Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Psychologia i socjologia   ~   Wściekłość...
nozownik
PostWysłany: Śro 17:56, 11 Lip 2007 
Queen Of The Diamonds
Queen Of The Diamonds

Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 1455
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Świdnica


Co was wprawia w złość?
Co sprawia ze jestescie wsciekli, zli, pelni gniewu?
Jestescie cierpliwi czy raczej szybko wybuchacie?

Lubie o to pytac

Jesli chodzi o mnie. Zazwyczaj jestem bardzo cierpliwa i znosze rozne niepowodzenia, kumulowac je potrafie przez dlugie lata,ale jak juz wybucham to piorunami i blyskawicami i chowajcie sie narody:D

Ostatnimi czasy wkurzaja mnie ludzie,strasznie
Glupota ludzka
Albo jak cos mi nie wychodzi, mam dni gdy nie mam natchnienia do pisania albo do grania na gitarze i wtedy jestem bardzo zmierzlym czlowiekiem:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aene d'Amarant
PostWysłany: Śro 19:06, 11 Lip 2007 
+NecromanTesss+
+NecromanTesss+

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie


Hm... Trudno powiedzieć, bym była istotą spokojną i cierpliwą; nie zawsze jednak wiąże się to z wściekłością.

Niespokojna i niecierpliwa jestem, bo łatwo się stresuję, jestem ciut znerwicowana, mam kilka fobii i kiepsko się wysypiam, toteż nader często mam muchy w nosie. Nie lubię też zbyt długo czekać na coś lub na kogoś, sama jestem w zasadzie punktualna, rzadko się spóźniam.

W złość wpadam szybko, ale i szybko stygnę. Wściekłość ? Krótkotrwała, ale gwałtowna; osobliwą jej cechą jest albo niszczenie albo tworzenie: pierwsze - np. tnę lub przemalowuję zdjęcia. Wyrzucam i palę przedmioty; lubię coś pognieść, podrzeć. Tworzenie? Rysuję albo piszę, włączam też muzykę, która nastręczy mi odpowiednich wizji. Jestem z tych osób, dla których morderstwo w afekcie to nie jest odległy temat. Znacznie jednak częściej moja złość ma formę zniechęcenia, robienia na przekór, naburmuszenia, zamknięcia się w sobie, kąśliwej ironii, pewnych form strajku i biernego buntu; czasem przybiera formy autodestrukcyjne... niestety...

Zdjęć mojego starego już mało mi zostało... Zdarzało mi się rysować szubienice i katowskie pieńki, z wbitym weń toporem - okrwawionym.

Takaż jestem. Amen:-)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robert
PostWysłany: Śro 20:12, 11 Lip 2007 
Zachód Słońca
Zachód Słońca

Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Łódzi


Pewnien typ ludzi. Prostacy, filistyni, kołtuni...
Sama ich obecność mnie zmiesmacza i mimowolnie zaczynam okazywać lekceważenie i zniecierpliwienie ich męczącym rechotem albo płytkimi żartami...

Gorzej jednak, gdy stają się nachalni. Gdy ze szczeniacką pewnością siebie szukają zaczepki albo ktoś w typie dresiarskiego nuworysza, któremu tatuś kupił samochód albo telefon o wartości przeciętnej pensji, proponuje Twojej dziewczynie taniec, albo "spacer"...

Nie umiem wybaczyć grubiaństwa i prostactwa, a z doświadczenia wiem, że nie karane przybiera na sile, więc tak... bywam nieobliczalny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charon
PostWysłany: Śro 20:51, 11 Lip 2007 
Przewoźnik dusz
Przewoźnik dusz

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm


Mnie wkurza natręctwo. Gdy ktoś nie potrafi zrozumieć tak krótkiego, prostego słówka jak "NIE".

Ja też jestem z natury spokojny. Nawet, gdy ktoś mnie wnerwi, zwykle potrafię z opanowaniem rzucić jakiś złośliwy komentarz, albo ugryźć się w język i przeczekać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exile
PostWysłany: Śro 21:34, 11 Lip 2007 
Anhedoniac
Anhedoniac

Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


mnie wkurzają ludzie, których muszę szanować i tolerować, mimo że w myślach podżynam im gardła na każdy widok ich twarzy. W ogóle nie znoszę narzucanych poglądów i emocji (np. miła mina dla nauczycielki, albo koleżanki matki)

Wkurza mnie też szowinizm w chyba każdej formie.

Szlag mnie też trafia przez obłudę i kłamstwa, a najbardziej przez programy o polityce w tv.

Mainstreamowy, ignorancki tok myślenia plasuje się gzieś na szczycie mojej piramidy irytacji. Ludzie chcą kupować samochody i tru~c wszystkich i wszystko dookoła dla samego kaprysu, traktują każdego kto się wyróżnia z tłumu jako lamusa i traktują telewizję jako ich prawdziwy mózg, a ten w ich głowach traktują minimalistycznie. Najchętniej by sobie amputowali mózgi, przecież są takie nieraktyczne.

Wkurza mnie też katolicka obłuda (a właściwie klerykalna), która na po smutnym pogrzebie nakazuje uchlanie się wódką na stypie, arcyromantyczne i przedmiotowe teksty typu "póki śmierć nas nie rozłączy" i jakże altruistycznych księży, którzy zamiast pomagać biednym, kupują ołtarze z bursztynu, żeby 'wierni' czuli się mali na mszy, kupują sobie nowe samochody co pół roku i oglądają sobie tv przez cyfrę+ na plebani (autentyk z mojej ex-parafii)

Pseudo subkultury mnie też wkurzają. Punkowcy olewający system to już mniejszość z ruchu. 95% "punków" słucha pidzamy porno, uważa ją za tró punk rocka, chodzi w adidasach, kupuje trampki z nadrukowaną pacyfką i anarchią za 150zł (autentyk z mojej byłej klasy - niech żyje antykomercyjny tryb życia), a anarchię popija coca colą i zagryza hamburgerem z mcdonalda.

Tak samo z większością subkultur, które są traktowane jako mody, a nie jako dumne odłamy wierzące w inne wartości niż reszta społeczeństwa.

Nie omija to gotów. Xandria, Evanescence, Nightwish i inne pokazywane na mtv jedynymi znanymi"gotyckimi" kapelami, a w głowach mają to samo co pani Bożena z warzywniaka za rogiem.

Wkurza mnie też poddańcza reakcja większości 'alternatywnych' na ataki dziwnych grup. Idealnie kojarzy mi się to z atakami kilku lwów na ogromne, kilkutysięczne stada gazeli. Jakby się zjednoczyły, to mogłyby i 100 lwów odeprzeć, ale każda się boi i w końcu jedyne co robią, to ucieczka i bezsensowna utrata kolejnej jednostki.

Ale najbardziej wku***a mnie playboyizm i k***iarstwo. Iść na disco, przelizać się na parkiecie, zrobić laske w dyskotekowym kiblu komuś, kogo imienia nawet się nie zna, to niech sobie robią w tych dyskotekach czy gdzieś, gdzie to się akceptuje i to z kimś, kogo to rajcuje. Ale jak na ognisko wdepnie taka panienka i jednej nocy może proponować seks kilku osobom pod rząd, albo na perfida robić dziwne czynności i później się wkurzać o odepchnięcie i trafne komentarze pod jej adresem, to już dla mnie paranoja.

(edit)
no i znowu się rozpisałem Grey_Light_Colorz_PDT_08

dodam jeszcze, że jestem z natury spokojny i unikam jak ognia powyższych. Szacunek dla własnych nerwów, bo bez tego stanie się po prostu kolejnym zrzędzącym zgredem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wila
PostWysłany: Śro 21:59, 11 Lip 2007 
Alice in Gothland
Alice in Gothland

Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Mnie denerwuje, kiedy nie zgadzam się z kimś w danej sprawie, spokojnie mu o tym mówię, a ta osoba zaczyna się na mnie wydzierać Grey_Light_Colorz_PDT_46 No i czasem wybucham, gdy czuję się zagrożona, niepewna.
Generalnie staram się konflikty rozwiązywać pokojowo, tyle, że czasem to nie wychodzi...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady witch
PostWysłany: Śro 22:03, 11 Lip 2007 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


w stanie rozdrażnienia budzi się we mnie impulsywna choleryczka, do tego znerwicowana. więc kiedy coś rzeczywiście mnie zirytuje, radzę trzymać się z daleka. a czynników irytujących jest całkiem sporo, nie widzę sensu, by was tu nimi zasypywać... w stanie wściekłości bywam paskudna. bardzo.
ale walczę z tym, no.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Śro 22:05, 11 Lip 2007 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Cytat:
mnie wkurzają ludzie, których muszę szanować i tolerować, mimo że w myślach podrzynam im gardła


Tolerować musisz, jeśli nadal chcesz żyć w tym tak zwanym społeczeństwie, ale na pewno nie musisz szanować. To wymaga trochę wprawy, talentu i poznania podstaw natury ludzkiej, ale na prawdę warto. Szanować należy tylko tych, którzy sobie na szacunek zasłużyli.

To tyle na początek, a teraz do rzeczy:

Co mnie wkurza? W zasadzie mało co potrafi mnie zdenerwować. Większość rzeczy mnie po prostu drażni, co nie znaczy że je toleruję. Tyle że w ich wypadku zazwyczaj stosuję manewr ominięcia, zamiast aktu agresji.

Drażni mnie głupota ludzka, chamstwo, brak szacunku dla innych (a w szczególności dla mnie). Drażni mnie jeśli ktoś nie chce mnie zostawić w spokoju.

Co mnie potrafi na prawdę wkurzyć? Narzucanie mi się w sposób częsty i regularny... Próba nagięcia dowolnych moich zachowań do czyjegoś widzimisię... Ewidentne oznaki braku szacunku powtarzane regularnie, lub co gorsza świadomie i złośliwie...

Poważnej urazy nie wybaczam NIGDY.

(Nie żyję jednak tą urazą i nie kombinuję stale jak się zemścić (to może doprowadzić do ciężkich schorzeń). Można powiedzieć że odkładam sprawy do archiwum, i już nie istnieją dla mnie... Wracam do nich jeśli nadarzy się okazja... jeśli nie, niech gniją w archiwach, mi to wisi)

W 98 przypadkach na 100 jestem cierpliwy i opanowany.
Jak pająk albo kot na polowaniu
W końcu pierwsza zasada snajpera mówi "głupio jest nienawidzić swojego wroga, od tego trzęsą się ręce". Grey_Light_Colorz_PDT_01
Lubię poczekać, wszystko zgrabnie zaplanować i załatwić sprawę jednym, czystym, niespodziewanym i bardzo bolesnym aktem... niekoniecznie przemocy... poniżenie kogoś jest często dużo zabawniejsze.

Czasem zdarza mi się nie utrzymać się na wodzy... Podejmuję wtedy natychmiastową akcję.
Czasem ktoś kończy wtedy z nożem przyłożonym do pachwiny i ze mną szepczącym mu do ucha parę istotnych informacji... Albo z głową rozbitą przypadkowym stołkiem... Albo coś w tym stylu...

Jeśli coś doprowadzi mnie do prawdziwego wybuchu... cóż... Wybuch bomby termojądrowej, Noc Latających Noży, masowe ofiary w ludziach i sprzęcie, atak hordy berserkerów zbrojnych w dwuręczne piły motorowe... tak to w zasadzie można opisać Grey_Light_Colorz_PDT_45 Ale to zdarza się na prawdę niezwykle rzadko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Green Woman
PostWysłany: Śro 22:21, 11 Lip 2007 
Little Miss Scare All
Little Miss Scare All

Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 911
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Mnie czasem byle co potrafi bardzo zdenerwowac, mam totalnie wybuchowe usposobienie jak moj ojciec Grey_Light_Colorz_PDT_06 Krzycze, rzucam przedmiotami, a potem sie uspokajam i jest dobrze Grey_Light_Colorz_PDT_03 Cięzko podac coś konkretnego, co bywa przyczyną gniewu, sporo tego jest Grey_Light_Colorz_PDT_19

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aene d'Amarant
PostWysłany: Śro 22:37, 11 Lip 2007 
+NecromanTesss+
+NecromanTesss+

Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 36 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: łódzkie


Jak tak sobie czytam, to dochodzę do wniosku, czemu "Co Cię wkurza" wygrywa z uśmiechniętym gotem...

Jeszcze jedna rzecz - a to się zdarza nagminnie - irytuje mię: wytykanie wad, które ponoć mam, kiedy mój antagonista ma właśnie te wady...

W gruncie rzeczy... Takie prostackie danie komuś w mordę może być naprawdę świetnym katalizatorem złych emocji...

Ale życie społeczne jest taaak skomplikowane...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tidesson
PostWysłany: Czw 9:27, 12 Lip 2007 
Hrabia
Hrabia

Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry


Ja mam skrajny charakter - albo siedzę cicho i słowem się nie odzywam, trzymam wszystko w sobie, albo pałam niesamowitą nienawiścią do świata i wszystko wychodzi. Lepiej nie być wtedy w pobliżu. Zdarza mi się wtedy rzucać różnymi przedmiotami, a mam zadatki na snajpera Grey_Light_Colorz_PDT_15
Wkurza mnie, gdy ktoś nie zauważa mojej pracy i wysiłku. Bardzo mnie to dobija. Wkurzam sie, gdy ojciec przychodzi do domu. Nienawidzę, gdy wszystko ja mam robić, a reszta, która mogłaby mi pomóc siedzi sobie i nic nie robi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
charon
PostWysłany: Czw 9:38, 12 Lip 2007 
Przewoźnik dusz
Przewoźnik dusz

Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa/Chełm


Nie róbmy z tego kopii tematu "co cię wkurza?"!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tidesson
PostWysłany: Czw 10:00, 12 Lip 2007 
Hrabia
Hrabia

Dołączył: 14 Sty 2007
Posty: 2148
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnowskie Góry


charon napisał:
Nie róbmy z tego kopii tematu "co cię wkurza?"!

Przepraszam, nie będę już.
Dodam jeszcze, że czasami moją złość wyładowuję na sobie, ale to w przypadkach, gdy jestem zły na siebie. Najczęściej obrywa ściana Grey_Light_Colorz_PDT_15


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exile
PostWysłany: Czw 15:54, 12 Lip 2007 
Anhedoniac
Anhedoniac

Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Piorun napisał:
Cytat:
mnie wkurzają ludzie, których muszę szanować i tolerować, mimo że w myślach podrzynam im gardła


Tolerować musisz, jeśli nadal chcesz żyć w tym tak zwanym społeczeństwie, ale na pewno nie musisz szanować. To wymaga trochę wprawy, talentu i poznania podstaw natury ludzkiej, ale na prawdę warto. Szanować należy tylko tych, którzy sobie na szacunek zasłużyli.


złe słowo Grey_Light_Colorz_PDT_08 nie szanuje ich (jak widać było po całym akapicie), ale musze sie głupkowato do nich uśmiechać i przytakiwać, a teksty typu "sama jesteś zakompleksiona, nie czepiaj sie subkultur, hipokrytko!" wymawiać mogę tylko w myślach. Całe szczęście że już teraz nie mam z takowymi styczności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ziomblack
PostWysłany: Pią 20:23, 13 Lip 2007 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: (zazwyczaj Lubartów)


mnie do złości doprowadza brak ludzkiej moralności... i bezsensowne popisywanie się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 1 z 5
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Psychologia i socjologia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach