Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Gotyk   ~   Wyjątkowość
Gothabella
PostWysłany: Śro 23:42, 21 Lut 2007 
Aksamitna Mgiełka
Aksamitna Mgiełka

Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź


AEnema napisał:
człowieku, jak ja potrafie jednego dnia łazić w kiecce, plus jakieś falbany a na drugi dzień w moro Grey_Light_Colorz_PDT_03 hehehehe

a pozerów trza tepić lub uświadamiać, ot co Grey_Light_Colorz_PDT_09

A ja CIĄGLE wyglądam tak samo. Chyba nie mam własnego stylu Grey_Light_Colorz_PDT_13 .
Albo trzeba spytać, czy to jest własny styl, jak jednego dnia ściąga się po skinach, drugiego po gotach, a trzeciego po magazynie "ELLE". Czy czymś to się różni od ubierania się w obrębie jednej stylistyki? Że niby taki "własny styl"? Bardzo "własny". Phh...

Co do tego o pozerach: SAMI się uświadomią... Excuse me, Ma'am, ale "uświadamianie pozerów" kojarzy mi się przede wszystkim z wyładowywaniem własnych frustracji. Myślenie na zasadzie "ha, wreszcie mogę mieć nad kimś przewagę (wiem coś, czego on nie wie) i poczuć się lepszy".

lady witch napisał:
żeby tylko przypadkiem nie zostać zaklasyfikowanym do jakiejś grupy, bo przecież to uwłacza 'indywidualizmowi'

Nom, to się obserwuje ostatnio na całkiem szeroką skalę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kara Boska
PostWysłany: Czw 0:05, 22 Lut 2007 
Malk Content
Malk Content

Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów


Dobija mnie, że jeśli dopaść stadko gotek i zapytac ich, dlaczego tak się ubierają, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że powiedzą:"Tak okazuję swoją indywidualność" czy też coś podobnego...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rochu
PostWysłany: Czw 1:28, 22 Lut 2007 
Mrok
Mrok

Dołączył: 30 Gru 2006
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Gliwice


Prawda jest taka, że jakkolwiek bym się nie ubrał i tak nie byłby to własny styl. Grey_Light_Colorz_PDT_19 Ubiore się na czarno zostane metalem, dodam do tego trochę różowego zostane gejem ew. metroseksualistą, ubiore się w dres dresiarzem, dodam do dresów glany i peszczochy fanem blog 27 (Grey_Light_Colorz_PDT_06) itd.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Corpse Fiend
PostWysłany: Czw 3:57, 22 Lut 2007 
Zachód Słońca
Zachód Słońca

Dołączył: 05 Gru 2006
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piła Wojenna


Zdecydowanie preferuję minimalizm ubraniowy, czyli jakieś tam marne spodnie + T-shirt przez cały rok, ze zmiennością w butach (3x glany lub sandały latem), namiotach (czasami dochodzi kurtka lub płaszcz) i ew. przerzuceniu się na lżejsze spodnie latem. Z powodu nieustającego ciepła chętnie eliminuję każdą nadmiarowość ubraniową.

___
Tristania - The Gate


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady witch
PostWysłany: Czw 10:56, 22 Lut 2007 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


ale jakoś nie wydaje mi się, by o tym powinniśmy tutaj rozmawiać... o waszym stylu ubierania się jest osobny temat, więc proszę nie śmiecić tutaj.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Czw 19:09, 22 Lut 2007 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Myślę że warto zauważyć, że dla części osób występuje wielki instynkt stadny i potrzeba przynależności. Po prostu muszą być kimś: gotem, punkiem, metalem, disco-jumbo-mułem, czy choćby dresem.

Przejmują z subkultur wzory ubioru, zachowania, to, czego się słucha i czego się nie słucha... i wszelkie inne. Nawet "indywidualizm", jeśli dana subkultura promuje indywidualizm. I tak powstają pozerzy i true-cokolwiek bądź...

A potem w ich zasięgu pojawia się nowa "subkultura" czyli np. koledzy z
pracy i znowu dostosowują się do stada. I tak biorą się osobniki "byłem <tu wpisać subkulturę> ale wyrosłem" (którym ręki nie podaję, bo uważam za <cenzura>). Tak na prawdę to nigdy nie byli, a indywidualizmu mieli zawsze tyle co sardynka w dużej ławicy sardynek Yuck

Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego tak mało osób chce po prostu być sobą? Olać wszystkie style, klasyfikacje i inne takie i robić, zakładać i słuchać to co się lubi, a nie to co się podobno powinno. To jest prawdziwy indywidualizm. I wyjątkowość, bo takich osób jest wyjątkowo mało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothabella
PostWysłany: Czw 22:32, 22 Lut 2007 
Aksamitna Mgiełka
Aksamitna Mgiełka

Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź


Vampirka napisał:
Dobija mnie, że jeśli dopaść stadko gotek i zapytac ich, dlaczego tak się ubierają, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że powiedzą:"Tak okazuję swoją indywidualność" czy też coś podobnego...

Ale czy one nie mają racji? Dla niektórych indywidualność oznacza przynaleźność do konkretnej grupy. To ICH przynależność i ich wybór, a więc przejaw ich indywidualności.

Cytat:
dlaczego tak mało osób chce po prostu być sobą? Olać wszystkie style, klasyfikacje i inne takie i robić, zakładać i słuchać to co się lubi, a nie to co się podobno powinno. To jest prawdziwy indywidualizm. I wyjątkowość, bo takich osób jest wyjątkowo mało.

Ty chyba żartujesz. Jest ich bardzo dużo, tylko Ty na nich nie zwracasz uwagi. Właśnie dlatego, że ubierają się jak chcą i słuchają, czego chcą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kara Boska
PostWysłany: Pią 11:40, 23 Lut 2007 
Malk Content
Malk Content

Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 3242
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 356 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków/ aktualnie Chrzanów


Przynależność do konkretnej grupy to jedno, a wtopienie się w nią całkowicie to drugie. W tewarzystwie ludzi "niezrzeszonych" są absolutnie oryginalni, lecz wśród podobnych sobie staja sie całkowicie nie do rozpoznania, jak zebry w stadzie.
Co gorsza, zdarza się, że porozmawiasz z jedna z takich i nie musisz rozmawiac z pozostałymi, bo powiedzą absolutnie to samo(dokładnie to samo lubią, tego samego nie i niemal IDENTYCZNYMI słowami opisać swój pogląd na życie), niczym w sekcie jakiejś Rolling Eyes


Gotyk jest środowiskiem tak obszernym, że takie schematyczne wzajemnie naśladownictwo jest naprawde chore.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady witch
PostWysłany: Pią 13:36, 23 Lut 2007 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


mam wrażenie, że to dotyczy najmłodszych gotek, które dopiero poznają te kręgi i jeszcze nie do końca mają pomysł, co ze sobą zrobić... myślę, że sytuacja zmienia się wraz ze wzrostem 'stażu', kiedy albo się 'wyrabiają', albo 'wyrastają' z gotyku ;o)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AEnema
PostWysłany: Pią 14:13, 23 Lut 2007 
WIDMO ADMIN
WIDMO ADMIN

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 3317
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolpmünde


no ja wyrosłam... wyglądowo Grey_Light_Colorz_PDT_08

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Pią 15:54, 23 Lut 2007 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Cytat:
Ty chyba żartujesz. Jest ich bardzo dużo, tylko Ty na nich nie zwracasz uwagi. Właśnie dlatego, że ubierają się jak chcą i słuchają, czego chcą.


Taa, dużo... Psychologia społeczna mówi że od 10 do 15%, w zależności od społeczeństwa.
A ja na takie osoby zwracam uwagę, a nawet szczególną uwagę - wbrew pozorom można rozpoznać należące do osoby specyficznych "klimatów", nawet jeśli się otwarcie nie afiszują.
Po prostu jest tak, że jeśli ma się pewne cechy wtopione w rdzeń osobowości, to nie da się ich ukryć - sam sposób bycia, wyrażania się itp może wiele o człowieku powiedzieć. Nie potrzeba do tego neonu w postaci ubioru. Powiem nawet że osoby poznane dzięki takiej "alchemii" to osoby zazwyczaj najciekawsze, bo autentyczne i na prawdę głęboko w klimatach.
(I nie dotyczy to tylko gotów, ale wszelkich możliwych grup społecznych i aspołecznych.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothabella
PostWysłany: Sob 21:02, 24 Lut 2007 
Aksamitna Mgiełka
Aksamitna Mgiełka

Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź


Piorun napisał:
Cytat:
Ty chyba żartujesz. Jest ich bardzo dużo, tylko Ty na nich nie zwracasz uwagi. Właśnie dlatego, że ubierają się jak chcą i słuchają, czego chcą.


Taa, dużo... Psychologia społeczna mówi że od 10 do 15%, w zależności od społeczeństwa.
A ja na takie osoby zwracam uwagę, a nawet szczególną uwagę - wbrew pozorom można rozpoznać należące do osoby specyficznych "klimatów", nawet jeśli się otwarcie nie afiszują.

"Specyficzne klimaty"? Sorry, ale przed chwilą mówiłeś o osobach, które, cytuję "robią, zakładają i słuchają to co lubią, a nie to co się podobno powinno". Czyli osoba, która ubiera się w adidasy, bure sweterki, złote kolczyki z pierwszej komunii i plastikowe opaski a'la podstawówka (według "modnych" szczyt obciachu) to już się najwyraźniej nie zalicza do osób, które robią to, co lubią? Ty widzisz tylko te 10%, bo według Ciebie osoba robiąca, co lubi MUSI się wyróżniać, jeśli nie ubiorem, to zachowaniem czy poglądami. A na resztę nie zwracasz uwagi lub po prostu ich nie widzisz. Tyle ode mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Nie 11:24, 25 Lut 2007 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Cytat:
Czyli osoba, która ubiera się w adidasy, bure sweterki, złote kolczyki z pierwszej komunii i plastikowe opaski a'la podstawówka (według "modnych" szczyt obciachu) to już się najwyraźniej nie zalicza do osób, które robią to, co lubią?


Jeśli robi to świadomie i naprawdę wie że to lubi, to chwała dla takiej osoby. (Nigdy jeszcze nie spotkałem osoby która świadomie i z wyboru była by zupełnie nijaka, ale być może są takie)

Tyle że na prawdę mało ludzi wykonało jakikolwiek ruch w kierunku zdobycia wiedzy kim tak naprawdę jest i co tak naprawdę lubi (a potem zaczęło to robić).

Zdecydowana większość zatrzymuje się na nadanych im przez innych ludzi etykietkach i wchodzą w narzucone (lub przypadkowo dostane) role dopasowując się do wzorców.

Osoby które osiągnęły pewien pozom "bycia sobą" i "robienia tego co na prawdę lubią" muszą się wyróżniać.
Dlaczego? A dlaczego czarne kleksy wyróżniają się na szarej kartce?
Wystarczy porozmawiać z kimś kto odkrył swoją prawdziwą pasję by stwierdzić że taka osoba zachowuje się inaczej niż statystyczny oglądacz oper mydlanych, choćby tylko w jednej wąskiej dziedzinie.[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothabella
PostWysłany: Nie 22:43, 25 Lut 2007 
Aksamitna Mgiełka
Aksamitna Mgiełka

Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź


Piorun napisał:
Jeśli robi to świadomie i naprawdę wie że to lubi, to chwała dla takiej osoby. (Nigdy jeszcze nie spotkałem osoby która świadomie i z wyboru była by zupełnie nijaka, ale być może są takie)

A potrafisz czytać w myślach tych nijakich?


Piorun napisał:
Zdecydowana większość zatrzymuje się na nadanych im przez innych ludzi etykietkach i wchodzą w narzucone (lub przypadkowo dostane) role dopasowując się do wzorców.

Nie "zdecydowana większość" tylko wszyscy. Ty też. Gdybyś nie spełniał oczekiwań społeczeństwa, to byś umarł z głodu.

Piorun napisał:
Osoby które osiągnęły pewien pozom "bycia sobą" i "robienia tego co na prawdę lubią" muszą się wyróżniać.
Dlaczego? A dlaczego czarne kleksy wyróżniają się na szarej kartce?

Nie, nie muszą. Niektórzy nie lubią się afiszować w ogóle. Ale żeby uwierzyć, że potrafisz takich ludzi rozpoznać, to musiałabym najpierw uwierzyć w Twoje zdolności psychologiczno-interpersonalne, a do tego nie mam powodu, z kolei Ty możesz mówić prawdę, ale nie możesz mi tego udowodnić, tak więc nie dojdziemy do porozumienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Pon 12:33, 26 Lut 2007 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Cytat:
A potrafisz czytać w myślach tych nijakich?


Niestety nie (czego żałuję), ale potrafię z nimi dobrze pogadać. A do tego przeczytać relacje z takich rozmów napisane przez innych. I wyciągnąć wnioski.

Cytat:
Nie "zdecydowana większość" tylko wszyscy. Ty też. Gdybyś nie spełniał oczekiwań społeczeństwa, to byś umarł z głodu.


Chodzi ci chyba o przestrzeganie podstawowych reguł społecznych . Reguły są podstawowe, zabezpieczają nam możliwość życia w grupie i określają czego kategorycznie nie wolno robić. Jest też sprawa ceny za ich złamanie - to zazwyczaj eliminacja z grupy.
(Zresztą tak naprawdę to nikt nikogo nie zmusza nawet do przestrzegania tych najbardziej podstawowych reguł. To tak naprawdę nasz wybór.
Warto tylko zawsze najpierw zapytać o cenę, bo zazwyczaj jest bardzo wysoka)

A mi chodzi o co innego.
Mówiąc "role" mam na myśli to co społeczeństwo uważa że powinniśmy robić, czyli swego rodzaju programy (czyli np stwierdzenia "masz x lat, czas zakładać rodzinę", "trzeba co tydzień chodzić do kościoła", "trzeba robić to co chcą dla ciebie rodzice" i miliardy inny podobnych bzdur).
Za nie wypełnianie tych "zaleceń" nie ma żadnej kary (no, może poza tym że parę osób może się obrazić).
Tyle że programy takie są nam wtłaczane od maleńkości (razem z programem "trzeba wypełniać swoje programy"), co powoduje że masa ludzi nie żyje tak na prawdę swoim życiem (tylko np spełnia mniej lub bardziej chore ambicje rodziców, albo co gorsza zaszczepione przez kogoś błędne i destrukcyjne programy).
Czasem na prawdę trzeba się napracować (np. z pomocą technik reprogramowania, samoobserwacji i ze dwóch setek innych) by człowiek dał sobie wreszcie prawo do życia własnym życiem i robienia tego co lubi.


Na koniec powiem jeszcze, że naprawdę nie musisz wierzyć w moje umiejętności psychologiczne. Psychologia (zwłaszcza ta mniej konwencjonalna i mniej popularna) to, można powiedzieć, po prostu (i tylko) moje hobby.

Z drugiej strony nie był bym sobą, gdybym nie zaproponował zajrzenia do czegoś - np prac Mindli, teorii neuroobwodów czy teorii memów i przeprowadzenia paru eksperymentów.
Na prawdę warto.
Po co dusić się w starej stęchłej klatce, lepiej uwolnić umysł, niech sobie pohasa po nowych terenach Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Gotyk

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach