Oceń utwór zaproponowany przez poprzednika - Gotyk-Forum.pl

Queen Of The Diamonds

trochę rozmymłane
jakby brakuje tu czegoś, taka kołysaneczka niezła mogłaby z tego być
nie mam na takie coś nastroju, może innego dnia odczułabym to inaczej
ale moja ocena na dziś to 5/10, niech będzie pół na pół bo podobał mi się początek nawet trochę :p

moja propozycja:
[link widoczny dla zalogowanych]

Plugawy

(Co do Grammatika zgodzę się z Tobą.)

Piosenka jest....troszkę za luźna Grey_Light_Colorz_PDT_04

Przesłanie banalnie proste jak i sama kompozycja.Z drugiej strony nie jest też irytująco męcząca.
4/10

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiadomo co

może i to dziwne, ale mi się podoba. bardzo miłe do posłuchania, aczkolwiek nie wiem jak to będzie z większymi ilościami tej muzyki. jak na pierwsze przesłuchanie, dobrze.
7/10

moje:
[link widoczny dla zalogowanych]

Mistrz Gry

Jakoś nigdy nie trawiłem L'Âme Immortelle. Spora część znanych mi utworów jest spokojna niby nastrojowa czy czasem melancholijna, ale wszystko psuje ten wokal. Dla mnie osobiście nie wyróżnia się absolutnie niczym spośród dziesiątek zespołów gothic metalowych chociażby i nijak nie zapada w pamięć. Podobają mi się natomiast te nagłe zrywy, gdzie pojawia się perkusja, ale to też budzi we mnie od razu skojarzenia z inną grupą (i pewnie dlatego mi się podoba). Dobry jest też sam początek: niezbyt szybki, choć coś tam w tle próbuje się przebić i może sugerować, że kawałek pasowałoby do jakiegoś musicalu, gdzie właściwie wyśpiewuje się suchy „tekst”. Oprócz tego niezłe są też te – tak to brzmi – talerze, ale to chyba coś od perkusji ( Grey_Light_Colorz_PDT_15

). Nieco po połowie pojawiają się też na krótko skrzypce, również niczego sobie, szkoda tylko, że tak krótko...
Tak ogólnie czegoś mi tu brakuje, bo nie można łatwo tego dopasować do jakiegoś stylu utworu. Ani to specjalnie szybkie ani melodyjne (no, poza tymi pojedynczymi instrumentami) ani głos wokalistki zupełnie nierewelacyjny, a żeby się zdołować, to z kolei ciut zbyt żywo. Gdyby jednak odsunąć głos na dalszy plan i wsłuchać się w tekst, to niestety on także nie jest jakiś powalający. Tytuł całkiem całkiem, ale wraz z kolejnymi partiami wokalnymi dochodzę do wniosku, że nierówne to to.

Ode mnie coś nastrojowego:
[link widoczny dla zalogowanych]

Plugawy

Świetny kawałek.Bardzo mi się podoba...po prostu, nic więcej do dodania. Wink

8/10

Mój typ : [link widoczny dla zalogowanych]

Mistrz Gry

Cóż można powiedzieć. Klasyka. I te niesamowicie wspaniałe gitary. Obecnie to jeden z moich ulubionych utworów właśnie gitarowych - takich, gdzie jest jakaś wpadająca w ucho solówka albo cała partia. I zero elektroniki. To były czasy. Tekst piosenki też bardzo dobrze wpisuje się w klimat gotycki, choć grupa zupełnie nie z tej branży. Jedyne, co mnie od zawsze drażniło i chyba już zawsze będzie, to wokal. A dokładniej sam głos gościa, który śpiewa. Może jestem już spaczony tymi współczesnymi wynalazkami i słucham za dużo Kredek, ale przy takim tekście (wcale nie wesołym, choć sam utwór jest jakiś taki... do pląsania Grey_Light_Colorz_PDT_02

) liczyłbym na coś innego. Może nie od razu growl, ale może chociaż jakieś heavy metalowe zaciąganie... hmmm. Tak czy siak, "Paranoid" jest boski.

I znów coś spokojnego i relaksującego (ciężkie rzeczy powrzucam za dnia):
[link widoczny dla zalogowanych]

Plugawy

Zespół jak najbardziej znam, choć nie znam tego utworu.
Kolejna świetna piosenka - mam na myśli gitarę, zawodzenie wokalisty.Naprawdę coś fajnego...
Dam 9/10

A jeśli już ta kapela jest na tapecie to : http://www.youtube.com/watch?v=UiU7o7hRJmE

La Figlia Della Tempesta

Fajna piosenka. Marzyłobi mi się "masywniejsze" brzmienie i bardziej charakterystyczny wokalista. Podobają mi się za to lekko psychodeliczne gitary. Teledysk jest świetny. Jednak ten zespół jakoś nigdy nie mógł na dłużej przykuć mojej uwagi.
7,5/10

Ode mnie - z podobnych okolic, ale chyba ciekawsze:
http://www.youtube.com/watch?v=VvR3tzxDUqE

Mistrz Gry

Rzeczywiście kawałek niezły i pasuje do definicji takiego mocnego rocka. Gitary brzmią bardzo przyzwoicie, czuć – choć nie aż tak bardzo jakbym chciał – to „coś”, co przykuwa uszy do głośników. Przyjemnie się tego słucha. Jednak poza tym, nic tu nie ma. Wersje tylko instrumentalne, bez niczego więcej, jakoś bledną przy innych, tych bogatszych. Brakuje tu jakiegoś wokalu, może nawet growlu, a i sama melodia po dwóch minutach zaczęła mnie nużyć. Przydałoby się coś w środku na kształt solówki na jednej gitarze – spokojniejszej, bardziej melodyjnej, może nawet smutnej. A potem by znowu można przywalić mocniej. Tak to jest „mocno” przez cały czas i w pewnym momencie dochodzi się do wniosku, że nic tu więcej (do końca utworu) nowego się nie uświadczy. Niestety tak też jest. Przypomina mi to trochę kilka utworów Kredek z „Lovecraft and witch hearts”, gdzie jest podobny mankament.
Wcześniej pokazywani Queens of the stone age grają ciekawiej. Może słabiej, może te gitary nie brzmią tak jak tu, ale jest wokal jest tekst i – co zawsze mi się u nich podobało – grają z takim jajem, że nie sposób się uśmiechnąć, widząc ich wyczyny. Przynajmniej mnie zawsze rozbawiają.
Karma to burn ma więcej plusów niż minusów, ale prawdopodobnie – jeżeli cała płyta jest naszpikowana takimi utworami – to gdybym ją sobie puścił, pewnie bym nawet nie zauważył, kiedy się skończyła. Wszystkie piosenki zlałyby się w jedną papkę. Ale ogólnie na plus.

Zgodnie z zapowiedzią coś mocnego, naładowanego energią i sprzyjającego robieniu demolki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nocny Łowca

Solidny kawałek, w dodatku mój klimat, spokojnie daję 8.9/10

A teraz coś z zupełnie innej beczki:

[link widoczny dla zalogowanych]

Hej, miały być co najmniej trzy zdania! następne takie krótkie posty będę wywalać - Proc.

Ciemność

Hm... Początek mi się bardzo podobał. Wyjety jakby z jakiegoś horroru. Później klimat się troszke zmienił, nie wiem czemu, ale mi troszke komizmem podlatywało (wiem, dziwnie odbieram). Sama muzyka mi się podoba- te chórki, które się pojawiają, ale utwór nie jest nimi przesycony, organy, które żeby usłyszeć trzeba się wsłuchać. Podobało mi się to, że utwór nie jest taki jednostajnny- pojawiało się wiele instrumentów, albo zestosowanie bicia dzwonów. Sama końcówka utworu, która jest tak jakby nowym tematem, nowym motywem. Podobało mi się. Jedyne, co mi się NIE podobało to wokal. W zasadzie to raczej recytacja danego tekstu. Jakoś mi się nie podobało- mało z siebie dał. Nie usłyszałam by jakoś modelogwał głos, ta sama tonacja, ta sama barwa głosu...

Dam 7/10

A moja propozycja... Hm...
[link widoczny dla zalogowanych]

Bad Girl Straight to video

Hmmmm... klasyka, bardzo ciekawy podkład muzyczny, chociaż tonący w natłoku podobnych zespołów. Co do wokalu to gorzej jak usłyszałam ten piszczący głos (kastrat?) to już miałam dość. Drugi głos tez raczej nie przypadł mi jakoś do gustu, ale za to solówka wkręcająca i zawyża moją moją ocenę

daję: 6/10

moja propozycja (bardzo daleka od gotyku): [link widoczny dla zalogowanych]

Queen Of The Diamonds

powalające!
haha, porywające do tańca i sprawiające że nóżka samoistnie tupie pod biurkiem Grey_Light_Colorz_PDT_03

ładne wokale, ładne odczyty, miła linia muzyczna
przy okazji, świetny teledysk :p
piosenkę znam, ale nigdy nie widziałam jej wizualizacji

daje 8/10

moja propozycja:
[link widoczny dla zalogowanych]
przy końcu powalająca na kolana Grey_Light_Colorz_PDT_12

Plugawy

Nie lubię Steczkowskiej jako wokalistki ale muszę przyznać, że w tym wykonaniu głos ma fenomenalny....
Za sam głos daję 8/10

( Dopisuje ) : Nie lubię Steczkowskiej ale miała fajną sesje w CKM Grey_Light_Colorz_PDT_03

A Wojciech Mann w tamtym czasie był chudszy, miał więcej włosów i nie interesował sie jeszcze dziećmi.

Mój typ : http://www.youtube.com/watch?v=Z_RdYmK90O0

Mistrz Gry

Dopisz coś jeszcze, Opus, bo Ci post poleci Cool