Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Szemrawisko   ~   Studia!
Koval
PostWysłany: Sob 21:46, 04 Paź 2008 
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Nam zrobili jeszcze inaczej. Dawniej był system semestralnego rozliczania dla pierwszego roku (akurat wtedy zaczynałem), a roczny dla lat II-V. W ubiegłym roku wszedł trójstopniowy system studiowania zgodnie z dyrektywą Unii i zrobili semestralne wszystkim rocznikom.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monique
PostWysłany: Sob 22:38, 04 Paź 2008 
Ciemność Absolutna
Ciemność Absolutna

Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.


ogólnie rozliczenie roczne jest do kitu.

dla odmiany muszę się trochę pożalić na wszechmogący usos, który zamiast ułatwiać życie, wszystko utrudnia, zwłaszcza gdy nikt nie potrafi nad nim zapanować. zatem nie polecam socjologii na UMK [kolejna antyreklama?], bo to jeden z nielicznych kierunków tutaj na których trzeba zapisywać się na WSZYSTKO, chyba tylko po to aby kadry i dziekanaty miały mniej roboty pod szyldem "większych szans rozwojowych studentów" a ogólnie to wielki pic na wodę, cały mój rok jest załamany sprawami organizacyjnymi i brakiem jakiegokolwiek szacunku dla studentów, ich nerwów i czasu. największym problemem nie jest zaliczenie materiału tylko błahych dupereli, które urastają do rangi spraw życia i śmierci.

a dziś odebrałam drugi indeks na WPiA i ogólnie jestem dobrym materiałem na "wiecznego studenta", bo mam wiele planów i chciałabym się brać za wszystko co się da Grey_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vere
PostWysłany: Nie 14:02, 05 Paź 2008 
Łowca czarownic
Łowca czarownic

Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej


Tak samo jak ja nie polecam studiowania na UJ-otowskim wydziale historii, w ogóle trochę mi się wydaje że ta uczelnia zaczyna zostawać w tyle za innymi krakowskimi.
Kadra średnia, warunki baaaardzo przeciętne i zero perspektyw na rozwój, a przynajmniej na moim kierunku.
Słyszałem np. że na informatyce jest dramat, na chemii tak samo.
No i straszna propaganda panuje na stronie, mają tam mnóstwo nieścisłych informacji a czasem wręcz kłamią w żywe oczy.
mój kierunek miał mieć 5 specjalizacji i specjalizacje miały być wliczone do programu studiów.
Na drugim roku kiedy już mogliśmy te specjalizacje zaczynać okazało się że mamy dwie, a co więcej trzeba sobie za nie zapłacić dodatkowo.
no sorry ale to jest kpina ze studenta.
Fakt faktem że są profesorowie którzy naprawdę ratują ten wydział ale tak wszystko sumując to jest grubo poniżej przeciętnej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiGotka
PostWysłany: Nie 15:01, 05 Paź 2008 
Czarny Mentor
Czarny Mentor

Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski


vere napisał:
Tak samo jak ja nie polecam studiowania na UJ-otowskim wydziale historii


Trochę się wetnę, mimo żem studentką nie jestem. Naprawdę nie? A chciałam się tam wybrać, właśnie na historię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lady witch
PostWysłany: Nie 15:18, 05 Paź 2008 
Szmaragdowa Wiedźma
Szmaragdowa Wiedźma

Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 9477
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: rybnik/katowice


vere, cóż to za rewelacje, czyżby uj jechał już tylko na wypracowanej lata temu renomie? Grey_Light_Colorz_PDT_02

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koval
PostWysłany: Nie 17:01, 05 Paź 2008 
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Właśnie tak. UJ obecnie nic sobą nie prezentuje i tylko ciągnie się za nim ta "wielowiekowa tradycja", która współcześnie nijak nie przekłada się na jakość kształcenia. Fakt, informatyków mają dobrych (sporo ich wśród laureatów prestiżowych konkursów na całym świecie i to zarówno indywidualnie, jak i w teamach), matematyków również, a fizycy też niczego sobie (ale jakby zbyt dużo teoretyków, a za mało "doświadczalników", choć z drugiej strony UJ nie jest uczelnią techniczną i nie może przyznawać tytułu inżyniera, więc może nie ma co wymagać). No i lekarze wydaje mi się, że mają solidne studia. Prawo jest zdecydowanie przereklamowane, a pozostałe kierunki to tylko 'przypicnik'.

Jeśli chodzi o te wszystkie plany zajęć, to ja nawet nie znam takich sytuacji, o których Wy tu piszecie. U nas na kilka dni przed rozpoczęciem każdego semestru pojawia się plan dla każdej grupy i mamy takie zajęcie, jakie zostały wymienione. Wszystko podzielone na dni i godziny ( [link widoczny dla zalogowanych] ) i nie ma żadnych wątpliwości. Nigdy z planem nie było żadnych problemów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MartwyLos
PostWysłany: Nie 19:39, 05 Paź 2008 
Mrok
Mrok

Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 405
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola Muntowska


Gothabella napisał:
Gdzie studiujecie/chcecie studiować?
Czemu to?
Co planujecie robić po studiach?

UWM(uniwersytet wiecznego melanżu/uniwersytet wiejsko-miejski[obie nazwy pasują idealnie])
kierunek - Historia, czemu? Bo nie chciało mi się tydzień po CP jechać najpierw do Olsztyna po dokumenty a potem z nimi do Łodzi. Troche z lenistwa a trochę z chwilowego "zwisania" mi co, gdzie i czy w ogóle będę studiował. Może za rok spróbuję się dostać na archeologię średniowieczną do Łodzi, ale po tym co mam teraz na studiach to zaczynam wątpić czy się nadaję do studiowania.
Po studiach, czyli kiedy? Coś czuję że skończę studiować już za kilka (tygo?)dni. Albo archeologia, albo jakaś inna szkoła, chociaż nie mam pojęcia jaka. Zostaje jeszcze gospodarka i chyba chcąc nie chcąc na niej wyląduję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Coldar
PostWysłany: Nie 20:15, 05 Paź 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nod


1.Gdzie studiujecie/chcecie studiować?
2.Czemu to?
3.Co planujecie robić po studiach?

1.Uniwersytet Wrocławski, kierunek - Prawo (3rok)
2.Czemu?... często zadaję sobie to pytanie...
3.Na razie nic nie planuję, to odległa przyszłość,.. chcę się tylko skupić na przyszłych egzaminach...

Jak składałem papiery nie wiedziałem że są tu takie egzaminy ("przedmioty pułapki"), z których prawie nie da się wyjść, np. Postępowanie Administracyjne na którym zdało w tym roku (licząc poprawki) ok 10 osób na 500. Na innych przedmiotach wystarczy troszkę za dużo napisać na pytanie, kt. automatycznie przestaje się liczyć przy ocenianiu... Podobno we UWroc na tym kierunku robi najwięcej egzaminów czyli dużo zbędnych przedmiotów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Coldar dnia Nie 20:16, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monique
PostWysłany: Nie 20:22, 05 Paź 2008 
Ciemność Absolutna
Ciemność Absolutna

Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock / Toruń.


Koval napisał:


Jeśli chodzi o te wszystkie plany zajęć, to ja nawet nie znam takich sytuacji, o których Wy tu piszecie. U nas na kilka dni przed rozpoczęciem każdego semestru pojawia się plan dla każdej grupy i mamy takie zajęcie, jakie zostały wymienione. Wszystko podzielone na dni i godziny ( [link widoczny dla zalogowanych] ) i nie ma żadnych wątpliwości. Nigdy z planem nie było żadnych problemów.


to w obecnej sytuacji pozostaje mi tylko pozazdrościć bo ja nawet nie wiem jakie zajęcia mam jutro. ogólna porażka IS Grey_Light_Colorz_PDT_50


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vere
PostWysłany: Nie 20:46, 05 Paź 2008 
Łowca czarownic
Łowca czarownic

Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej


MiGotka napisał:
vere napisał:
Tak samo jak ja nie polecam studiowania na UJ-otowskim wydziale historii


Trochę się wetnę, mimo żem studentką nie jestem. Naprawdę nie? A chciałam się tam wybrać, właśnie na historię.


Nie, nie polecam. Jest straszny burdel, sekretarki nic nigdy nie wiedza, jeśli interesuje Cię średniowiecze a zakładam że interesuje to masz z tego zagadnienia pół roku wykładów. I tyle.
Specjalizacje są dwie, archiwistyka i pedagogika obie interesujące tak samo jak wykład na temat otoczaków.
Większość doktorantów jest po prostu chamska, patrzy tylko by udupić studenta.
Nie wiem jaki mają stosunek na dziennych ale u mnie na zaocznych jest dramat.
Studia jeśli nie będziesz się wychylać przed szereg polegają na wkuwaniu podręcznika.
Coś takiego jak skrypt wydziałowy nie istnieje.
Przedmioty takie jak informatyka czy statystyka to dramat.
Brakuje komputerów, brakuje nawet miejsca w sali.
Nie mówiąc już o dyrektorze instytutu do którego żeby się dostać na dyżur trzeba się zapisywacz na tydzień przed.
Załatwić cokolwiek graniczy z cudem.

Ja z mojej strony mogę powiedzieć że trochę mam urozmaicone te studia bo się załapałem na publikacje na temat historii wojen po 1945 roku i historii ugrupowań terrorystycznych.
Dostałem nawet stypendium wydziałowe i dotacje na wyjazdy (dzięki temu byłem na Bałkanach w tym roku) ale ja się tym interesuję od dawna i nie jest to wiedza wyniesiona z Uniwersytetu.

Więc jeśli chcesz tam iść po to by studiować historię to polecam inna uczelnię.
No chyba że kręci cię Kraków.

lady witch napisał:
vere, cóż to za rewelacje, czyżby uj jechał już tylko na wypracowanej lata temu renomie? Grey_Light_Colorz_PDT_02


Owszem i to bardzo.
UJ kłamie w żywe oczy mamiąc studentów wielowiekową tradycją a taka prawda że od kilkunastu lat stoi w miejscu.
Co z tego że uczelnia zainwestowała w USOSO jak to nie działa, co z tego że niby na stronie pisze że siec WiFi jest dostępna we wszystkich budynkach Uj-otu jak u nas w budynku jest w porywach na drugiem piętrze bo mamy jeden router na cały budynek.
Co z tego że piszą o specjalizacjach, wymianach, możliwości rozwoju kiedy jak student chce to każdy wali mu jak największe kłody pod nogi a sekretariatowi po prostu nie chce się załatwiać bo woli pic kawę i zamawiać kosmetyki przez telefon.
Nie ma sprzętu, nie ma pomocy naukowych a władze uczelni pakują we wszystkie trendy kierunki w stylu marketing i zarządzenie.
A nas np. ma głęboko w poważaniu.
Nasz wydział nawet map nie ma. Kiedyś wykładowca na historii powszechnej czyli sztandarowym przedmiocie kierunku przyniósł mapę która pamiętała jeszcze Gomułkę.
to jest śmiech na sali i robienie za przeproszeniem w chuja studenta.
Ja płacę za to grubą kasę bo 3300 na rok a Uniwersytet ma mnie w dupie, nie zapewniając mi nawet podstawowych warunków do nauki.
To jest smutne że Uniwersytet z taką renomą i historią tak się zachowuje.
Dlatego mówię jak ktoś chce iśc na historię na UJ to niech to przemyśli dziesięć razy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mordasz
PostWysłany: Nie 22:51, 05 Paź 2008 
Biggus Dickus
Biggus Dickus

Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: Poznań


Koval napisał:
Mordasz: niestety tak. Żyjemy w czasach, że czasem trzeba się poświęcić, a nie iść po najmniejszej linii oporu.
Ja na przykład zawsze bardzo lubiłem historię i nawet składałem papiery na UJ. Dostałem się, ale jakoś trudno mi wyobrazić sobie dobrze płatną pracę po historii, więc wybrałem uczelnię techniczną, bo we wszystkich rankingach, porównaniach, opiniach, wywiadach, artykułach, mediach, ofertach pracy (tych poważniejszych) pożądane są osoby z takimże wykształceniem. Wiem, że nie będę miał większych problemów ze znalezieniem pracy. Mam swoje zainteresowania i hobby, które nijak nie pokrywają się ze studiami, ale do ich realizacji (przynajmniej w takim zakresie, w jakim mi się marzy) potrzebne są pieniądze. Te z kolei zapewni mi właśnie praca.


Cóż... pieprzysz Wać ! Znam dwie osoby, faceta po trzydzieste, który jest z wykształcenia historykiem i dziewczynę w wieku 21 lat, która studiuje filozofię. Obie te osoby łączą dwie rzeczy. Pierwsza to fakt, że nie pracują w zawodzie.(w przypadku dziewczęcia w przyszłym) Druga, że obydwoje pracują jako informatycy (dziewczyna na pół etatu). Nie mają żadnych koneksji, najprawdopodobniej nigdy się też nie widzieli. Innym przykładem może być mój ojciec, który przez całe swoje życie nie pracował w zawodzie, zresztą tak samo jak wujek. Liczy się to co umiesz i potrafisz sobą zaprezentować (vel. "sprzedać siebie" ) a nie to, czy masz świstek z magistrem, inżynierem, doktorem, imperatorem czy czymkolwiek innym.

Koval napisał:
Z całym szacunkiem do wszystkich uniwersytetów, ale nie mam szacunku do uniwersytetów. A już zupełnie do tych "powstałych" w ciągu minionego roku - dwóch. Zupełna dewaluacja wyższego wykształcenia.


Sprostuj bo są uniwersytety działające od wielu, wielu lat. Chyba, że nie masz szacunku do np UAM, który pamięta czasy, gdy Polska była koroną.

Koval napisał:

A to wcale nie jest bzdura, bo nie każdy może znaleźć pracę po studiach na uczelni. Własne podejście to raz, wyniki to dwa, ale najzwyczajniej w świecie co roku jest ograniczona liczba etatów. Nie wiem jak to jest na innych uczelniach, ale na mojej i również politechnice ustala się liczbę absolwentów, którzy mogą - po spełnieniu jakiś tam kryteriów - podjąć pracę na uczelni. Jak zabraknie miejsca, to sorry. Próbuj za rok. I wtedy nie pomogą wyniki i nastawienie.


Są też ludzie, którzy potrafią mając wysoko postawionych rodziców z wpływami spieprzyć wszystko. Jak jesteś dupa wołowa to żadne papierki nie pomogą, a jak się potrafisz o własny interes zatroszczyć to na dobrą sprawę nawet nie potrzebujesz wyższego wykształcenia. Poza tym z pracą ja uważam, że jest jak ze studiami. Lepiej znaleźć sobie coś co się lubi, nawet jeśli będzie się zarabiać znacznie mniej niż w jakiejś innej robocie, której się nie cierpi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gothabella
PostWysłany: Pon 13:19, 06 Paź 2008 
Aksamitna Mgiełka
Aksamitna Mgiełka

Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 3194
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź


Ja popieram Mordasza w tym punkcie, że też uważam, że nie ma się co pchać na tak zwany kierunek "z przyszłością", jeśli się go nie cierpi i nie ma ku niemu żadnych zdolności. Poza tym z rynkiem pracy jest różnie, dzisiaj się wydaje, że jest na coś popyt, za pięć lat może go nie być.

Z drugiej strony popieram Kovala w tym, że studia to studia, a nie hobby. Nie chciałabym studiować np. polonistyki tylko dlatego, że bardzo lubię czytać książki, bo jeszcze trzeba mieć co robić dla odprężenia po zajęciach. Wink No i na pewno bez sensu jest iść na studia po to, żeby się jak najmniej namęczyć i mieć jakikolwiek papierek.

Co do UJotu - studiuję neurobiologię od dwóch roboczodni i jeszcze wiele nie mogę powiedzieć na jego temat, poza tym, że mamy zajęcia w naprawdę wypasionym instytucie, podobno wyposażonym kosmicznie (póki co mieliśmy zajęcia tylko w salach wykładowych, ale koleżanka była na dniach otwartych i łaziła po laboratoriach). Widać nauki przyrodnicze zgarniają wszystkie pieniądze sprzed nosa historii. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vere
PostWysłany: Pon 16:35, 06 Paź 2008 
Łowca czarownic
Łowca czarownic

Dołączył: 28 Sie 2005
Posty: 1024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Sfera Materii Negatywnej


Pewnie macie w Audytorium Maximum czyli na tzw. trzecim kampusie.
Właśnie tam obecnie idą wszystkie pieniądze uczelni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Koval
PostWysłany: Pon 16:54, 06 Paź 2008 
Mistrz Gry
Mistrz Gry

Dołączył: 12 Mar 2007
Posty: 4963
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 43 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Mordasz: nie mamy się co licytować, czego to czyj znajomy i nie kończył, bo to zrozumiałe, że ludzie sobie radzą jak tylko mogą, a już wcześniej zostało powiedziane, że wcale nie trzeba pracować w zawodzie. Inna sprawa, że po co w takim razie brać studia, po których wie się, że nie będzie pracy w zawodzie i będzie ona aż tak "odległa" od tego, z czym się pięć lat mordowało? Jasne, nic na siłę.

Po drugie, wiek uczelni wcale nie świadczy o jakości kształcenia.

A po trzecie: to Twoje zdanie.

Udało Ci się Bella, bo UJ prowadzi taką politykę, że Maximum jest wykorzystywany przez uczelnię jako miejsce spotkań, zebrań, konferencji, zjazdów i innych doniosłych wydarzeń (z czego ciągnie niemiłosierną kasę), a dla studentów zwyczajnie nie zostaje za dużo miejsca. Nie wiem jak jest od tego października (niedługo będę wiedział), ale poprzednie lata tak właśnie wyglądały. Zajęcia na jakichś zapyziałych wydziałach z ohydnymi kiblami gdzieś na uboczu, a w takim Maximum prelekcja za prelekcją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Procella
PostWysłany: Pon 17:09, 06 Paź 2008 
La Figlia Della Tempesta
La Figlia Della Tempesta

Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 6265
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5


A mnie się tam podoba Grey_Light_Colorz_PDT_03

Inna sprawa, że na moim kierunku to jest potrzebne tylko, żeby było na czym siedzieć i dostęp do biblioteki Grey_Light_Colorz_PDT_09


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 3 z 9
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Szemrawisko

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach