Istotny wygląd czy ważniejsza myśl? - Gotyk-Forum.pl

Szmaragdowa Wiedźma

czasem nie chodzi tylko o piękno... bo to przecież pojęcie bardzo, bardzo względne... ale o coś, co przyciąga uwagę, przykuwa wzrok... właśnie takie 'piękno ze skazą dodającą charakteru'...
najważniejsze dla mnie jest, by dany osobnik nie był nijaki... a ci wszyscy misterzy są obrzydliwie typowi, przez co mało interesujący...

Półmrok

Te wybory Miss to była że-na-da...
Dawno nie widzałem takich prymitywnych komentarzy, a to chyba dlatego, ze nie oglądam telewizji.

Biggus Dickus

a Urban już tydzień przed wyborami trafnie wytypował polską miskę Grey_Light_Colorz_PDT_19

Pra-admin

Nie lubię Urbana. Moja śp. babcia jeszcze za głębokiej komuny nazwała swojego psa Urban, by móc idąc ulicą drzeć się "Urban, ty kanalio, co ty wyprawiasz!" Grey_Light_Colorz_PDT_19

Jeśli chodzi o te baby z okolicy, to faktycznie, sypało się ich od groma na starówce. Ale... Fakt. One są nijakie. Też uważam, że dziewczyna musi byćszczególna. Nawet w wyglądzie musi mieć coś niepowtarzalnego, lub nietypowego.

Półmrok

I nie być sztuczna.
A moderatorzy powinni być inteligentni - a moderatorka nie powinna być zazdrosna !

Szmaragdowa Wiedźma

i dopowiem jeszcze, iż niezwykle ważna jest umiejętność zagłuszenia piękna zewnętrznego pięknem myśli/wnętrza.

Mrok

A ja jestem brzydki i tam wewnętrznego piękna też jakoś nie mam. Ale jeśli chodzi o kobietę to zdecydowanie wolałbym pogadać z inteligentną brzydotą, niż "pustą" pięknością... Zresztą chodzić z taką pustą pięknością to chyba tylko po to, aby się pochwalić przed znajomymi jakiego to się fajnego lachona wyrwało. :evi:

Malk Content

Ładnym jest to, co się komu podoba.
Piękno wewnętrzene to nie żadne bycie moralnym i w ogóle wzorem cnót wszelakich. To także intelekt, w pewnych sparach nonkonformizm, posiadanie własnego zdania, coś, co sprawi, że chce się z kimś rozmawiać...

Nocny Łowca

Nie zawsze liczy się opakowanie. W końcu najlepsze wina w bardzo prostych butelkach.

Wygląd zewnętrzny to miły dodatek do psychiki, inteligencji, wiedzy i zdolności konwersacji, ale nie konieczny.
Mi wystarcza że osoba z którą dobrze mi się dyskutuje i spędza czas jest zadbana (nie cierpię flej) i ma twarz nie wymagającą zakrywania torbą przed wyjściem na ulicę.

A jeśli chodzi o ubranie, to jest ważne jako etykietka, mówiąca wstępnie z kim mogę mieć do czynienia.

Biggus Dickus

Jasność

a ja lubię przebywać z ładnymi ludźmi, mimo że sama się tak nie czuję, przeczytałam kiedyś wypowiedź psychologa, że obcując z ładnymi ludźmi nieświadomie ami zaczynamy się tak czuć. jakoś w moim przypadku to nie działa. mam kika brzydkich koleżanek - jedna jest jednak mądra, więc ciekawie się z nią gada, inna jest prymitywna, więc zawsze się w niej nabijam, wiem, wredna jestem Grey_Light_Colorz_PDT_04

ogólnie to moge powiedzieć jak większość - wygląd jest ważny, ale nie najważniejszy, no przynajmniej dla mnie. nie staram się być piękna, bo niestety nie jestem taka z natury, ale moge przecież odpowiednio się umalować, ubrać, poza tym, gesty, mimika, sposób mówienia.

CognaC, mam taką koleżankę, która rży na cały autobus Grey_Light_Colorz_PDT_44

Ouroboros

Wygląd jest ważny. Uroda w sensie: figura, rysy twarzy, strój... Na to zwraca się uwagę, miło popatrzeć na kogoś ładnego. A bardzo nieestetyczny wygląd odpycha i nie ma w tym nic dziwnego. Jednak jak dla mnie w relacjach międzyludzkich wizerunek jest najmniej istotny, liczy się on kiedy po prostu chcę nasycić oczy przyjemnym widokiem, tak samo, jak patrząc na kwiaty itp. Ale jeśli chodzi o żywego człowieka, to są rzeczy ważniejsze, jak chcę się cieszyć pięknem, mogę obejrzeć zdjęcia albo wybrać się w jakieś urokliwe miejsce... Za to zwracam uwagę na wygląd w innym znaczeniu: to, jak uzewnętrznia to, co jest w środku, mimika, gesty, pozy, spojrzenie... Myśli mają dla mnie ogromne znaczenie, sama nie mogę powstrzymać własnych, lubię się nimi dzielić i poznawać inne, daje to nieskończone możliwości, nie nudzi się... Ale to też nie wszystko, są przecież jeszcze uczucia i inne wartości... Tak naprawdę wszystko, co łączy w sobie człowiek jest ważne, choć na jedno bardziej zwraca się uwagę, na drugie mniej, trzeciego się nie dostrzega, a czwartego właścnie brakuje. Grey_Light_Colorz_PDT_19

Jednak podpisuję się pod stwierdzeniem, że nie szata zdobi gotha. ~_^

Narzeczona wampira

Strój ma małe znaczenie, bo ważniejsze jest wnętrze. Ale nie da się ukryć, że ten wygląd zewnętrzny też się jakoś liczy...

Jasność

Wygląd czy wnętrze? Zależy w jakim celu.

Dla mnie intelekt to podstawa. Ale w niektórych sytuacjach liczy się również fizyczność Evil or Very Mad

Louis de Pointe du Lac

Bardziej myśl,bo zawsze można coś kupić,ubrać i czuć się na gotha, natomiast wnętrze się kształtuje.Ubiór powinien wyrażać nas samych i powinniśmy się w tym dobrze czuć.