video
Bad Girl Straight to video

Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 3444
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Bielsko-Biała


Wojaczek wspaniały poeta, wprost go uwielbiam ... ulubiony wiersz hmmm chyba Prośba, po prostu jestem zachwycona jego poezją, ale filmu o nim jakoś nie przetrwałam moze za późno leciał a ja chora byłam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady witch
PostWysłany: Wto 20:32, 27 Lut 2007 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


a ja rozkochałam się w tym:

dla Ciebie piszę miłość
ja bez nazwiska
zwierzę bezsenne

piszę przerażony
sam wobec Ciebie
której na imię Być
ja mięso modlitwy
której Ty jesteś ptakiem

z warg spływa
kropla krwi
i gdzie Twój język
który by koił ból
wynikły z przegryzionego
słowa kocham


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nieszczęście
PostWysłany: Pią 20:22, 11 Maj 2007 
Zachód Słońca
Zachód Słońca

Dołączył: 31 Mar 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa


Martwy Język


Palcami ustalam
rysy mojej twarzy

Dwa palce wsadzam w usta
i przydaję twarzy uśmiechu

Jest to uśmiech rozdzierający
przetłuszczoną bladą skórę

Jest to uśmiech od ucha do ucha
wypełniony zwojami języka

To jest martwy język


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chibusa
PostWysłany: Śro 21:51, 23 Maj 2007 
Półcień
Półcień

Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


jakieś pół roku temu pisałam esej o wojaczku.. wtedy pisałam o tym jaki jest beznadziejny, ile można czytać o hektolitrach potu i spermy itp..
teraz to jeden z moich ulubionych poetów..<jeśli nie ulubiony>



POWIESZONY
Długo. uczył się śmierci w niebie mu pisanej
Gwiazdami: wreszcie ujrzał kąpiącą się w niebie.

Umyta jego wzrokiem nieskończonym z piany
Chmur, Jungfrau już go w rękach w Alpy światła niesie.

Lecz tu kobiety jeszcze piją mu z rozporka,
Choć mężowie wzbraniają nie ochrzczonym batem.

Choć rzemień celnie kazał zamknąć usta krocza,
Choć nagie kartki grzbietów już krwią zapisane.

I, ruszając gębami, dzielą się uczciwie
Tym ciałem na talerzu pobożnego głodu.

A on wciąż się uśmiecha jak wtedy, gdy życie
Uduszone uciekło z pętli horyzontu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fleur
PostWysłany: Pią 14:20, 11 Kwi 2008 
Narzeczona wampira
Narzeczona wampira

Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie


piękna poezja, sama nie wiem, który jego wiersz mogłabym określić mianem 'mojego ulubionego', gdyż wszystkie są na swój sposób tak samo piękne...
pierwszy wiersz Wojaczka, który przeczytałam to bodajże 'Dotknąć'. Zauroczył mnie do tego stopnia, że ilekroć natykałam się na kolejny jego utwór to aż ciarki mnie przechodziły ^^
Nie znam z pewnością całej jego poezji, jednakże to co znam, to wręcz ubóstwiam, a samego poetę bardzo szanuję i ... cóż, jestem mu na swój sposób wdzięczna, że za życia tworzył wiersze, które dziś czytam z ogromną przyjemnością i łzami w oczach Grey_Light_Colorz_PDT_19


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiGotka
PostWysłany: Śro 19:09, 23 Kwi 2008 
Czarny Mentor
Czarny Mentor

Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski


Podoba mi sie wiersz Ballada o krwi prawdziwej
podaje link

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 1
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Disiecti membra poetae

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach