Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Psychologia i socjologia   ~   Eutanazja

Za czy przeciw?
Za
71%
 71%  [ 32 ]
Przeciw
28%
 28%  [ 13 ]
Wszystkich Głosów : 45

Piorun
PostWysłany: Pią 22:59, 05 Wrz 2008 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


O, i taki pogląd mi się podoba - każdy powinien mieć możliwość wyboru. I ten, co chce się trzymać życia, i ten który wyznaje inne ideały czy idee.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roseline_Remana
PostWysłany: Sob 14:45, 06 Wrz 2008 
Noc Bezgwiezdna
Noc Bezgwiezdna

Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy


synastria napisał:
Roseline_Remana napisał:
Mimo wszystko z przyczyn osobistych nie chciałabym, żeby ktoś podał mi kiedyś taki zastrzyk. Gdybym dobrowolnie na to zezwoliła przeczyłoby to moim poglądom.


nawet, gdybyś była sparaliżowana i nieuleczalnie chora, z bólami?
albo, gdyby był w takiej sytuacji ktoś najbliższy?

takie skrajne i niezwykle pewne siebie poglądy można sprawdzić dopiero jak się będzie w danej sytuacji...

czy dobry weterynarz zabija cierpiące zwierzę, czy też daje mu "naturalnie" umrzeć w cierpieniu?


Na tym polega życie, ze bierze się je takim, jakim ono jest. Myślę, że gdybym miała wspierających mnie bliskich i ufała Temu, komu ufam to wszystko bym zniosła. Czasami warto poświęcić cząstkę siebie np. w jakiejś intencji. Tylko, ze ja wierzę w Boga więc w przypadku mojej religii takie rozumowanie uważam za słuszne.

Znam osoby niepełnosprawne. Równie dobrze ich rodzice mogli ich zabić już na początku, nie zrobili jednak tego. Wiesz - takie osoby też potrafią cieszyć się życiem. Byłam kiedyś na kolonii z osobami chorymi na downa - wspaniali ludzie, otwarci, przyjaźni jak mało kto. A przecież zdają sobie sprawę z tego, ze są inni niż wszyscy, ze prawdopodobnie nigdy nie będą tacy jak ich rówieśnicy.

A słyszałaś o nieuleczalnie chorych, którzy teraz są Świętymi? Też się poświęcili. Przecież mogli powiedzieć, że chcą umrzeć, czy nawet samemu się zabić. Nie zrobili jednak tego.

Każdy ma wolną wolę - rób co chcesz. Jeśli pozwalasz zabijać i pozwalasz by ciebie zabito - twoja sprawa. Uważam że zgoda na eutanazję jest równoznaczna z samobójstwem. Sam nie możesz się zabić więc każesz to zrobić innym. Ale to już każdego indywidualna decyzja.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiGotka
PostWysłany: Sob 15:18, 06 Wrz 2008 
Czarny Mentor
Czarny Mentor

Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski


Mądre argumenty, które popieram.

Sama też jest katoliczką i zgadzam się z poglądami dotyczącymi eutanazji. Coś zostało ofiarowane i może warto do końca walczyć o życie. Wiem, że ludzie czasami nie mają juz siły walczyć i różne pesymistyczne myśli chodzą im po głowie. I jak pisałam wcześniej i pisała to równiez Roseline; wsparcie. Myślę, że jeśli człowiek poczuje, że mimo wszystko komus na nim zależy, obudzi w sobie dalszą chęć życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piorun
PostWysłany: Sob 21:29, 06 Wrz 2008 
Nocny Łowca
Nocny Łowca

Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 1155
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Suwałki, niestety...


Cytat:
Na tym polega życie, ze bierze się je takim, jakim ono jest


To chyba w katolicyzmie. Ja preferuję "vampiryzm" zawsze staram się wbić w życie pazurami i wyssać z niego samą esencję - wszystko co najlepsze, a resztę odrzucić jak ogryzek.
Chyba zacznę co dzień dziękować Bogu, kimkolwiek jest, że nie jestem katolikiem

A tak na marginesie, dziwi mnie katolickie podejście do "darów".
"Dar" jak sama nazwa wskazuje staje się własnością absolutną obdarowanego, a darczyńca traci do niego prawo.
Można więc z "darem" - każdym darem, zrobić co się chce - czyli również wyrzucić na śmietnik.
Zacznijcie mówić o "przymusie życia", albo o "obowiązku życia" - ale nie o "darze życia" - bo wtedy nie chcący przychylacie się do tezy libertarian - życia jako najzwyklejszej własności żyjącego.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
synastria
PostWysłany: Sob 22:41, 06 Wrz 2008 
Jasność
Jasność

Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5


Piorun napisał:

A tak na marginesie, dziwi mnie katolickie podejście do "darów".
"Dar" jak sama nazwa wskazuje staje się własnością absolutną obdarowanego, a darczyńca traci do niego prawo.
Można więc z "darem" - każdym darem, zrobić co się chce - czyli również wyrzucić na śmietnik.


ten dylemat jest dość stary, ale trafny. w "naszej" wersji katolicyzmu, oczywiście zabrania sie go podejmować, zbywając jakimiś mętnymi sofizmatami, a najczęściej "nie zabijaj". zastanawiająca jest oczywiście wybiórczość interpretacji.
powiedziałbym nawet że jest to prześmieszna parodia - jak człowiek może sobie wszystko zracjonalizować, a i tak uznawać się za wierzącego Grey_Light_Colorz_PDT_02

skoro - nie zabijaj - to dlaczego katolicy uczestniczą w wojnach? dlaczego jedzą zwierzęta?
no chyba ze należy nałożyć interpretację - "nie zabijaj,chyba ze ci kapłan każe lub pozwoli."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exile
PostWysłany: Sob 22:50, 06 Wrz 2008 
Anhedoniac
Anhedoniac

Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


MiGotka napisał:

Sama też jest katoliczką i zgadzam się z poglądami dotyczącymi eutanazji. Coś zostało ofiarowane i może warto do końca walczyć o życie. Wiem, że ludzie czasami nie mają juz siły walczyć i różne pesymistyczne myśli chodzą im po głowie. I jak pisałam wcześniej i pisała to równiez Roseline; wsparcie. Myślę, że jeśli człowiek poczuje, że mimo wszystko komus na nim zależy, obudzi w sobie dalszą chęć życia.


Egoizm.

Nie każdy jest katolikiem i nie każdy wierzy, że jego życie jest darem (pomijając ten ogryzek - w pełni podzielam zdanie Pioruna powyżej), a przekonywanie wychodzące ponad próg wywiedzenia się czy decyzja eutanazji jest naprawdę własną decyzją i, tylko przy wyjściu na jaw manipulacji, przekonywanie do racjonalnego przemyślenia sprawy - całość pozostaje manipulacją i egoistycznym zmuszaniem do posiadania takich samych poglądów i podejścia do wszystkich aspektów życia jak dany rozmówca i tym samym negowanie wolności osobistej osoby.

Co do tego wsparcia - to po części przyzwyczajenie do danej osoby, bo nikt nie chce się rozstawać z ukochanymi, ale trochę życiowego podejścia - i tak kiedyś odejdzie, a skoro sam chce pomimo jakiejś tam nikłej szansy (załóżmy rzędu 1% prawdopodobieństwa) - to niech odejdzie. Tak jak w wierze katolickiej MOŻE, bo ponoć bóg dał wolną wolę, a nie, tak jak obecnie - zmusza się przez przepisy prawne, manifestacje (vide "obrońcy życia" u zgwałconej nastolatki) itp., przez których to jest obowiązek życia, a nie prawo.

Idąc dalej - jak nic innego wkurza mnie, skrajnie egoistyczne podejście niektórych katolików, którzy chcą być wierzącymi w ponad 100%, czyli wierzyć i decydować po chrześcijańsku za innych. Nie, życie dla mnie nie jest darem, życie jest po prostu życiem, a śmierć to po prostu koniec życia i po prostu mam w czterech literach co dalej sie dzieje. Nie zbieram punktów żeby być wysoko w highscore u pana boga, jestem sobą bez przymusów odgórnych (a właściwie od ludzi równych mi, którzy często usilnie uważają się za lepszych) i wkurza mnie, że wspominani katolicy chcą mi to zabrać - jeśli nie przekonując do zmienienia poglądów, to przez aspekty prawne, do których nie mają moim zdaniem najmniejszego prawa.

Idąc jeszcze dalej - wydaje mi się wybitnie niechrześcijańskie łączenie polityki i religii. Chrześcijaństwo to wolna wola, a przez prawny zakaz eutanazji to odebranie tej wolnej woli i wręcz nakaz pójścia do nieba pod groźbą więzienia.

A w skrócie - bardzo mnie irytuje, że przez wspomniane osoby nie będę mógł poddać się eutanazji jeśli np. zostanę sparaliżowany, bo prawnie zakazały eutanazji. Jeśli będę chciał przerwać żywot warzywa - jakaś bliska mi osoba, która się zlituje będzie mnie musiała zamordować. Kontynuując wywód - życie jest dla mnie bardzo, ale to bardzo wysoką wartością i nie mam zamiaru rozstawać się z nim bez ważnego powodu i tak oto odpada podejście niektórych osób, żeludzie to owce, którym jak się nie zagrodzi całego dopuszczalnego terenu (jak najmniejszego, bo tak taniej(?)), to uciekną do lasu, najlepiej prosto do jamy bardzo złych wilków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiGotka
PostWysłany: Nie 11:15, 07 Wrz 2008 
Czarny Mentor
Czarny Mentor

Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski


Nie nakazuję nikomu zmieniać poglądów dotyczących eutanazji. Każdy ma swoje zdanie, bardziej lub mniej radykalne. Nie zmuszam nikogo, aby był katolikiem. Religia to osobista sprawa każdego. Ja jedynie mogę pokazywac swoje argumenty. Nikogo nie zmusi się do katolicyzmu jeśli sam tego nie chce.

Co do daru życia. Skoro je otrzymaliśmy to może warto wykorzystać je w pełni jak się da. Fakt, to co mówi Pioruna ma trochę racji, ale jak napisałam dar wykorzystać do końca.

Nikt nie zabiera ci tego, co lubisz. Żyjesz jak chcesz, masz swoje zdanie, inni takie też mają.

Zgadzam się, co do łączenia polityki i religii. To dwie odrębne sprawy, ale zarazem popieram obronę życia nie tylko ze względu na religię.

Kwestia tego, czy chcesz się poddać eutanazji czy też nie, zalezy wyłącznie od siebie. Ale z drugiej strony myślenie tylko o tym, żeby zakończyć swój żywot i ulżyć sobie, a nie patrzenie na to, co będzie bliskim. Jak oni to zniosą?

Śmierć czeka każdego, ale czy warto samemu ją przyspieszać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exile
PostWysłany: Nie 15:00, 07 Wrz 2008 
Anhedoniac
Anhedoniac

Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Cieszę się, że nie jesteś ego... czy religiocentryczna(?)

Czy warto przyspieszać śmierć? Jeśli ewentualne leczenie ma być kosztowne, zaszkodzi finansowo rodzinie, której się nie chce szkodzić przez przedłużanie i tak marnego żywotu przykładowo na szpitalnym łóżku i jeśli na przykład dodatkowo to całe leczenie przedłuży żywot o kilka miesięcy, to po co to ciągnąć?

Tam, gdzie kończy się religia, zaczyna się racjonalne myślenie, a ono w większej części jest odpowiedzialne za argumenty za eutanazją.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roseline_Remana
PostWysłany: Nie 18:20, 07 Wrz 2008 
Noc Bezgwiezdna
Noc Bezgwiezdna

Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy


W takim razie Ty w tej sprawie myśl racjonalnie, a moje zdanie najwyraźniej racjonalne nie jest. I jest mi z tym dobrze. Wolę nie mieszać się w eutanazję i nie mieć nikogo na sumieniu.

Zresztą - jak już ktoś tak bardzo chce śmierci, to czemu prosi o nią lekarzy? (pomijam osoby, które nie są zdolne do zabicia się). Po cóż jeszcze ich ręce w to mieszać?

Rób ze swoim życiem co chcesz - to Twoja sprawa jak postrzegasz życie po śmierci, o ile w ogóle je postrzegasz. Nie będę na siłę nikogo "nawracać" ani mówić mu co ma robić, bo to jego problem. Wypowiedziałam swoje zdanie, bo mam do tego prawo tak jak każdy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exile
PostWysłany: Nie 18:46, 07 Wrz 2008 
Anhedoniac
Anhedoniac

Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków


Roseline_Remana napisał:

Zresztą - jak już ktoś tak bardzo chce śmierci, to czemu prosi o nią lekarzy? (pomijam osoby, które nie są zdolne do zabicia się)


Ostentacyjne pomijanie kluczowego argumentu rozmówcy, który przewija się od dłuższego czasu w dyskusji, wydaje mi się bardzo dziwnym zabiegiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Antivia
PostWysłany: Nie 19:09, 07 Wrz 2008 
Ciemność
Ciemność

Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 461
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Legnica


Jestem katoliczką, ale zgadzam się z Exile.
Jak dla mnie (pomijając juz kwestie wiary) to każdy może zrobic ze swoim życiem co chce, w koncu to jego życie a nie kogoś innego.
Jesli decyduję się na eutanazję to nie powinno mu się tego zabraniać. Taka próba przekonania do życia to tylko zmuszanie do cierpienia żeby miec czyste swoje sumienie, albo po prostu czysty egoizm- chce jak najglużej unikac cierpienia poprzez strate bliskiej osoby- nie ważne, że ona będzię się męczyć fizycznie i psychicznie.
Teraz to pisze o ludziach którzy umierają w mękach- umierają nię wegetują jak roślinki. Tyle już przewinęlo się argumentów za eutanazją iż nawet nie chce mi się tego powtarzać.
A dla mnie to troszke głupota mieszanie w prawie każdej deskusjii kwestii wiary. Ludzie, przecież nie kazdy jest wierzący Grey_Light_Colorz_PDT_46
Moje życie- zrobie z nim co będę chciał. Nie każdy chce żyć w bólach ze świadomością śmierci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MiGotka
PostWysłany: Nie 20:17, 07 Wrz 2008 
Czarny Mentor
Czarny Mentor

Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 1141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Solec Kujawski


Exile napisał:
Cieszę się, że nie jesteś ego... czy religiocentryczna(?)

Tam, gdzie kończy się religia, zaczyna się racjonalne myślenie, a ono w większej części jest odpowiedzialne za argumenty za eutanazją.


Religia jest dla bardzo ważna i myślę, że mogę powiedzieć, że najważniejsza.
Wiele moich poglądów bierze się z myślenia w ten sposób, ale staram sie szukać dla nich także dość racjonalnych poglądów. Mimo to jestem przeciwna eutanazji. Rozumiem jednak, że każdy może mieć odmienne argumenty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roseline_Remana
PostWysłany: Pon 16:12, 08 Wrz 2008 
Noc Bezgwiezdna
Noc Bezgwiezdna

Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Puławy


Przemyślałam ostatnio kilka rzeczy i doszłam do wniosku, że nie ma sensu zabraniać eutanazji tym którzy tego chcą. To ich sprawa. Jestem jedynie nadal przeciwna eutanazji niezgodnej z wolą zainteresowanego albo bez jego wyraźnej zgody na to. Bo takie sytuacje też mogą mieć miejsce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Casimir
PostWysłany: Sob 21:13, 13 Wrz 2008 
Nowopowstały
Nowopowstały

Dołączył: 18 Sie 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Jestem przeciw. A leczenie powinno być finansowane z kasy państwa - utzrymanie więźnia kosztuje diabolo dużo (niech się sami utrzymują), więc im fundusze należy obciąć a przeznaczyć je na sparaliżowanych. Zresztą - sparaliżowanego nie boli, a sam paraliż jest podobno jak OBE, więc po co przyśpieszać nieuniknione? Co do męczącego się- technologia idzie naprzód, medycyna razem z nią, więc jest duże prawdopodobieństwo na wyleczenie. W każdym razie większe niż wygrana w lotto, a kuponów nikt jakoś nie drze...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 6 z 6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6
Forum Gotyk-Forum.pl - Gotyckie forum otwartego myśliciela. Strona Główna  ~  Psychologia i socjologia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach