Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Religia   ~   Protestantyzm
wampirek malutki
PostWysłany: Czw 20:35, 14 Cze 2007 
Zło Zza Szkieł
Zło Zza Szkieł

Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stary, poczciwy Lublin


Ja myślałam trochę nad dołączeniem do któregoś protestanckiego kościoła, ale chyba nie odczuwam potrzeby identyfikowania mojej wiary z jakąś konkretną religią.
Stanowczo jednak protestantyzm jest rozsądniejszy od polskiej wersji katolicyzmu (powtarzam: polskiej. W Japonii, chociażby, jest to zupełnie inna bajka. Tam katolicy wierzą głębiej i nie próbują uzurpować sobie wyłączności na prawdę)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarah
PostWysłany: Sob 12:41, 26 Sty 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Miałam kiedyś koleżnakę (jeszcze w czasach początków szkoły średniej), której ojciec był pastorem baptystów. Podobała mi się ta rodzina - ciepla, spokojna, bardzoprzyjeźnie nastawiona do świata i ludzi. Parę razy rozmawiałem z jej ojcem o religii i wierze i faktycznie jego podejscie było jakby "łagodniejsze" (brakuje mi lepszego słowa) od podejścia księży.

Myślę, że to jest główny problem kosciola katolickiego , a równoczesnie główna przyczyna tego, ze wielu ludzi "odrzuca" od katolicyzmu - skostniali księża, którzy mają zerowy kontakt z ludźmi, którzy glosza z ambony rzeczy zupełnie oderwane od rzeczywistości.

Podoba mi sie, że protestancki pastor ma zonę, rodzinę - wtedy wie, jak wygląda prawdziwe życie. A majac żonę, dzieci, funkcjonując w normalnym otoczeniu społecznym jest też bardziej "dostępny". A ksiądz? - wręcz przeciwnie.

Dla mnie wiara, religia i kościół to zupełnie rózne rzeczy. Ale kościół katolicki wg mnie faktycznie do praktykowania wiary w jego strukturach raczej nie zachęca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dryp
PostWysłany: Czw 22:22, 31 Sty 2008 
Druid
Druid

Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow


sarah napisał:

Podoba mi sie, że protestancki pastor ma zonę, rodzinę - wtedy wie, jak wygląda prawdziwe życie. A majac żonę, dzieci, funkcjonując w normalnym otoczeniu społecznym jest też bardziej "dostępny". A ksiądz? - wręcz przeciwnie.

Dla mnie wiara, religia i kościół to zupełnie rózne rzeczy. Ale kościół katolicki wg mnie faktycznie do praktykowania wiary w jego strukturach raczej nie zachęca.

Hmm mi sie to wlasnie nie podoba, wedle mego mniemania ksiadz powinien byc kims kto stoi ponad pewnym sposobem zycia i jest gleboko oddany Bogu. To ze ten ideal rzadko sie ucielesnia to inna sprawa. Ale czlowieka ktory zyje tak jak ja nie traktowalbym zbytnio jako przewodnika duchowego. Tym bardziej nie mialbym checi utrzymywac jego i jego rodziny z datkow.
A jesli chodzi o moja osobista refleksje to jesli kiedys bede mial gleboka motywacje do ubogacenia zycia religijnego to raczej zlebie filozofie buddyjska, miast popadac w jakies odmiany chrzecijanizmu, z ktorych katolicyzm chyba jednak nie jest taki najgorszy w zalozeniach, abstrahujac moze od pozostawiajacej czasem wiele do zyczenia postawy hierarchow Grey_Light_Colorz_PDT_15


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarah
PostWysłany: Pią 14:37, 01 Lut 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


"Hmm mi sie to wlasnie nie podoba, wedle mego mniemania ksiadz powinien byc kims kto stoi ponad pewnym sposobem zycia i jest gleboko oddany Bogu." [/quote]

oczywiście, że powinien być oddany Bogu. Ale trudno jest doradzać ludziom, wskazywać drog wyjścia z problemów ( w tym małżeńskich czy emocjonalnych) nic o tym nie wiedząc. Co ksiądz może wiedzieć o pożyciu małżeńskim? co ksiądz może wiedzieć o wychowaniu dzieci? dla mnie właśnie osoba bez doświadczenia, nie wiedząca, o czym mówi, nie jest autorytetem. bo ja znam te zagadnienia od strony praktycznej, a ona - jedynie z teorii, która często z praktyką ma do czynienia dokładnie nic.

Ksiądz może byc dla mnie autorytetem o tyle, o ile odnosi się do kwestii religii, być może w jakimś sensie wiary, Biblii jako "materiału naukowego". Ale nie jest autorytetem w sprawach zyciowych, gdy odnosza się one właśnie do sfer życia dla niego niedostępnych.

Gdy dochodzi o rozpadu więzi między małżonkami czy pojawiają się trudności, pastor może sie tu wypowiedzieć z praktyki.I wiem, że on wie, o czym mówi. A ksiądz? Teoria, teroria, teoria... Ciekawa z punktu widzenia naukowego, ale najczęściej kompletnie nieuzyteczna w praktyce.

edit: coś mi się z cytowaniem poplątało...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez sarah dnia Pią 14:39, 01 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dryp
PostWysłany: Pią 20:02, 01 Lut 2008 
Druid
Druid

Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow


sarah napisał:


oczywiście, że powinien być oddany Bogu. Ale trudno jest doradzać ludziom, wskazywać drog wyjścia z problemów ( w tym małżeńskich czy emocjonalnych) nic o tym nie wiedząc. Co ksiądz może wiedzieć o pożyciu małżeńskim?

W takim razie po co isc do ksiedza, lepiej od razu spytac sie innych malzenstw ktorym sie udalo.
W tym sens wlasnie ze ksiadz patrzy na to z innego punktu widzenia z ktorego moze wlasnie udzielic dobrej rady. To tak jak ktos kto nie bierze udzialu w ruchu ulicznym, ale patrzac z gory moze lepiej dostrzec najlepsza trase. Takie obrazowe porownanie
sarah napisał:


Ksiądz może byc dla mnie autorytetem o tyle, o ile odnosi się do kwestii religii, być może w jakimś sensie wiary, Biblii jako "materiału naukowego". Ale nie jest autorytetem w sprawach zyciowych, gdy odnosza się one właśnie do sfer życia dla niego niedostępnych.

Gdy dochodzi o rozpadu więzi między małżonkami czy pojawiają się trudności, pastor może sie tu wypowiedzieć z praktyki.I wiem, że on wie, o czym mówi. A ksiądz? Teoria, teroria, teoria... Ciekawa z punktu widzenia naukowego, ale najczęściej kompletnie nieuzyteczna w praktyce.

I tu sytuacja analogiczna. Zreszta rozumujac tym tokiem pastor ktory nie przezywal trudnosci w malzenstwie tez nie powinien moc sie na temat tego wypowiadac.
Wiele zalezy zreszta od samego ksiedza, jako czlowieka ktory ma badz nie ma niczego madrego do powiedzenia, doradzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sarah
PostWysłany: Pią 20:25, 01 Lut 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Dryp napisał:
Zreszta rozumujac tym tokiem pastor ktory nie przezywal trudnosci w malzenstwie tez nie powinien moc sie na temat tego wypowiadac.
Wiele zalezy zreszta od samego ksiedza, jako czlowieka ktory ma badz nie ma niczego madrego do powiedzenia, doradzenia.


Nie do końca się z Tobą zgadzam. Jeśli jestem osobą wierzącą, mogę szukac rozwiązania problemów zgodnego z wiarą. I tu rozumiem ludzi, ktorzy korzysatją z wszelkiego rodzaju przykościelnych poradni małżeńskich. Jednak jestem zdania, że ksiądz, który o zyciu małżeńskim nie wie nic, bo go ne zna, nie będzie umiał "wczuc" sie w dany problem tak jak pastor, który sam ma żonę.
Oczywiście, że księża sa rózni - niektórzy są mądrzy, niektórzy inni może nie aż tak mądrzy jak tamci. ale uważam - inaczej niz Ty - że trudno jest wypowiadać się w posób sensowny o czymś, co jest danemu czlowiekowi obce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feasuro
PostWysłany: Pią 21:44, 01 Lut 2008 
Shak Burz Huni-latub-ob
Shak Burz Huni-latub-ob

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)


Chociaż potępiam chrześcijaństwo w ogóle, to uważam że katolicyzm jest o kilometry z tyłu za protestantami. Protestanccy pastorzy to normalni ludzie którzy dzięki swemu autorytetowi zasługują na miano przewodników duchowych w swych społecznościach. Natomiast w katolicyźmie kler stworzył taki rodzaj kasty która utrzymuje się kosztem swoich wyznawców, co więcej tą grupą rządzi zespół chorych praw. Bo ja uważam że celibat jest wynaturzeniem, podejrzewam (i jestem pewien że gros psychologów poparłby mnie) że bycie zmuszonym do tłumienia popędu płciowego przez całe życie może owocować takimi rzeczami o których co jakiś czas słyszy się gdy informacje przeciekną do mediów (pederastia, homoseksualizm, pedofilia). Tak więc moim zdaniem jest to chore. Drugą sprawą jest pytanie czemu to ma służyć? Odpowiedź jest prosta, jeśli pogrzebie się w historii można się dowiedzieć że celibat wprowadził papież Grzegorz VII w celu centralizacji kościoła i zmiany charakteru kleru na bardziej hermetyczny. I do dzisiaj kler to jakby odmienna warstwa społeczeństwa, hermetyczny jak sekta i odizolowany od społeczeństwa. I tylko proszę mnie tu nie krytykować za to porównanie z sektami bo tacy na przykład kameduli to robią swoim mnichom nie gorszą izolatkę i pranie mózgu niż jakieś Hare Kryszna albo Jehowici. I jak tu takie biedne społeczeństwo ma widzieć w tych klechach swoich przewodników duchowych?

Starałem się nie krytykować w tym temacie kwestii religii chrześcijańskiej w sensie wiary i mistycyzmu (bo na to są inne tematy). Chciałem ująć religię katolicką jako instytucję i problem społeczny. I zwrócić wam uwagę że tego co wytknąłem tej organizacji nie da się wytknąć protestantom (a przynajmniej nie wszystkim odłamom). I właśnie dlatego uważam że protestantyzm wyprzedza katolicyzm o kilometry.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Goomish
PostWysłany: Sob 20:19, 02 Lut 2008 
Consigliori
Consigliori

Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 1790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Feasuro napisał:
Chociaż potępiam chrześcijaństwo w ogóle, to uważam że katolicyzm jest o kilometry z tyłu za protestantami. Protestanccy pastorzy to normalni ludzie którzy dzięki swemu autorytetowi zasługują na miano przewodników duchowych w swych społecznościach. Natomiast w katolicyźmie kler stworzył taki rodzaj kasty która utrzymuje się kosztem swoich wyznawców, co więcej tą grupą rządzi zespół chorych praw. (...)



Więc czemu to właśnie protestanckie świątynie świecą pustkami, są sprzedawane, wynajmowane (czasem nawet jako dyskoteki) a do katolickich wciąż przychodzą ludzie. Czemu właśnie w krajach protestanckich jest największy kryzys wiary. Mimo brako celibatu, mimo akceptacji antykoncepcji, homoseksualizmu, kapłaństwa kobiet?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dryp
PostWysłany: Sob 20:50, 02 Lut 2008 
Druid
Druid

Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 1035
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Krakow


Goomish napisał:

Więc czemu to właśnie protestanckie świątynie świecą pustkami, są sprzedawane, wynajmowane (czasem nawet jako dyskoteki) a do katolickich wciąż przychodzą ludzie. Czemu właśnie w krajach protestanckich jest największy kryzys wiary. Mimo brako celibatu, mimo akceptacji antykoncepcji, homoseksualizmu, kapłaństwa kobiet?

Owszem, sluszna uwaga. Moze nie zawsze to sie sprawdza bo sa i gorliwi protestanci, aczkolwiek w wiekszosci przypadkow tak wlasnie jest. Pewnie jedna z przyczyn jest to ze ludzie szukaja wiary ktora wymaga bycia idealista i naklada pewne obowiazki moralne, a choc sami ich nie przestrzegaja zbyt czesto wola miec jakis fundament. Natomiast zbytni liberalizm wsrod protestantow sprawia ze zatraca sie gdzies pierwotna idea.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feasuro
PostWysłany: Sob 22:00, 02 Lut 2008 
Shak Burz Huni-latub-ob
Shak Burz Huni-latub-ob

Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Skawina (koło Krakowa)


Goomish napisał:
Więc czemu to właśnie protestanckie świątynie świecą pustkami, są sprzedawane, wynajmowane (czasem nawet jako dyskoteki) a do katolickich wciąż przychodzą ludzie. Czemu właśnie w krajach protestanckich jest największy kryzys wiary. Mimo brako celibatu, mimo akceptacji antykoncepcji, homoseksualizmu, kapłaństwa kobiet?
Na przykład we Francji to katolickie kościoły świecą pustkami. W zachodnich państwach gdzie panuje katolicyzm to katolickie kościoły są puste, w podobnym stopniu co protestanckie kościoły w innych państwach. Tylko w Polsce i kilku innych "wyjątkowych" państwach do kościołów wciąż przychodzą ludzie. A kryzys wiary jest taki sam wśród katolików jak i wśród protestantów. Wszędzie w zachodniej europie tak jest, w ameryce trochę mniej ale również. I w Polsce tak samo tylko że nasze społeczeństwo jest takie że nikt sie do tego nie przyznaje, ludzie chodzą do kościoła bo "tak wypada". Jestem pewien że z Polski w 95% katolickiej zrobiłaby się Polska w 15% katolicka, po wprowadzeniu podatku wyznaniowego, jak w Niemczech Grey_Light_Colorz_PDT_45

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 2
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Religia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach