Glany KKM (i inne buty) - Gotyk-Forum.pl

Narzeczona wampira

[link widoczny dla zalogowanych]

mnie się te buciki niezmiernie podobają. pisze, że wysokość platformy to 13 cm, ale dzięki 'kształtowi' [?] tej platformy wydaje mi się, że nie chodziłoby się w nich trudno... w każdym razie chyba łatwiej niż w czymś tego typu:
[link widoczny dla zalogowanych]
... chociaż i te lolicie mi się bardzo podobają. Wink

ogólnie Demonia ma dużo cudeniek w swojej kolekcji... myślę, że poczekam jeszcze ze dwa lata i też sobie sprawię. Grey_Light_Colorz_PDT_08

Czarny Mentor

Te drugie Nenar przywiozła sobie z Castle Party Grey_Light_Colorz_PDT_03

Fajne są ale jeden pasek szybko się urwał Grey_Light_Colorz_PDT_12

Cień

Mnie się te pierwsze bardziej podobają. Taki urok swój mają. Smile

A buty z Demonii są ładne i słyszałam, ze warte swojej ceny. Kiedyś sobie kupię ale na razie jeszcze chwile poczekam.

Czarny Mentor

A mi się te drugie bardziej podobaja:P sa takie wyjątkowe:P Grey_Light_Colorz_PDT_08

Narzeczona wampira

Obydwie pary ładne, jednakże mym skromnym zdaniem, jeśli już mamy mówić o wyjątkowości, to jestem skłonna przychylić się do większego uroku pary pierwszej - ta podeszwa... to jest dopiero wyjątkowa. Grey_Light_Colorz_PDT_08

Chociaż oczywiście każda para sprawdziłaby się lepiej w zależności od stroju kobiety... nie obydwie pasują do wszystkiego Wink

Cień

Obie pary wyjątkowe, jednak moim zdaniem lekko wydziwione Grey_Light_Colorz_PDT_19

. Ja preferuję delikatne, płaskie pantofelki. Takie są do wszystkiego Grey_Light_Colorz_PDT_19

La Figlia Della Tempesta

Pierwsze są trochę za ciężkie, nie przepadam, za takimi ogromnymi platformami. Drugie nie podobają mi się zupełnie, ale ja po prostu nie znoszę takiego stylu.

Alice in Gothland

A ja kupiłam sobie czarne, ażurowe baleriny z kfiatuszkiem, które jednak okazały się przy dłuższym chodzeniu za duże, czego nie mogę odżałować. Następną, inną parę wybrałam już z paskiem. Ale i tak planuję kupić jeszcze jedne Razz

.

Narzeczona wampira

Z baletkami jest o tyle dobrze, że faktycznie pasują do wszystkiego... no i nie ma problemu ze znalezieniem ładnych czarnych, ja bynajmniej widziałam kilka par, które z chęcią bym nabyła... z tym, że kolejne mi niepotrzebne. Wink

Czarny Mentor

Oj Fleur tu bym polemizowała... Jak kiedys juz pisałam za ładnymi balerinami chodziłam cos ok. 4 tygodni. Jak były jakieś ładne to nie mój rozmiar. Ale to może dlatego iż jestem wymagająca jesli chodzi o buty:P

Narzeczona wampira

No ale zauważ, że chodziło o rozmiar... jeśli chodzi o styl czy kolor buta to myślę, że z baletek każdy znajdzie coś dla siebie, czy to gotka, czy normalna dziewczyna - bo jest ich mnóstwo. Może i czarne spotyka się rzadziej niż te kolorowe, ale przy odrobinie chęci i czasu naprawdę można znaleźć coś, co Cię zadowoli. Zresztą jak sama pisałaś - już znalazłaś i to jest najlepszy dowód. Wink

Aksamitna Mgiełka

Ja sobie kupiłam niedawno balerinki, bo potrzebne mi były płaskie buty do pracy, i zupełnie nie rozumiem zachwytów nad urodą tych butów - rozpłaszczają stopy i optycznie pogrubiają kostki, nawet zgrabne nogi wyglądają w nich niezgrabnie. Jednak żeby but sprawiał wrażenie ładnego, to powinien mieć pewną grubość podeszwy i chociaż trochę więcej w obcasie, nawet męskich butów to się tyczy. A większość baletek jest płaska jak gumowe obuwie na basen. [narzekacz]

Jedno im trzeba przyznać - bardzo szybko się je wkłada, tak więc dobre z nich buty robocze.

+NecromanTesss+

Jak dla mnie gustowne balerinki są zgrabnymi butkami, a platfusowi w rozmiarze zanadto dużym nic i tak nie pomoże. Niestety, moje są fatalne" zaraz się rozwalą, farbują skórę i nie leżą tak, jak powinny, grunt, że można w nich pracować, tu się zgodzę - są dobre do roboty.

Za to platform nie lubię; takie... kopytka. I do tych butów nawet ładny wzór czy fajny surowiec mnie nie przekona Razz

Aksamitna Mgiełka

To ciekawe, bo platfusa nie mam, a i tak w tych butach czuję się, jakbym miała. Wink

Driada

Bo płaskie buty to do siebie mają.
A ja mam ogólnie drobną stópkę i nie mam pięty. Naet za małe buty mojej mamy, spadały mi, bo nie mam pięty. Musiałam kupić baleriny, to nie wszędzie da się chodzić w szpilkach. I nie dość, że miałam problemy ze spadającymi [nawet z zamałymi i zaciasnymi] butami, to jeszcze wzory mi się nie podobały... Wolę buty na obcasie, ale też dziwnie się czuję jak jestem wyższa od swojego faceta...