Ja czy świat? Co jest złe? - Gotyk-Forum.pl

Narzeczona wampira

proszę pana, dobrze, że pan już taki dojrzały... proszę pozdrowić córcię Evil or Very Mad

Druid

Nocny Łowca

Czarna Kucharka

A w związku z tematem nasuwa mi się jedno pytanie w kwestii egoizmu i chyba bardzo podstawowe-dobrze się zyje,będąć egoista,prawda?A jakby się żyło gdyby egoistów otaczali wyłącznie tacy sami egoiści?Czy wasze spojrzenie na dobro i zło świata zostałoby takie samo?

Nocny Łowca

Ano, nie narzekam, choć mogli by mi więcej płacić. Być może skłoniło by mnie to do poprawy mojej nikłej etyki pracy, a tak, jaka płaca, taka praca Grey_Light_Colorz_PDT_01

A sam egoizm? Pozwolę sobie na cytat:
W popularnym znaczeniu słowo egoizm" jest synonimem "zła".
Towarzyszy mu wyobrażenie morderczej bestii depczącej po trupach, by osiągnąć swój cel, brutala nie troszczącego sie o żadną żywą istotę i nie dążącego do niczego poza natychmiastowym zaspokajaniem wymyślnych zachcianek.
A przecież dokładna i podręcznikowa definicja słowa "egoizm" brzmi: troska o własny interes. Pojęcie nie zawiera oceny moralnej, nie mówi, czy troska o swój interes jest dobra czy zła, nie określa też, co stanowi rzeczywisty interes człowieka. Odpowiedź na te pytania należy do etyki - Ayn Rand

Nie widzę nic złego w byciu otoczonym przez ludzi dbających o własny interes. (Mieszkałem w Stanach i bardzo mi się tam podobało Grey_Light_Colorz_PDT_19

Wystarczy przecież 5 minut zastanowić, by dojść do wniosku że choćby taka rzecz jak wygodne życie wymaga kooperacji z innymi. I miło jest dostać od kogoś materialne wyrazy wdzięczności za dobrze wykonaną pracę... a resztę można sobie dopowiedzieć Grey_Light_Colorz_PDT_02

Jasność

swiat nie jest zły - nigdy takim nie był.
Ludzkość ewoluowała i odkąd malpki się przekształciły w człowieka (czyli małpka z rozumem) świat może sie wydawać zły. Człowiek do tego doprowadził swoim egoizmem, uwielbieniem siebie. Niestety - im jesteśmy mądrzejsi tym głupsi jednocześnie, tym bardziej niszczymy świat.
Nie mam nic przeciwko egoizmowi - każdemu jest potrzebny - byle to nie był egoizm który nie dopuszcza martwienia się o innych.

Nowopowstały

Staram się mieć jak najbardziej "korzystny" stosunek do rzeczywistości. Myślę, że wszystko- w jakimkolwiek stopniu złe lub dobre- ma sens, dlatego jest "dobre". Kiedy dotyka mnie blisko jakaś tragedia, zawsze staram się dostrzegać w tym jakieś dobre strony, choćby najbardziej ledwo zauważalne.. Dołowanie się "złym losem" jest destrukcyjne i wpływa źle na naszą psychikę, a co za tym idzie - zachowanie. Czasem jest mi wyjątkowo trudno przetrwać w tym myśleniu, ale mimo tego myślę, że o zdrowsze podejście byłoby dla mnie trudno...

Jasność

Niestety nie jestem za dobra w odnajdywaniu pozytywnych stron moich niepowodzeń. Działam jednak w myśl zasady "co cię nie zabije to cię wzmocni". Nie istnieją wyraźne rozgraniczenia między dobrem a złem, świat pełen jest pośrednich tonów i nie wszystko po dogłębnym przyjrzeniu się pozostaje takie same. Tak samo proste...
W kwestii tego jak ludzie wpływają na świat...czasem wydaje mi się, że problem polega na tym, że wpływają niewiele...Są, jak powiedziała Moira, małpkami z rozumem, a zachowują się jak małpki zwyczajne, bezmyślne...
Sam świat nie jest zły. Ale prawa, które nim rządzą opierają się w głównej mierze na woli przetrwania w jak najlepszych warunkach, nie zaś na stosowaniu norm moralnych lub obyczajowych. To jest, a przynajmniej powinno być domeną ludzi, na których przez umiejętność myślenia ciąży największa odpowiedzialność.

Półmrok

Nie lubię "co Cię nie zabije to Cię wzmocni" - znam pewną panią na wózku, nie zabiło jej. :>

Też nie widzę niczego złego w byciu otoczonym ludźmi, którzy dbają o własny tyłek. Ile zła by nie było gdyby ludzie nie mieli popędów do dbania o życie innych.

Półcień

Jasność

Ale dlaczego zakładasz, że dobry nie jest? Tak ciężko ci się żyje? Może ten świat nie jest spełnieniem marzeń, ale przynajmniej mamy 100% pewność, że w ogóle istnieje (choć pewnie znalazły by się osoby, które i to podadzą w wątpliwość). No a zakładając, że jest jakiś inny, zawsze może być gorszy.

Wracając do tematu...Jakby ludzie nie troszczyli się o siebie chodzili by sfrustrowani i nieszczęśliwi i na pewno nie mieli by siły ani ochoty by naprawiać życie innych. Każdy radzi sobie jak umie i dobrze, bo bez tego byśmy nie przeżyli.

Półcień

Wcale niczego tekiego nie powiedziałem jeśli to Twoja wypowiedź była odpowiedzią do mojej. Chciałem jedynie wyrazić opinię o zdaniu że rozwój ludzkości implikuje niszczenie świata

Jasność

Mój post nie dotyczył bezpośrednio twojej wypowiedzi, raczej odnosił się ogólnie do tematu. Myślę, że w tym co powiedziałeś jest bardzo dużo racji....gorzej niestety z praktycznym wykonaniem, gdyż wielu ludzi uznaje trud pracy nad sobą za całkowicie zbędny...szkoda, bo warto go podejmować.

Mrok

Nie uważam się za złego.Czy świat jest zły ? Świat tworzą ludzie, sam z siebie zły nie jest.Nieuchronność pewnych procesów - tak zostaliśmy zaprogramowani.Reszta to wolna wola lub też ograniczona przez kogoś za nas...
Chciałbym wierzyć, że istnieje taki świat, gdzie reguły tej "gry" są fair...chciałbym.

Półcień

Świat jest zły bo ludzie są źli. Proste zamknięte koło. Nie rozpaczajmy nad tym Grey_Light_Colorz_PDT_19