Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Religia   ~   Czy Szatan może być zbawiony?
Voltaryd
PostWysłany: Nie 15:02, 05 Paź 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań


Analogie między kontrastami nie zawsze są. Co to zło? To tylko przeciwieństwo językowe, ale niekoniecznie znaczeniowe. Złem może być np. błąd, "brak dobra"... cierpieniem...

To tylko jedna z pewnych prawd życiowych... cierpienie czyni mądrym. Ale nie każdy z nim wygrywa. Skoro smak dobra możemy poczuć wtedy, gdy doznajemy zła, czy zło będzie musiało być koniecznością? Wydaje mi się szalone, by namawiać znajomych do depresji, cięcia się, próbowania samobójstw w celu poznania życia... czy nie lepiej czuć zwykłą radość z przyrody, rozwijania pasji? Czy onkolog musi przechodzić raka, by być lekarzem?
Zło jest złem, nikt go nie chce, nikt nie chce cierpieć, bo jak w tym radość? Aby jakiś przemądrzały filozof powiedział, że sensem jest "rozumienie dobra"? Doświadczenie zła prowadzi generalnie do zniszczenia, i nie zawsze czyni mądrym. Ale nie przesadzajmy - z pewnością doświadczenia zła mówi, jak tęskni się za spokojem i dobrem...
Tu chodzi o miłość... nikt nie chciałby być kochanym przez robota. Miłość musi być pewną wolnością, aby czuć jej smak. To, że ktoś jej nie chce, sam od niej ucieka i błądzi. Cóź, Stwórca ryzykował tworząc istoty z wolną wolą.

Szatan to też stworzenie boże. On sam siebie uczynił złym. Kontrast - jeszcze raz przypominam - jest jedynie tworem literackim. To tylko dowód, że prawdziwą miłość trzeba nauczyć się przyjąć. Łatwo nam się zakochać, ale czy zaakceptować czyjeś uczucia do nas? Grey_Light_Colorz_PDT_03


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Voltaryd dnia Nie 15:08, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cichociemna
PostWysłany: Śro 19:33, 08 Paź 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 22 Wrz 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Dzisiaj na religii ksiądz coś tam gadał o szatanie, więc zainspirowana toczącą się tutaj dyskusją zadałam mu to pytanie. Powiedział mi o apokastazie i stwierdził, że owszem, kiedyś szatan zostanie zbawiony i że Bóg już mi wybaczył, z tym że książę piekielny w swojej zawziętości nie chce tego przyjąć.

Coś mi tu jednak nie pasuje - skoro i szatan zostanie zbawiony, to z resztą grzeszników powinno stać się to samo, a sama apokalipsa mówi armagedonie, stanowiącym ostateczną karę dla sprzeciwiającym się Bogu... Chyba, że ja sama coś tu przekręciłam, w każdym razie wdzięczna, gdyby ktoś mądrzejszy mnie oświecił.

[Co nie zmienia faktu, że samo istnienie Boga i szatana jest dla mnie w takim stopniu wątpliwe, że odpowiedzią raczej zbytnio się nie przejmę, jakakolwiek by ona nie była Grey_Light_Colorz_PDT_08 ]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voltaryd
PostWysłany: Czw 19:03, 09 Paź 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań


Apokastaza to jedna z hipotez mówiąc o zapanowaniu 1000 letniego królestwa zgodnie z dosłowną interpretacją Apokalipsy, gdzie "szatan będzie wypuszczony i pokonany". Została ona uznana za herezję po V wieku. Obecnie wierzą a nią np. Jehowi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wila
PostWysłany: Czw 19:18, 09 Paź 2008 
Alice in Gothland
Alice in Gothland

Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Świadkowie Jehowy, tak dokładniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voltaryd
PostWysłany: Czw 20:24, 09 Paź 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań


Ale przynajmniej lepiej wyedukowani w Piśmie Świętym Grey_Light_Colorz_PDT_15.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Robak
PostWysłany: Pią 0:33, 10 Paź 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Mordoru (Bzowo)


Wracając do głównego pytania, to z tego co wiem szatan nie może być zbawiony, ponieważ jest on istotą doskonalszą od człowieka, jest on pozbawiony okowów ciała, a ponadto jest on jednym z archaniołów, tyle że "upadł" sobie Grey_Light_Colorz_PDT_03 Dokonał on wyboru na poziomie myśli dla nas nie dostpnym wiec jego decyzja jest nieodwołalna i niewybaczalna.
Przynajmniej tak mnie uczono na tzw. lekcjach religii.
Tutaj jest drobny paradoks wynikający z tych przekonań, ponieważ jeśli jest istotą doskonalszą od człowieka to czy nie dokonał on właściwszego wyboru opierając się Bogu w porównaniu do ograniczonej i ciemnej ludzkości nadal pozostającej mu wierną, w jaki kolwiek sposób?? (proszę sie nie czepiać tego że połowa ludzkości w przybliżeniu nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem).
W końcu (według mnie) chodzi o to, by być jak najbardziej wolnym, nie ograniczanym przez żadne zasady człowiekiem, z wyjątkiem jednej: nie krzywdzić innych.
Jeśli chodzi o tą całą apokalipsę i armagedon, to te wydażenia były pisane przez św. Jana raczej w formie nadzieji niż przepowiedni, a może nawet bardzij w formie wspomnień.
Weźmy pod uwagę tytułowy armagedon który tak naprawę jest doliną:

Armaged(d)on ostateczna, decydująca walka, bitwa między siłami dobra i zła; przen. wielka, krwawa, wyniszczająca obie strony wojna.

Etym. - późn.łac z gr. Har Magedōn 'góra Megiddo (a. góra Karmel), u której stóp rozciąga się dolina Megiddo, pole licznych bitew, miejsce, gdzie odbędzie się, wg Biblii (Apok., 16, 14-16) i niektórych sekt, w Dniu Sądu Ostatecznego, apokaliptyczny bój między narodami. Wg. słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych Władysława Kopalińskiego.

Było to pole wielu bardzo krwawych bitew i Jan po prostu przewidywał powtórkę wydażeń.

666 tak naprawdę odpowiada imieniu Neron w alfabecie (języku) greckim albo hebrajskim (obecnie nie pamietam), a Neron jak wiemy prześladował chrześcijan, więc Jan miał powody by nie przepadać za nim.
No i wsio jest dla mnie jasne Grey_Light_Colorz_PDT_03

Wracając do tego co powiedziała cichociemna, jeżeli szatan może byc zbawiony to każdy czowiek także będzie zbawion. Uważam, że za skończone złe uczynki (nawet Stalina czy Hitlera) nie można być skazywanym na nieskończone cierpienie, jakim jest zapewne pieko, a przynajmniej tak nam sie wpaja (wieczność znaczy nieskończoność a nie sto lat). Mmo tego pojawiają się następujące wątpliwości....
1 Osoba, która wie, że bez względu na to jakie i ile zła wyrządzi będzi i tak zbawiona... i mimo to nadal czyni zło, czy ona zasługuje na zbawienie??
2 Nie wiadomo jak po naszej śmierci będziemy myśleć i postrzegać te rzeczy, może obecna logika i to co nam się wydaje nam właściwe, i bezwzględu na okoliczności prawdziwe, będzie naprawdę czymś innym gdy pozostaniemy tylko duszą??
No i pozostaje jeszcze kwestja czy w ogóle istnieje jakiś Bóg, i czy wierzymy w tego właściwego. Pomijając kwestję wyboru boga, ponieważ wybieranie boga, "który mi lepiej pasuje" jest w pewnym sęsie stawianiem się ponad nim, lecz nie można postrzegać tego zagadnienia ściśle tylko w taki sposób, że stawiamy się ponad bogiem.

Być może kiedyś rozwinę te wontki ponieważ zawieraja one tylko moje skróty myślowe.

Mimo wszystko nic nie wiadomo
czy,
co
i jak
jest po śmierci.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Robak dnia Pią 1:11, 10 Paź 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Voltaryd
PostWysłany: Sob 9:54, 11 Paź 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań


To prawda - decyzja szatana jest nieodwołalna. Nie był uwarunkowany środowiskiem, co potwierdza jego wolny wybór

Może powiem Ci jaśniej. BÓG to istota tak doskonała, że gdy się na nią spojrzy, nic innego nie będzie się chciało pragnąć jak tylkoniąo. Stąd wynika fakt, że aniołowie nie widzieli Boga. Musieli posiadać pośrednią w niego wiarę. W zamian mieli większe poznanie jego istoty... Dlatego miał tak samo trudny wybór jak człowiek. Też pozostawali trochę "ciemni" na jego rozkazy. Nie tylko on, ale wiele innych. Więc nie ma w tym problemu.

Wolność a samowola to dwie wielkie różnice. Wolność może wybrać akceptację zasad, więc nałożenie sobie na nich nie jest wcale czymś złym... chyba że ideałem będzie anarchia Grey_Light_Colorz_PDT_15.

Prawda - apokalipsa wyrażała nadzieję, jednak przez natchnienie Ducha św. autor chciał przekazać symbolicznie myśl, że apokalipsa TO NIE TYLE CO ZAGŁADA świata, ale przejście do wiecznego szczęścia. Prawie nikt nie czytał jej końcówki, gdzie jest opis nowego Jeruzalem...

Prawda - Armagedon to dokładniej z "harmagedonu". Nazwa była wzięta z pola o tej nazwie. Niektórzy uważają, że tam ma się dokonać koniec świata.

666 - studiuję hebrajski, i jest to TEN język. Dodając niektóre litery wychodzi 606. Hebrajczycy tak robili. I wychodzi coś (uwaga!) w stylu "NRWQSR". Podobieństwo jest właściwie przypadkowe. Tak samo z papieżem... [link widoczny dla zalogowanych](liczba). Zresztą na nonsensopedii lepiej wyjaśniają znaczenie tej liczby.

Tu nie chodzi o zakodowaną treść. Tu nie chodzi też o symbol. To jest przedewszystkim ekspresja. To tak, jakby szukać losów dziejowych w obrazach Beksińskiego. Liczba wyraża niedoskonałość, toporność. I tylko tyle. Dla Żydów np. 3 to była dość ważna liczba, a z połączeniu z 4 (4 strony świata) dawała pełnią kosmiczną. Liczby wyrażały uczucia, nadawały czystej ekspresji, do której dodaje się treść.

Przecież istnieje czasowe piekło!! Grey_Light_Colorz_PDT_03 Grey_Light_Colorz_PDT_03. Nazywa się "czyściec". Katolicyzm nie uważa, że jak ktoś za przeproszeniem - zwali konia tuż przed śmiercią, to pójdzie do piekła. Liczy się miłosierdzie boże. Gdy nie ma możliwości dostąpienia do sakramentu (bo to też Bóg). Po prostu liczy się RELACJA MIŁOŚCI DO BOGA. Z niej będzie sąd. Jeżeli ktoś wierzy, kocha Boga, to skorzysta z każdej możliwości. A jak będzie np. wypadek samochodowy (ale człowiek zamierzał się wyspowiadać), to i tak ma szanse zostać zbawionym. Kościół myśli ze zdrowym rozsądkiem.

Mam dla Ciebie dobrą wiadomość: Eschatologia (nauka o rzeczach ostatecznych) mówi, że przyszłe niebo będzie podobne do naszego życia. Adam miał się przecież zajmować rajem, prawda? Mimo iż nie będzie grzechu, to będąc przy Bogu nadal będzie się czuć swoją niedoskonałość... a zarazem dążenie do perfekcji. Dusza nie posiada zmysłów, więc nie będziemy specjalnie nic widzieli. Wiecie - kompletna ciemność. Trzeba będzie czekać na zmartwychwstanie ciał. Ale takich niezniszczanlnych itp.

Kontynuować? Grey_Light_Colorz_PDT_15

A tak, zgadzam się w wielu punktach z Tobą Grey_Light_Colorz_PDT_15


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 4 z 4
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Religia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach