Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Psychologia i socjologia   ~   Kobiecość
sztuczny
PostWysłany: Śro 23:43, 20 Cze 2007 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z raju


To nie są podchody Grey_Light_Colorz_PDT_15 to jest normalna kolej rzeczy, tak się po prostu dzieje, nikt nie wymyśla tego pół godziny przed spotkaniem czy coś w tym stylu Grey_Light_Colorz_PDT_15

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Procella
PostWysłany: Czw 9:27, 21 Cze 2007 
La Figlia Della Tempesta
La Figlia Della Tempesta

Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Dla mnie to właśnie nie jest naturalne. Ktoś doinuje, ktoś jest uległy, ktoś niby jest uległy, ale tak naprawdę rządzi... Wybacvzcie, ale dla mnie to jest chore.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exile
PostWysłany: Czw 15:04, 21 Cze 2007 
Anhedoniac
Anhedoniac

Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


róźni są ludzie Grey_Light_Colorz_PDT_08 Jak dla mnie partnerstwo jest idealne, gdy obie strony są zarazem uległe i rządzące - czyli praktycznie że są równe i szanują wzajemnie sprawy, na których im zależy. "Dominacja" to zdecydowanie przesadzone słowo (i dosyć 'analne'), a owi dominatorzy to po prostu lamy, które pozbawiają związek swoistej magii na rzecz swoich "imperialistycznych zapędów" i po prostu egoizmu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Langsuyar
PostWysłany: Czw 16:20, 21 Cze 2007 
Noc Bezgwiezdna
Noc Bezgwiezdna

Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Exile napisał:
róźni są ludzie Grey_Light_Colorz_PDT_08 Jak dla mnie partnerstwo jest idealne, gdy obie strony są zarazem uległe i rządzące - czyli praktycznie że są równe i szanują wzajemnie sprawy, na których im zależy. "Dominacja" to zdecydowanie przesadzone słowo (i dosyć 'analne'), a owi dominatorzy to po prostu lamy, które pozbawiają związek swoistej magii na rzecz swoich "imperialistycznych zapędów" i po prostu egoizmu.


tutaj niestety wkraczamy na bardziej indywidualne pola, bo i ile sie zgadzam z teoria zwiazku partnerskiego to uwazam ze jest ich stosunkowo niewiele i trzeba miec wielkie szczescie zeby ulepic taki zwiazek, do tego potrzebne sa dwie zgrane polowki ( Grey_Light_Colorz_PDT_06 ) i jak juz wspomnialem taki zwiazek to wielkie szczescie ktore trzeba pielegnowac. znam pary ktore daleko odbiegaja od idealu a mimo to istnieja juz dlugie lata w doli i niedoli (bardziej w niedoli) - zaznaczam tu ze to nie malzenstwa. co wiec ich trzyma razem i czy sa szczesliwi. moze to zwykle przyzwyczajenie. *plask w twarz* przepraszam ale zdaje sobie sprawe ze wywialo mnie na ździebka inny temat. niech ktos teraz zrecznie powroci na temat kobiecosci posilkujac sie moimi myslami Grey_Light_Colorz_PDT_15


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady witch
PostWysłany: Czw 16:27, 21 Cze 2007 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


można by temat podzielić, ale niektóre posty zawierają zarówno wypowiedzi odnoszące sie do tematu kobiecości jaki i do offtopowego 'partnerstwa'. więc zostawiam jak jest, jeśli bardzo chcecie, załóżcie osobny temat o partnerstwie.
a tymczasem wracamy do kobiecości ;o)

niektóre panie preferują ogromną smiałość w kontaktach z płcią przeciwną. i są panowie, którzy to lubią. ale ja jestem zdania, że trudno jest szanować coś, co zdobyło się praktycznie bez żadnego wysiłku...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothabella
PostWysłany: Czw 19:10, 21 Cze 2007 
Aksamitna Mgiełka
Aksamitna Mgiełka

Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź


lady witch napisał:

niektóre panie preferują ogromną smiałość w kontaktach z płcią przeciwną. i są panowie, którzy to lubią. ale ja jestem zdania, że trudno jest szanować coś, co zdobyło się praktycznie bez żadnego wysiłku...

Doprawdy nie wiem, jaki to miałby być "wysiłek" żeby zdobyć kobietę, jeśli on podoba się jej, ona jemu i wiadomo, że wszystko i tak zmierza do jednego. Co najwyżej jakieś sztuczne podziały i reguły pod tytułem "pocałunek tylko na którejś tam randce z rzędu, seks na jeszcze dalszej", udawanie na zasadzie "on mi się podoba, ale udaję zimną i niedostępną książniczkę", pozorowanie, że wcale się nie czeka na telefon, przy jednoczesnym zataczaniu koncentrycznych kręgów wokół aparatu 24h na dobę, zastanawianie się, kto ma zadzwonić pierwszy... Paranoja jakaś.

Ja, jeśli ktoś mi się podoba, to staram mu się dać to do zrozumienia. Ale to, że się na niego od razu nie rzucam, nie wynika z podziałów płci, tylko z tego, że chyba nikt po złożeniu płomiennych wyznań nie chciałby usłyszeć, że ta osoba wcale nie czuje tego samego. Więc lepiej najpierw wybadać grunt, nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asasel
PostWysłany: Nie 21:51, 01 Lip 2007 
Silvaticus Cruor
Silvaticus Cruor

Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Święte Miasto


Hmm... Racja. Ale wydaje mi się wracając do KOBIECOŚCI ogólnie pojętej. Teraz wiele kobiet wyrzeka się tego w sensie nie umie być kobietą jest dla nich ciężko założyć spódniczkę, wystroić się. Boją się że będą postrzegane jak te panienki lekkich obyczajów... Wiem nie w każdym przpadku. Ale sporo takich jest (wiem z autopsji). A tu to tylko dobre wychowanie i okres dojrzewania (ale tylko tego poprawnego może coś zaradzić).

Wiele natomiast kobiet zapewne sądzi, że jeśli ma faceta (do łóżka) to czuje się po prostu kobieco. Zależy od osoby w jaki sposób do tego podchodzi. Takie jest moje zdanie. Taki sposób bycia dziewczyn, młodych kobiet JEST ŻAŁOSNY!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fleur
PostWysłany: Nie 15:02, 29 Lip 2007 
Narzeczona wampira
Narzeczona wampira

Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 4778
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 31 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: warmińsko-mazurskie


Czasy się zmieniają. Dzisiaj każdy inaczej spostrzega kobiecość, niż to było dawniej. Ale rzeczywiście, ma się czasem to wrażenie, że kobiety próbują być za wszelką cenę równe męszczyznom. A jaki w tym sens? Przecież właśnie nasz urok polega na tej niepozorności Grey_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Irranea Blathin
PostWysłany: Śro 20:37, 19 Wrz 2007 
Driada
Driada

Dołączył: 16 Wrz 2007
Posty: 1869
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łęczyca/ Łódź


Wydaje mi się, że większość młodych dziewczyn teraz myśli, że jak założą pasek udający spódniczę i przykrótką bluzke, to będą niezwykle kobiece.
Dla mnie kobiecość, tonie tylko wygląd, ale i zachowanie oraz to "coś". Każda kobieta jest inna i kazda kobiecość jest inna. Wydaje mi się, że nawet kobiety w spodniach potrafią byc bardzo kobiece. Przedstawia się to w ich zachowaniu, gestach. I nie chodzi mi tu o przesadną delikatność i "mdlenie na widok myszy".
Kobieta kobieca powinna się szanować, chodzić prosto, być nieco tajemniczą, być zaradną.

Co do dziewczyn w przymałych bluzeczkach i modnie przefarbowanych włosach (nie, to że coś do nich mam...), to z tego co zauważyłam, to zawsze znajdują facetów na swoim poziomie. Ci inteligentniejsi rezygnują po pewnym czasie.

A co do związków i poporządkowywania się drugiej osobie, to sztuką są kompromisy. Jeśli mój facet zacząłby się rządzić, ze to mu się nie podoba, w to mam się nie ubierać, tak nie malować, tylko tak... To miałby problem. Bo bym długo tak nie wytrzymala (z życia wzięte). Oczywiście mógłby powiedzieć, ze mu to nie pasuje, zaproponować cos innego i sztuką kompromisu doszlibyśmy do porozumienia. Ale jeśli ode mnie czegoś żąda, to ja róznież żądam zamknięcia za sobą drzwi i nie trzaskania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moriah
PostWysłany: Wto 4:56, 25 Gru 2007 
Ciemność Absolutna
Ciemność Absolutna

Dołączył: 13 Paź 2007
Posty: 823
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Piekielnego Nieba


kobiecość... w dzisiejszych czasach zanika. Kiedyś kobiety odsłaniały ramiona i to już było w jakimś sensie prowokujące, wstydliwe czasem. teraz dzieje się to co się dzieje i dla mnie kobiecość do przede wszystkim zachowanie umiaru. nie mówię, że kobieta nie może palić czy pić (jednak musi to jakoś wyglądać. trudno powiedzieć o płci pięknej, że jest kobieca gdy widzi się dziewoję wieczorem jak idzie sama, środkiem miasta, z kapturem na głowie, męskiem chodem w jednej ręce trzymając butelkę, w drugiej papierosa). Wulgarne i puste laseczki na fotce i nnych takich, gdzie pokazują najlepsze co mają na zdjęciach i podpisują durnie, a jak dostaną 1 kasują średnią, bo przecież wstyd, są zbyt sekśi by zasługiwać na 1, też dla mnie nic wspólnego z kobiecym reprezentowaniem się nie mają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
synastria
PostWysłany: Pon 23:49, 01 Wrz 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5


czym jest kobiecość? kobiecość to księżyc ^^

nie utożsamiam kobiecości z kobietami.
tzn. kobiecości jako archetypu, bo pomijam rozmaite opinie typu "kobieta to sie szanuje", które są tylko nawarstwieniem kulturowym, popłuczynami po kulturze frankońskiej okresu wędrówki ludów i mrocznego średniowiecza.

patrząc w ten sposób to - bierność, pasywność, spokój, odpoczynek, emocje. każde z nas w pewien sposób jest kobietą, prawda? Grey_Light_Colorz_PDT_19


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiGotka
PostWysłany: Wto 16:22, 02 Wrz 2008 
Czarny Mentor
Czarny Mentor

Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski


Kobiecość kojarzy mi się z delikatnością.
Wydaję mi się, że polega to też na szacunku do samej siebie, ale zarazem podkreślania (czasem subelnie, czasem bardziej pewnie) swojej kobiecości i tego, co się z nią wiąże.
Co do osobowości nie ma tu wyraźnie narysowanych granic. W każdym razie wykluczam z kobiecości te cechy, który w udziale przypadły mężczyznom. Nie mówię tu o sile, bo to przydatna cecha.
Interesująca jest kwestia przeklinania. Ludzie na ulicy gorszą się słysząc przeklinającą dziewczynę. Uważam, że klnąc jak przysłowiowy szewc lekko zaprzecza owej delikatności, z którą kojarzy mi się kobiecość. Nie mówię, że nie powinny całkowicie przeklinać (chociaż: dlaczego nie?), ale warto się może ograniczyć w tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady witch
PostWysłany: Wto 21:39, 02 Wrz 2008 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


kobiecość polega na podkreślaniu swojej kobiecości. oj, plączecie się ludzie, plączecie Grey_Light_Colorz_PDT_08

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aene d'Amarant
PostWysłany: Śro 17:08, 03 Wrz 2008 
+NecromanTesss+
+NecromanTesss+

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie


Szczerze rzekłszy, to czasem nie trawię wpajanego przez ciocie, babcie i mamusie (a czasem i starsze siostrzyczki, same poczytujące Cosmopolitan) wzorca "świętej księżniczki", połączonego z okazywaniem wyższości brzydszej połowie.

Na czym ten wzorzec polega? Ano, właśnie na kreowaniu panienki na istotę eteryczną, niedostępną, arystokratyczną (choć czasem i słowa "arystokracja" przeliterować nie potrafi"), powściągliwą i dystyngowaną, do tego wydelikaconą i śmiertelnie poważną. W praniu wychodzi zwykle sztywniara i dziwaczka.

"Świętej księżniczce" nie wolno:
- przeklinać - nawet nie dlatego, że nie wypada... Nie, argument brzmi: "Bo dziewczynce nie wypada!"
- ubierać się po chłopięcemu ("Dziewczyna i takie ciężkie buty nosi? Kobieta powinna być zwiewna i delikatna...", etc. etc.)
- interesować "męskimi" sprawami: tradycyjnie kupujemy dziewczynce laleczkę, a chłopcu pistolecik. A jak dziewczynka ryczy, bo chce się samochodzikami pobawić, mówimy; "To dla chłopców"
- dobrze bawić i śmiać w głos ("Nie przesadzaj z imprezowaniem, nie rżyj, jak koń i nie pij może wcale, co?")
- rozmawiać o polityce i filozofii, bo zaraz się odezwą głosy, że to "nawiedzona feministka jakaś się włączyła" albo uśmiechy pełne politowania. Czasy się niby zmieniły, ale nadal kobiety w polityce, nauce czy biznesie traktuje się często niepoważnie. Ile razy jestem świadkiem, że jak jadę samochodem czy busem i prowadzi facet, to mijając jakiegoś irytującego kierowcę mówi "To pewnie baba tak jeździ". A ile razy padają takie stwierdzenia, jak:

- "zrobiła karierę przez łóżko"
- "musiała dać komu trzeba, żeby się tak wspiąć"
- "taka brzydka, to nic innego jej nie zostało"

Sytuacji tej winne są same kobiety, matki swoich córek.

Mnie osobiście spotykają komentarze następującej treści:

"Dziewczyna i takich diabłów, co smołę gotują, słucha. Ja myślałam, że ty dziewczyna, delikatna, kobieca, będziesz i jakiejś ładnej muzyki słuchać będziesz"

[czytaj: Dziewczyna nie słucha industrialu ewentualnie metalu, no skąd].

Nie podoba mi się też hołdowanie przesadnej "tajemniczości" u kobiet. Po pierwsze; każdy ciekawy człowiek jest tajemniczy, niezależnie od płci. Po drugie" w praktyce tajemniczość owa przekłada się bardzo często na zwykłą sztywność, brak otwartości, przesadną wstydliwość czy niepewność siebie, a objawia jednym: z taką nie pogadasz, bo będzie tak ważyć słowa, że w końcu powie dwa na całe spotkanie i tyle się doczekasz fajnej rozmowy.

Jak ja rozumiem tajemniczość, nie tylko kobiecą? Jako wzbudzanie ciekawości, umiejętność zaintrygowania. Zaskakiwanie, błyskotliwość, umiejętne prowadzenie towarzyskiej gry - słów i gestów.

Ale bynajmniej nie jako "siedzi jakby kij połknęła, patrzy z wyższością i chodzi zapięta pod szyję".

Wzorzec ten jest zaskakująco popularny wśród młodych "yntelektualystek". Dlaczego?


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
synastria
PostWysłany: Śro 17:53, 03 Wrz 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Aene d'Amarant - ujęłaś sedno problemu. wzorzec kobiety - eterycznej księżniczki w kryształowej wieży powstał dawno, kiedy kobietę trzeba było chronić - aby rodziła jak najwięcej rodowych potomków.
nie rozumiem jak można go jeszcze wyznawać. kobiety tyle się nacierpiały z tego powodu - bo nikt nie jest 100% kobietą ani 100% mężczyzną.

facet ma prawo być wrażliwy i zajmować się dzieckiem (bo tak chce), a kobieta może wyjść z inicjatywą seksu, ba może nawet lubić seks! (coś nie do pomyślenia! - w idealizowanych przez niektórych czasach, a nawet i teraz)

poza tym - libido nie zależy od płci mimo wszystko.

postuluję powrót do antyku ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 4 z 6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Psychologia i socjologia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach