| Autor |
Wiadomość |
|
<
Filozofia
~
Zagadka
|
|
|
 Wysłany:
Wto 22:59, 04 Wrz 2007
|
|
|
Wujek Samo Zło
|
|
Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdynia
|
|
Taa, z 25 latami głupi błąd. Reszty polemiki nie będe wklejał bo ma pół ekranu...
-------
A tak już od siebie - skoro zdechł na pustyni z pragnienia to to i tak nie mogło być w Polsce. Znając specyfikę pustynnych krajów to jeśli C był "niewierny" to i tak ich uniewinnią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
 |
|
|
 |
|
|
| Wysłany:
Sob 4:13, 15 Wrz 2007
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 15 Wrz 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Winny jest oczywiście B ponieważ w końcu to on C zabił. Z drugiej strony A również ponosi taką samą winę ponieważ gdyby nie B to on by zabił. Tak więc B najwyższa kara , a A trochę bardziej łagodna od B, ale naprawdę niewiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Wto 21:42, 06 Maj 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z komputera
|
|
| tidesson napisał: |
Nowy wymysł mojego chorego umysłu 
Załóżmy, że zabiłem dobrego, religijnego człowieka, który uchodzi za świętego na ziemi. Wierzył w swojego boga, w zbawienie, wszystkim wokoło pomagał. Dlaczego jego bóg i inni ludzie będą chcieli mnie ukarać, chociaż przyczyniłem się do jego zbawienia, przyspieszając je? |
To mi przypomina 'Dzienniki Gwiazdowe" Lema. Na jakąśtam planetę
polecieli katoliccy misjonarze i chcieli nawracać kosmitów. Któryś z misjonarzy opowiedział kosmitom o męczennikach. Po jakimś czasie kosmici zabili go jak męczennika, tzn. kamienowanie, łamanie kołem itp. Póżniej inny misjonarz zapytał ich, dlaczego to zrobili. Odpowiedzieli:"Powiedział, że męczennicy zawsze są zbawiani. Uczyniliśmy dobry uczynek i pomogliśmy mu osiągnąć zbawienie" (cytat z pamięci, może być niedokładny, ale sens został zachowany).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Wto 22:37, 06 Maj 2008
|
|
|
Nowopowstały
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok
|
|
No cóż, myślę że istotną kwestią jest możliwośc udowodnienia komukolwiek przestępstwa. A jest w o tyle komfortowej sytuacji, że B nie dość że załatwił za niego sprawę, to jeszcze zatarł ślady potencjalnej zbrodni popełnionej przez A. Żeby móc skazać B tez potrzebny byłby konkretny dowód, a pusty bukłak raczej nim nie jest. Poza tym, kto miałby ich oskarżyć? Może martwy C?
Zagadka jest niekompletna, bo nic nie mówi o tym, czy w karawanie był ktoś jeszcze. Jeśli nie, to po problemie.
Nie ma śladów, nie ma zbrodni. 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Pon 0:39, 12 Maj 2008
|
|
|
Cień
|
|
Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Według katolicyzmu zły czyn następuje w momencie zdecydowania się nań na tyle, aby to zrobić. Chęć i wola. Więc w sensie moralno/religijnym - oboje są winni.
Lecz w prawnym - nie mam pojęcia nie jestem prawnikiem  Zostawię głos mądrzejszym, którzy widzę że już napisali jak jest
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Czw 22:21, 15 Maj 2008
|
|
|
Silvaticus Cruor
|
|
Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto
|
|
Winny? Nie winny ? A szlag i tak by wszystkich trafił na pustyni i tylko jeden bukłak z wodą? Bez przesady 
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Czw 22:34, 15 Maj 2008
|
|
|
Shak Burz Huni-latub-ob
|
|
Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)
|
|
W świetle panującego prawa A jest winny usiłowania zabójstwa. Natomiast B zabójstwa z premedytacją. Sprawa jest prosta. Kwestia do dyskusji mogłoby być ewentualnie to kto i jaką powinien ponieść karę. Dla nas, amoralistów, ta zagadka nie stwarza problemu gdyż nie wartościujemy postępowania A i B kryteriami dobre/złe, zatem nie ma czegoś takiego jak moralna odpowiedzialność za śmierć C i nie ma dyskusji kto ją ponosi. Interesuje nas tylko jak z A i B rozprawi się wymiar sprawiedliwości (oczywiście jeśli tylko staną przed nim).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Pią 0:24, 16 Maj 2008
|
|
|
Łowca czarownic
|
|
Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej
|
|
A bo wlał truciznę do bukłaka C.
B po prostu miał pecha.
Jeśli to byli wyznawcy islamu A zostałby skazany na śmierć przez rozczłonkowanie.
Jeżeli byliby to katolicy A zostałby skazany na dożywocie.
Jeżeli byliby to żołnierze A zostałby rozstrzelany.
jeżeli byliby to Polacy A dostałby trzy lata w zawieszeniu bo nieudolny sędzia dałby sobie wmówić że A w momencie popełnienia czynu był częściowo niepoczytalny albo miał inna chorobę spowodowaną np. przebywaniem na słońcu 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vere dnia Pią 0:28, 16 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
|
| Wysłany:
Pią 18:00, 16 Maj 2008
|
|
|
Szarość Wieczorna
|
|
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
a ja głosić będę przewrotną teorię, że to C mógł sam siebie zabić.
A i B go nienawidzili-widocznie mieli powód (wykluczając, że nienawidzili go z zazdrości-np.kasa-wtedy zabił B).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
