Gotyk a depreeeeesja - Gotyk-Forum.pl

Półmrok

No, nie...
Jeśli kolor czarny jest zuy i jest kojarzony ze śmiercią, a Ty się nim fascynujesz, to jesteś zuy i jesteś kojarzony ze śmiercią.

Jednak nie można lekceważyć, że ubiór tak samo jak otoczenie kolorystyczne ma wpływ na człowieka. Czarny jest jednak bardziej poważny i przytłaczający, niż wesolutki i lekki - jednak nie można zapomnieć, że jest to kolor bardzo silny.
Ale to, że ma wpływ, nie oznacza, że osoba jest taką.

A co do smutnego gota Grey_Light_Colorz_PDT_03

(śmieje się)

Bad Girl Straight to video

Ja deprechy nie mam od długiego czasu, keidyś to normalnie very sad Nenar, ale wtedy jeszcze się gotykiem nie interesowałam. A tak szczerze to mam wiecznie banana na twarzy

Mistrz Gry

W większej depresji są chyba ludzie nieubierający się na czarno Grey_Light_Colorz_PDT_04

Malk Content

Trwając w stanie względnie permanentnego przytłoczenia, można się uodpornić... I jakoś łatwiej przechodzi się przez niepowodzenia, gdy oczekuje się najgorszego. Łapię się na tym, że czasem pocieszam innych Grey_Light_Colorz_PDT_45

jedynie ktoś, kto mnie zna, wie, że winien strzec się tego pocieszania

Mistrz Gry

Coś w tym jest. Ale przed kolokwiami nadal trzęsą mi się ręce Grey_Light_Colorz_PDT_11

Bad Girl Straight to video

W sumie to got jest najmniej depresyjny, bo wielkiej rozrywki dostarczaja mu inni i to jak ludnośc traktuje gotów Grey_Light_Colorz_PDT_03

Mistrz Gry

Poza tym z reguły to goci są w mniejszości i raczej takie jednostki wyróżniają się z tłumu. Chociaż już sam ubiór czy - jak znajomy nazywa te wszystkie wisiorki, pierścienie, sygnety i inne ozdoby - takielunek stawia człowieka jakby z boku, na marginesie. Spora część młodych to jednak pod tym względem nasze przeciwieństwo, a i starsi czy dorośli też nie zawsze rozumieją, a co za tym idzie tolerują to i owo.
O ile mniej ciekawie by było gdyby tak na świecie zapanowała nagle globalna moda na styl gotycki. Co wtedy ? Takie dresy w mniejszości... ahh

Nocny Łowca

Zastanawia mnie tylko, dlaczego nikt z zelotów teorii o zdołowanym gocie nie pomyśli o niezwykłej mocy czarnego humoru, czy np twórczego, obronnego pesymizmu (z cyklu "zawsze spotyka mnie coś dobrego, bo zawsze myślę o najgorszym możliwym scenariuszu, który na szczęście się nie wydarza)?

Myślę, że masa osób, wliczając w to większość psychologów boi się, albo po prostu nie potrafi wykoleić się ze swoich starych, dobrych i sprawdzonych torów myślenia.

Mistrz Gry

Podobno z wiarą jest tak, że jak się w coś bardzo wierzy, to to się jednak wydarzy, więc nie przesadzałbym z ty myśleniem cały czas o najczarniejszym scenariuszu Grey_Light_Colorz_PDT_03

Co do zbutwiałych torów myślenia, to człowiek jest z natury raczej leniwą bestią. Po co mają coś zmieniać skoro nie jest ich znowu tak dużo (gotów)żeby było warto. Potem dopiero kuleje stereotyp.

Bad Girl Straight to video

Jasność

Szmaragdowa Wiedźma

uh. ale chyba nie o tym jest ten temat?
[uh. jacyś monotematyczni się robicie... Grey_Light_Colorz_PDT_50

jeszcze się wam nie zbrzydło obsmarowywanie tych biednych nastolatek?]

Półmrok

A bo temat był niby wielkanocny?
Co z tego!? Grey_Light_Colorz_PDT_08

Z tego co zauważyłem, to im popularniejsze coś jest, tym bardziej traci.
Z subkulturami też. Choćby taki punk... Te wszysktie dziewczynki kochające Green Gaye czy inne takie i kupujące 'punkowie' spodnie za 324593742893 $$$ ... Grey_Light_Colorz_PDT_13

Szmaragdowa Wiedźma

no i co to ma wspólnego z depresją?
[jeszcze raz ujrzę post o tym, o czym mówiło się tutaj już miliardy razy, z pewnościa w nią wpadnę. o!]

La Figlia Della Tempesta

A ja wręcz przeciwnie, postaram się Was w nią wpędzić rozdając ostrzeżenia i kasując Wasze posty Grey_Light_Colorz_PDT_08